kOLOR mOCZU

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Buki15
Wyga
Wyga
Posty: 117
Rejestracja: 12 sie 2010, 19:09
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piszcie co o tym wiecie czy kolor moczu ostrzega przed chorobą osłabieniem czy innymi schożeniami ??
PKO
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Ostrzega istnieje coś takiego jak rambdomioliza - poczytaj :)
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
piotrek92
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 200
Rejestracja: 07 wrz 2008, 11:25

Nieprzeczytany post

Im bardziej żółty tym jesteś mocniej odwodniony. Żeby resztę zbadać, trzeba oddać próbkę do analizy.
"A co zdobyte nigdy nie będzie szczytem." - PFK
100 - 12.11 (2011)
400- 53.78 (2011)
600- 1.26.72 (2010)
800- 1.59.36 (2010)
1000- 2.43.4 R (2011)
1500- 4.18.18 (2009)
2000- 6.05.00 (2009)
Buki15
Wyga
Wyga
Posty: 117
Rejestracja: 12 sie 2010, 19:09
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja osttanio miałem ciemno zółty barzdo ciemny przez 3-4 dni a pije często w szkole nawet biore 0,5 litra wody wieć co się stało ?? chyba że po 33 km ??
Awatar użytkownika
piotrek92
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 200
Rejestracja: 07 wrz 2008, 11:25

Nieprzeczytany post

Jeżeli chodzi o mnie to nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć. W lato przy upałach bardzo, bardzo dużo piłem, teraz pije sporo. Do szkoły nie biorę wody, ale wieczorami dużo wypijam.
"A co zdobyte nigdy nie będzie szczytem." - PFK
100 - 12.11 (2011)
400- 53.78 (2011)
600- 1.26.72 (2010)
800- 1.59.36 (2010)
1000- 2.43.4 R (2011)
1500- 4.18.18 (2009)
2000- 6.05.00 (2009)
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Buki15 pisze:ja osttanio miałem ciemno zółty barzdo ciemny przez 3-4 dni a pije często w szkole nawet biore 0,5 litra wody wieć co się stało ?? chyba że po 33 km ??
ja wczoraj zjadłem słoik buraczków i mam prawie czerwony :) tak więc pomyśl jeszcze co jadłeś bo to ma też wpływ na kolor
na zapach jeszcze mają duży wpływ szparagi

Pozdrawiam
Ezri
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 09 maja 2010, 07:24
Życiówka na 10k: 46:19
Życiówka w maratonie: 04:04:57
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

F@e, możesz napisac coś więcej z google żadne konkrety nie wyskakują... a temat też mnie interesuje.
Obrazek
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

http://en.wikipedia.org/wiki/Rhabdomyolysis
"Brian nie był kanapowym leniem który dopiero co zajął się ćwiczeniami, jednakże przez okres ostatnich dwóch lat nie miał okazji do ciężkich ćwiczeń. Poprzednio był mistrzem wrestlingu stanu Iowa, służył w piechocie morskiej, podnosił ciężary a na koniec był w naszym oddziale SWAT. Pomimo iż w ostatnich dwóch latach nie ćwiczył intensywnie nie można by go nazwać człowiekiem bez formy. W czasie tym biegał i uprawiał lekkie sporty, nie wykonywał jednak żadnych ćwiczeń które mogłyby uchodzić za intensywne. Tak było do chwili gdy wpadł do mnie na trening.

Nasz trening nie był nadzwyczaj ciężki lecz jedno z ćwiczeń - unoszenie sztangielki jednorącz w górę w skłonie bocznym - stało się dla niego bardzo trudnym i totalnie wyczerpującym. Po zakończeniu tego ćwiczenia Brian miał dość treningu i był tak wyczerpany że miał problemy ze zmianą obuwia i aby dokonać tej czynności musiał usiąść. Następnie z wielkim trudem dojechał motocyklem do domu.

Nie odczuwał w tym czasie żadnego bólu, jedynie wielką słabość w mięśniach. Brian myślał że jego mięśnie zaczynają sztywnieć, aby więc je rozluźnić nałożył sobie kompres rozgrzewający. Bardzo szybko po nałożeniu kompresu zaczął odczuwać niesłychany ból, taki, że gdy Brian dotarł do szpitala dawki 16 mg morfiny co 2 godziny sprawiały jedynie iż był w stanie powstrzymać się od krzyku.

Lekarz stwierdził u Briana rabdomiolizę. Normalnie poziom CPK w osoczu wynosi u zdrowych poniżej 200, u Briana wynosił on 22.000 ! W przeciagu dwóch dni wzrósł do 98.000 !!!

Brianowi nieustannie pompowano płyny aby pomóc przepłukać nerki w efekcie czego wyglądał jak maskotka Michelina. Każdy ruch powodował wielki ból. Spędził 6 dni w szpitalu i nie był zdolny do pracy przez dwa miesiące. Jego mięśnie dolnego grzbietu zostały całkowicie zniszczone. Nie był w stanie prosto stać lub siedzieć. Powrót do normalnego stanu zdrowia wymagał wielu miesięcy uciążliwej rehabilitacji"




Tak najczęściej działa rabdomioliza - obserwowana po raz pierwszy w czasie II wojny światowej wśród ofiar niemieckich bombardowań Londynu a obecnie obserwowana głównie wśród sportowców. Najświeższe przypadki obejmują gracza w rugby który spędził dwa dni w szpitalu w wyniku intensywnego treningu przysiadów, piłkarza który po ósmej serii stumetrowych sprintów stracił przytomność i również trafił do szpitala oraz wysokiej klasy maratończyka który zmarł w niedługim czasie po ukończeniu biegu w bardzo dobrym czasie.
Wszystkie te przypadki łączy przkroczony 3-4 krotnie poziom potasu i mioglobiny we krwi oraz zaburzenia akcji serca.

