Trochę ponad rok temu zacząłem proces "przywracania kondycji do stanu wyjściowego", co w moim przypadku było pod koniec liceum... 10 latek temu. Rzuciłem palenie, przestałem jeść w fast-foodach, zacząłem bardziej myśleć, nad tym co jem. Po przebadaniu się wyszło, że cholesterol tuż poniżej górnej granicy, ciśnienie też zbliża się do "umownie podwyższonego", no i nadwaga: 105kg przy 182cm.
Na samym początku rzuciłem się na bieganie w sposób kompletnie nie przemyślany, poprzednia zima skutecznie zatrzymała mnie w domu. Co prawda sensowna dieta pozwoliła ograniczyć wagę do 90kg, ale powrót po zimie do biegania z regularnością niewiele miał wspólnego. Niby miałem plan, żeby pobiec w Maratonie Warszawskim, ale biegając 2 razy w miesiącu oczywiście nic z tego nie wyszło. Kiedy Maraton Warszawski przeszedł mi koło nosa, jakoś mnie to ruszyło, zacząłem znowu biegać, powoli przeorganizowałem sobie plan tygodnia, żeby móc biegać 3 razy w tygodniu. Żeby się dodatkowo motywować i śledzić swoje postępy, zacząłem śledzić trasy biegów komórką z GPSem, a tydzień temu kupiłem pulsometr. I tutaj pojawia się moja poważna obawa, że źle, zbyt intensywnie "trenuję". Moje HRmax wyliczeniowe to 198 lub 192 (w zależności do wzoru).
Kupiłem jeden z tańszych pulsometrów w Decathlonie, właściwie bez żadnych dodatkowych funkcji. Sprawdzając go w domu, pokazywał prawdziwe tętno. Bieg podczas długiego weekendu jednak mnie zaszokował, po około kilometrze sprawdziłem tętno i okazało się, że mam 205


Czy to możliwe (normalne), żeby mieć tak wysokie HRmax? Mając 205 czułem, że byłbym w stanie jeszcze troszeczkę przyspieszyć, ale trochę się bałem przesadzać... Z jakim najwyższym HRmax się spotkaliście?
Czy jeżeli jestem w stanie biegać godzinę, półtorej (z pojedynczymi, 200-300 metrowymi momentami marszu), ale mam wtedy tak wysokie (~200) tętno, to czy powinienem dalej tak biegać, czekając, aż moja kondycja poprawi się i odczyty spadną do normalnych, czy jednak lepiej, żebym uprawiał marsze trzymając się ~75% HRmax? (z uwzględnieniem korekty z tego artykułu: http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=2004 )
Będę bardzo wdzięczny, za porady, ponieważ po raz pierwszy podczas mojej króciutkiej biegowej kariery mam poważne wątpliwości.
pozdrawiam

Ranwers