17 lat ,otyłość,bieganie, z czym to się je?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
garenge
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 18 kwie 2011, 12:58
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: Jeszcze nie bieglem

Nieprzeczytany post

Witam! Jest to mój pierwszy post...
Do rzeczy !
Imię: Mikołaj
Wiek: 17
Waga: 108 kg
Wzrost : 182cm
Suplementy: Możliwe wprowadzenie, tzn. mam 3 kg różnych WPC w domu, chyba 1,5 blistra thermo speed extreme
Dieta: Trzymałem taką o rozkładzie B/T/W 220g/70g/170g, ale to jak na siłownie chodziłem, niestety redukcja jakoś nie wychodziła, zacząłem biegać. Poznałem człowieka, który trenuje canicross i kumpla co biega trochę. Mam "zajawkę" na bieganie.
Jak na razie biegam po ok 4 km, staram się 3 x w tygodniu, ale bardzo chciałbym w lato trenować już z tym kolegą od canicrossu, biega on po 20km czasem :trup:

Jak biegam to tak tempem 4min 30s / 1km, rok temu na coopera (12minut) miałem 3,2 km

I teraz pytanie, czy bieganie po asfaltach i kostce jest bezpieczne z moją wagą?

Jakie buty wybrać? Mam "adidasy" z go-sportu, kupiłem je kiedyś po przecenie za 100zł...
Zamówiłem już sobie getry krótkie, bo jak biegłem powyżej 4,5 km to się obcierałem, firma bodajże Rogelli.

Jakieś wskazania co do dystansu/częstotliwości treningów/diety/butów?

Zapomniałem dodać, że jestem członkiem klubu pływackiego, ale miałem problemy z uchem i musiałem zaprzestać treningów na jakiś czas. Rozważam jednak opcję powrotu do trenowania, także trochę wysiłku by jeszcze doszło...


Mój cel to zrzucić wagę i wystartować w zawodach.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2011, 13:45 przez garenge, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
Uhma
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 28 lut 2011, 14:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bieganie po kostce raczej nie należy do bezpiecznych rzeczy. Jaką mamy kostkę w Polsce wszyscy wiedzą i myślę, że ona nie jest bezpieczna nie tylko dla Ciebie. Na mojej trasie biegnę przez kilkanaście minut po kostce i muszę bardziej uważaź na swoje kostki, żeby ich nie skręcić. Asfalt jest lepszy bo jest bardziej miękki i nie obciąża tak kola. A już najlepsze są takie wydeptane ścieżki.
Co do butów to Ci nie pomogę, bo się najzwyczajnej w życiu nie znam. Ważne jest, żeby były lekkie i miękkie, amortyzujące każde uderzenie stopy o powierzchnię biegową.
Co do diety, to ona też jest ważna. Rezygnacja z Cheesburgerów i Cheepsów to podstawa. Ale nie wiem jak się odrzywiasz więc tu też Ci nie pomogę.
Awatar użytkownika
garenge
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 18 kwie 2011, 12:58
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: Jeszcze nie bieglem

Nieprzeczytany post

Nie chodzi o kostkę brukową, tylko taką betonową jaką robią chodniki teraz.
Co do diety to np dzisiejszą podam
I Płatki owsiane górskie 100g + omlet z 3 jaj
II makaron ( jakiś szpinakowy i ogólnie kilka kolorów miał wiec nie wiem) 200g
III kasza gryczana 100g + pierś z kurczaka 100g + warzywa
IV shake białkowy 40 g odżywki
Bieganie
V shake białkowy + puszka tuńczyka
Uhma
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 28 lut 2011, 14:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak czy siak taka kostka jest twarda. A chodzi o to, żeby biegać po mękkim a nie po kostce, która obciąża kolano.

A jeśli chodzi o dietę, to całkiem dobra, tylko mi owoców brakuje. No i te 3 jaja na śniadanie... Ja jem 3 góra 4 jajka w tygodniu, ale widzę, że to białkowa dieta. Warzywa i owoce powinny zajmować w naszej diecie 1/3 miejsca. Oprócz tego należy pamiętać, że inna dieta jest dla biegacza, który potrzebuje troszkę węglowodanów, a inna dla osoby, która chce schudnąć.

