Zadałem już wczoraj to pytanie, ale może zaginęło w wątku, dlatego zadaję je raz jeszcze:
Rok temu pytałem Was o typ stopy (http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... py#p236260). Wynik nie był jednoznaczny, ale generalnie stanęło na tym, że powinienem kupić buty dla pronatora i takowe zakupiłem (NB M847WR), w których pokonałem do dziś ok. 500 km. Lekko starty jest bieżnik na piętach od strony zewnętrznej więc chyba dobre buty kupiłem.
Ale w zeszłym tygodniu trochę na wariata kupiłem Asics Stratus 4 i teraz się zastanawiam, czy nie zrobię sobie krzywdy jeśli zacznę w nich biegać. Pobiegałem w nich po sklepie i wydają się pasować do stopy, ale co innego 50 m po hali a co innego np. 18 km po asfalcie... Mogę je zwrócić lub odsprzedać (kupiłem po bardzo okazyjnej cenie). Co sądzicie?
Pronator w butach dla normalsa – jakie konsekwencje?
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie ma jednoznacznej, pewnej odpowiedzi.
Ale teoretycznie konsekwencję mogą być następujące.
Jeśli jesteś pronatorem to mocniej obciążasz but od strony wewnętrznej.
Czyli bardziej go od środka zgniatasz. Ponieważ but jest neutralny to:
- jest od środka miękki i w bardziej pozwala Ci na niskie zejście sklepienia stopy
- pianka od środka zgniata się mocniej, pianka EVA jest niestety podatna na odkształcenia
A zatem może być tak, że:
- będziesz w długim terminie odczuwał jakiś ból os wewnętrznej strony stopy lub kości piszczelowej bądź ścięgna achillesa bo stopa będzie się mocniej do środka skręcała (ale równie dobrze nic takiego może nie wystąpić)
- po jakimś czasie podeszwa Twojego buta będzie przechylona do środka - czyli będziesz biegał w nierównym bucie (na oko to trudne do ocenienia) i to może mieć jakieś niepożądane długofalowe efekty.
Ale - ja sam biegam w butach neutralnych mimo, że pronuję. Chociaż raczej nie dociążam pięty, przynajmniej na początku treningu. Bo po przebiegnięciu iluś tam kilometrów - niestety biegnę słabiej technicznie i "siadam" i na pewno mocniej pronuję i odczuwam np lekkie, ciągnące bóle od wewnętrznej strony nogi.
Ale teoretycznie konsekwencję mogą być następujące.
Jeśli jesteś pronatorem to mocniej obciążasz but od strony wewnętrznej.
Czyli bardziej go od środka zgniatasz. Ponieważ but jest neutralny to:
- jest od środka miękki i w bardziej pozwala Ci na niskie zejście sklepienia stopy
- pianka od środka zgniata się mocniej, pianka EVA jest niestety podatna na odkształcenia
A zatem może być tak, że:
- będziesz w długim terminie odczuwał jakiś ból os wewnętrznej strony stopy lub kości piszczelowej bądź ścięgna achillesa bo stopa będzie się mocniej do środka skręcała (ale równie dobrze nic takiego może nie wystąpić)
- po jakimś czasie podeszwa Twojego buta będzie przechylona do środka - czyli będziesz biegał w nierównym bucie (na oko to trudne do ocenienia) i to może mieć jakieś niepożądane długofalowe efekty.
Ale - ja sam biegam w butach neutralnych mimo, że pronuję. Chociaż raczej nie dociążam pięty, przynajmniej na początku treningu. Bo po przebiegnięciu iluś tam kilometrów - niestety biegnę słabiej technicznie i "siadam" i na pewno mocniej pronuję i odczuwam np lekkie, ciągnące bóle od wewnętrznej strony nogi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Ja też jestem pronatorem ale często biegam w butach dla neutrali. I nic się nie dzieje. Jeśli chodzi o but stabilizujące to wybieram raczej lżejsze modele np. Asics DS-TRAINER albo 1150. Kupiłem też Nike Structure Triax, które okazały się totalnym nieporozumieniem - są dla mnie za ciężkie i za sztywne (może przez to, że sam ważę niewiele). Dużo lepsze dla mnie są np. pegasusy, które są neutralne. Tak więc nie ma reguły - buty powinny być wygodne i dawać komfort w trakcie biegu.