Przez ostatni tydzien z roznych przyczyn nie moglem pozwolic sobie na bieganie. Dopiero wczoraj udalo mi sie wyskoczyc na chwile i ...
Myslalem ze bedzie tragicznie - po pierwsze po przerwie, po drugie - praktycznie bez rozgrzewki, rozciagania, tymczasem...
Mialem takiego kopa ze moglbym zabiec na Ksiezyc i spowrotem
Kiedy biegalem codziennie/co drugi dzien - czulem sie mniej wypoczety nz po dluzszej przerwie.
Czy to znaczy, ze powinienem robic wiekksze przerwy pomiedzy trenigami ? A moze dluzsza przerwa (np tygodniowa) co jakis czas ?
po przerwie
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Przerwa może pomóc przed zawodami.
Może to też świadczyć że za mocno, za intensywnie treenowałeś. Na regenerację powinny wystarczać dwa dni. Zasada jest ciężki trening po nim lekki i dopiero potem następny ciężki ale jeśli dalej się czuje zmeczenie po tym pierwszym to trzeba zmniejszyć obciążenie.
Może to też świadczyć że za mocno, za intensywnie treenowałeś. Na regenerację powinny wystarczać dwa dni. Zasada jest ciężki trening po nim lekki i dopiero potem następny ciężki ale jeśli dalej się czuje zmeczenie po tym pierwszym to trzeba zmniejszyć obciążenie.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Tak jest to prawidlowy objaw.
Pozdr. Artur
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 07 maja 2006, 06:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jaworzno
- Kontakt:
Ja też się dołączę do tego postu...
Miałam 2 tygodnie przerwy - wakacje... wczasy... dobre jedzenie... No i wiecie... Przytyło mi się parę kilo...
Biegałam systemem połączonym z marszem i już byłam w trzecim tygodniu i myślicie, że muszę zaczynać biegać od początku? Bo kondycja mi spadła bardzo nisko
Jutro wracam do domu - oczywiście dieta, ćwiczenia w domu i bieganie... Aby wrócić do kondycji i wagi z przed wyjazdu...
Miałam 2 tygodnie przerwy - wakacje... wczasy... dobre jedzenie... No i wiecie... Przytyło mi się parę kilo...
Biegałam systemem połączonym z marszem i już byłam w trzecim tygodniu i myślicie, że muszę zaczynać biegać od początku? Bo kondycja mi spadła bardzo nisko
Jutro wracam do domu - oczywiście dieta, ćwiczenia w domu i bieganie... Aby wrócić do kondycji i wagi z przed wyjazdu...
[b]Po co mi gniew...[/b]
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
3 tygodnie to nie wiele.
Może nie od początku a od 2 tygodnia lub jakoś je połączyć. Pierwszy trening z pierwszego tyg, drugi z drugiego?
Może nie od początku a od 2 tygodnia lub jakoś je połączyć. Pierwszy trening z pierwszego tyg, drugi z drugiego?
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.