Pamiętaj też, żeby nie biegać za często. Najlepiej co drugi dzień. Dystans sam musisz sobie wyrobić. Chodziłeś na siłownie, to nie powinieneś mieć kiepskiej formy. Ale to są podpowiedzi na wyczucie. Za krótko biegam, żeby być specjalistą w tej dziedzinie. Może jakiś Stary Wyga coś Ci lepszego napisze.
Awatar użytkownika
garenge
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 18 kwie 2011, 12:58
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: Jeszcze nie bieglem

Nieprzeczytany post

Dieta nie białkowa, bo zapotrzebowanie człowieka wynosi od 140g białka dziennie : )
Ogólnie dorzuciłem trochę węgli na rzecz białka, dorzucę trochę oliwy z oliwek i nie będę przesadzał z makaronami.
Ok teraz poczekam na kogoś co się zna na butach, dzięki : )
Uhma
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 28 lut 2011, 14:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie białkowa? A ja tu widzę, samo białko, jajka, tuńczyk, shake białkowy, druki shake białkowy. A płatki górskie to z czym? Tylko z tym omletem? Ja jem z mlekiem, z owocami, z miodwm, z dżemem.
Awatar użytkownika
garenge
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 18 kwie 2011, 12:58
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: Jeszcze nie bieglem

Nieprzeczytany post

Płatki najpierw zalewam wrzątkiem, poczekam aż napuchną, odlewam wodę, zalewam mlekiem, wrzucam jakieś rodzynki, suszone owoce i ew. kiełki pszenne. Bo nie zawsze same górskie jem, tylko takie mixy robię :)

Podrzucę dietke : )

Obrazek
Awatar użytkownika
swobby
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 18 kwie 2011, 10:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Garenge, skąd wziąłeś to, że człowiek potrzebuje aż 140 gram białka? :orany:. Zapotrzebowanie wynosi 60-80. Poza tym w twoim planie jest aż 193 gramy - to stanowczo za dużo. Tak samo z węglowodanami - po co aż 300? To nie jest dieta odchudzająca.
A te odżywki? Masz nadwagę czy za dużo mięśni?
Zdecydowanie powinieneś zastąpić część białek i węglowodanów warzywami i owocami. Zrezygnuj z makaronu na rzecz ziaren (płatki pełnoziarniste, "niekolorowe"). Ja bym przynajmniej tak zrobiła na twoim miejscu.
Wszystkie inne informacje znajdziesz w różnych artykułach, choćby na bieganie.pl :usmiech:.
"Stąpaj lekko, bo stąpasz po mych marzeniach." - William Butler Yeats
Nasze ciało jest wizytówką nas samych ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
garenge
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 18 kwie 2011, 12:58
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: Jeszcze nie bieglem

Nieprzeczytany post

Kiedyś się bardzo interesowałem dietami i kulturystyką. I stąd to białko. Ogólnie na redukcji tego białka powinno być więcej.
Hm, a makarony sądzę, że dobrze, bo to węgle złożone, podobnie jak ryż...
A co do owoców to staram się ograniczać, bo tam dużo cukrów prostych, mało potrzebnych, łatwo je zamienić w tłuszcz.

Oj, wiele czytałem : )
Awatar użytkownika
swobby
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 18 kwie 2011, 10:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

No to, jeśli już się tym nie interesujesz i chcesz biegać i schudnąć, to powinieneś zmienić dietę. Te białkowe suplementy też nie są potrzebne.
"Stąpaj lekko, bo stąpasz po mych marzeniach." - William Butler Yeats
Nasze ciało jest wizytówką nas samych ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
garenge
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 18 kwie 2011, 12:58
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: Jeszcze nie bieglem

Nieprzeczytany post

Dobra dietę mam, jak nie będę gubić wagi to będę obcinał węgle i białko.
Co z butami, dystansami, wagą?
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Buty kup z dobra amortyzacja, biegaj jak najwiecej po miekkim a dystans zwiekszaj powoli, zobaczysz juz wkrotce uda Ci sie go podwoic
Awatar użytkownika
garenge
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 18 kwie 2011, 12:58
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: Jeszcze nie bieglem

Nieprzeczytany post

To teraz zrobię po 4km, następny 5, następny tydzień 6km...
No ale ja się w butach nie orientuję kompletnie...
hejsyn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 14 mar 2011, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli mogę coś dorzucić z własnego doświadczenia, to wydaje mi się, że biegasz troszkę za szybko, przy wolniejszym biegu organizm zasila sie tłuszczami, a jak biegniesz intensywniej to węglowodanami, mówiąc tak ogólnie, więc na początek lepiej wolniej a dłużej. A jeśli chodzi o buty to dobrze by było gdybyś określił jaką masz pronację stopy. W warunkach domowych możesz to zrobić za pomocą testu wodnego. W przypadku twojej wagi i biegania po takim podłożu dobór butów jest ważny. Poczytaj sobie tematy na forum w kategorii obuwie, na pewno znajdziesz tam wiele cennych rad :)
Awatar użytkownika
garenge
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 18 kwie 2011, 12:58
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: Jeszcze nie bieglem

Nieprzeczytany post

Właśnie mi znajomy doradził, żeby co najmniej 30 minut biegać na redukcji.

Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