Porady/plan jak przeżyć nadchodzący maraton

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Witam,

Zanim dopytam się o interesujące mnie informację małe wprowadzenie. Biegam z różnymi przygodami od czerwca 2009, jednak dość nieregularnie. Próbowałem w zeszłym roku pobiec w Maratonie Warszawskim, jednak różne problemy natury zawodowej i osobistej sprawiły, że trening nie był na tyle regularny, więc odpuściłem. Potem z treningiem było już tylko gorzej. Od nowego roku zacząłem powrót do formy, a 15 maja mam w planie Maraton Metropolii – i tym razem pobiegnę go choć bym miał się doczołgać do mety. Żeby jednak ograniczyć dystans czołgania ( chcę oszczędzać łokcie :P) proszę o porady.

Obecnie biegam 5 razy w tygodniu, wg. zmodyfikowanego planu na maraton dla początkujących ( podstawowy plan był 4-dniowy).

PN – wolne
WT – 1h+przebieżki 6-8x30sec
ŚR – 10-12km
CZW –1h+przebieżki 6-8x30sec
PT – wolne
SB – 10-12km
ND – 18km

Wg. planu niedzielny dystans zwiększa się regularnie o 2km aż osiągnie 30-32km. Najdłuższy dystans jaki przebiegłem 28km (sierpień 2010). Biegam , zależnie od dnia tempem 5:48-6:05/km. Do tego regularnie ćwiczenia spr, na brzuch, ramiona i plecy. Co mogę dorzucić i zmodyfikować, żeby jak najmniej czołgać się do mety?

Aha, no i problem techniczny, długości swoich tras znam z sieci, czas ze zwykłego zegarka ze stoperem. Nie mam pulsometra, choć po przeczytaniu ostatnio „Biegiem przez życie” zbieram się do zakupu. Po przeczytaniu tejże książki pomyślałem sobie, że mógłbym dorzucić kross w sobotę i jakąś siłę biegową w któryś dzień powszedni. Nie wiem jak to się sprawdzi, nie znam się na treningu – ja dotychczas po prostu biegam wyznaczony czas czy kilometry.

Proszę o porady – cel, przeżyć ten maraton. Jeśli będą potrzebne dodatkowe info pytajcie, postaram się dopisać.
Obrazek
Because Running Sucks
PKO
mmsol
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 26 kwie 2009, 20:42

Nieprzeczytany post

Jak zrealizujesz ten plan przynajmniej w 80 % to o wynik maratonu nie musisz sie martwić :ble:
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Ja się o wynik nie martwię, martwię się czy całość przebiegnę. Nie chciałbym iść w końcówce. Stąd moje pytanie. Jak na razie od stycznia w planie opuściłem 2 dni przez przeziębienie.
Obrazek
Because Running Sucks
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

wg mnie jak zrealizujesz ten plan, to jedyne, co może spowodować kryzys w końcówce maratonu to za szybie tempo na początku. Maraton to nie zabawa.
Biegaj jak biegasz a na maratonie trzymaj się ustalonego tempa, i długie niedzielne wybiegania rozpoczynaj bardzo powoli a kończ w miarę możliwości szybciej
Dasz radę!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Ufff, trochę mnie uspokoiłeś :)
Obrazek
Because Running Sucks
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

misthunt3r pisze:Ufff, trochę mnie uspokoiłeś :)
nie wiem czy to Cię uspokoi ale ja też trasy mierzę tylko przez internet i biegam bez pulsometra (pasek mnie wkurza :hej: )
poważnie, myślę, że po takim przygotowaniu spokojnie przebiegniesz całość, chyba, że coś przydarzy się na trasie a przydarzyć może sie wiele...
wierz w siebie, biegnij swoim tempem, nie daj się podjarać tym co Cię będą wyprzedzać a będzie ok!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zastanów się porządnie nad maratonem metropolii. Rok temu dla biegaczy powyżej 4:00 nie było wody. Ludzie biegli od 15km do 35km bez kropli wody w upale 40 stopniowym. Skandal organizacyjny.
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Wiem, byłem dopingować na mecie i różne opinie słyszałem. Skusiłem, się bo teraz ma to być w maju, więc liczę na niższą temperaturę i poprawę organizacji :)
Obrazek
Because Running Sucks
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Dzięki, ale z Twojej porady Santiago nie skorzystam ( o ile można to nazwać poradą...). Biegłem dotychczas raz, na 10km, zaś w trakcie treningów bez problemu 28km, nawet jeśli mapmyrun.com się myli o 10% to i tak było to co najmniej 25km. I problemów nie było, dlatego interesującym mnie dystansem jest maraton. I dlatego pytam o porady. Ale co chciałem wiedzieć, już się dowiedziałem. Jeśli ktoś ma pomysł na usprawnienie tego treningu to proszę, chętnie wysłucham sugestii :)
Obrazek
Because Running Sucks
pitu1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 24 paź 2008, 00:09
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opole

Nieprzeczytany post

Ja przygotowuje się do Berlińskiego Maratonu ( mój pierwszy ) 25 września.
Biegam 2 razy w tygodniu po 10-15km i na weekend około 20-30km z pulsometrem. Moim zdanie twój trening super przygotuje cię do maratonu i nie będziesz miał z nim problemu. Polecam ci jednak zakup pulsometru bo to super sprawa, bardzo ułatwia trening i pozwala lepiej się przygotować oraz ukierunkować.

Pozdrawiam, powodzenia
"Ten który nigdy nie szedł"

Obrazek
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

osobiscie dodalbym napewno podbiegi lub sile biegowa wieloskoki skipy [tylko uwaga na kolana]
Moze jeszcze jakies biegi z narastajaca predkoscia czyli bnp,,pozdrawiam kolege zycze dobiegniecia :usmiech:
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

acha podbiegi i sila w moim przypadku duzo daje bo w pewnym momecie nawet poprawil sie czas w w strefach wb1 i wb2 moge poprostu biec szybciej nie mowiac o terenie plaskim [cos jakby sie odblokowalo] :taktak:
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Dzięki za rady :) Pulsometr upatruję i czytam i czytam co by tu wybrać. Chyba będzie to Garmin FR60, ale jeszcze trochę poczytam zanim się zdecyduję.
Spróbuję w takim razie w jeden dzień dorzucić tą siłę biegową z podbiegami, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Obrazek
Because Running Sucks
pitu1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 24 paź 2008, 00:09
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opole

Nieprzeczytany post

Ja mam POLAR RS200 z czujnikiem na buta - bardzo polecam, jestem bardzo zadowolony.
"Ten który nigdy nie szedł"

Obrazek
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

Garmin FR60 ,fajny sprzecior i polar tez to wszystko pierwsza liga,,pozdrawiam ja wybrakbym garmina
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