Rabdomioliza to proces rozpadu tkanki mięśniowej na skutek nadmiernego wysiłku przy którym dochodzi do "wylania się" treści komórek mięśniowych i dostania się ich zawartości do krwioobiegu. Połączenie skurczu mięśnia z sytuacją gdy znajduje się on w stanie rozciągniętym powoduje zwiększone napięcie błon komórkowych i w efekcie ich pękanie. Gdy błona komórkowa pęka, to co zwykle znajduje się w komórce trafia do krwi. Jest to głównie potas i mioglobina. Do uszkodzonych komórek wnikać natomiast zaczynają sód i wapń stając się wkrótce przyczyną bardzo bolesnego swędzenia, tak bolesnego że wymaga operacyjnego otwarcia błon mięśniowych aby zredukować ból przez obniżenie ciśnienia.

Gdyby do krwi dostawał się sam potas, jego nadmiar mógłby być usunięty przez nerki, niestety nadmiar wydostającej się mioglobiny rozkłada się w nerkach i uszkadza je. Nadmiar potasu nie znajdujący ujścia wkrótce może doprowadzić do arytmii serca i zgonu.

Rabdomioliza dotyczy zarówno całkowitych nowicjuszy jak i elity sportowców. Pojawia się najczęściej wtedy gdy albo od razu zaczynamy ćwiczyć ze zbyt wielką intensywnością albo gdy powracamy do bardzo intensywnych ćwiczeń po długiej przerwie. Pojawieniu się rabdomioliza sprzyja konsumpcja alkoholu, uzywanie narkotyków oraz niektórych leków na obnizenie poziomu cholesterolu we krwi. Ponadto, ćwiczenie w trakcie lub tuż po intensywnych infekcjach wirusowych, w bardzo wysokich temperaturach i wilgotności oraz odwodnienie w trakcie ćwiczeń.

Co ciekawe, rabdomioliza występuje tylko u dwóch gatunków - u koni i u ludzi, przy czym u ludzi wyłącznie u mężczyzn. Brak rabdomiolizy u kobiet tłumaczy się mniejszą masą mięśniową, lepszą gospodarką cieplną i rolą estrogenu we wzmacnianiu i stabilizacji błon tkanki mięśniowej.

Rabdomioliza jest dosyć podstępna gdyż w jej lekkich przypadkach nie odczuwamy żadnego bólu. Sygnałem który powinien spowodować natychmiastowe udanie się do szpitala jest zdecydowanie ciemna barwa moczu po wysiłku świadcząca o obecności mioglobiny w nerkach. Należy również pamiętać o tym, że nigdy nie stosujemy w takich przypadkach okładów gorących a jedynie okłady z lodu. Ciepło bowiem w przypadku rabdomiolizy przyspieszy jedynie śmierć naszych mięśni, lód natomiast może ją powstrzymać.

Podstawowa zasady pozwalająca ćwiczyć bez obawy o rabdomiolizę - stopniowo zwiększaj intensywność ćwiczeń nie tylko przy rozpoczynaniu lub wznawianiu treningu, ale przy każdym nowym ćwiczeniu czy formie aktywności do której twój organizm nie jest przyzwyczajony.

Na koniec jeszcze opis przypadku z kulturystyki :

CASE REPORT / PRACA KAZUISTYCZNA

Medicina Sportiva 3 (3): 215-220, 1999
Copyright C 1999 Medicina Sportiva


RHABDOMYOLYSIS AFTER BODYBUILDING WORKOUT - CASE REPORT

RABDOMIOLIZA PO ĆWICZENIACH KULTURYSTYCZNYCH - OPIS PRZYPADKU

CHRISTOPH RASCHKA, MARKUS PARZELLER
INSTITUTE OF SPORTS SCIENCES, DEPARTMENT OF SPORTS MEDICINE,
JOHANN WOLFGANG VON GOETHE-UNIVERSITY, FRANKFURT/MAIN


SUMMARY

We present the case of a 26 year old male bodybuilder, who suffered from a massive rhabdomyolysis due to a heavy biceps training program after a longer training break of 12 weeks. CK values amounted over 15,400 U/l. Standard therapy is based on forced diuresis and local cooling compresses.
When summarizing the literature, typical trigger mechanisms for bodybuilding-induced rhabdomyolysis are heavy work-outs as beginners or restarts after longer training breaks, intake of anabolic steroids, congenital malignant hyperthermy, exercises for arms, chest and back and weight loss due to restricted fluid intake and salt depletion before important bodybuilding competitions.

STRESZCZENIE

Przedstawiono przypadek 26-letniego kulturysty, u którego wystąpiła masywna rabdomioliza spowodowana ciężkim treningiem bicepsów (mięśni dwugłowych ramion) po 12-tygodniowej przerwie w ćwiczeniach. Wartości CK oceniano na 15 400 U/l. Standardowa terapia oparta jest na forsowanej diurezie i na lokalnym ochładzaniu ciała zimnymi kompresami. Podsumowując literaturę na ten temat, typowymi przyczynami rabdomiolizy są: ciężkie ćwiczenia wykonywane przez początkujących kulturystów, ćwiczenia stosowane po dłuższej przerwie, zażywanie anabolicznych steroidów, wrodzona hipertermia złośliwa, ćwiczenia rąk, klatki piersiowej i pleców, a także utrata wagi spowodowana ograniczeniem przyjmowania płynów i soli przed ważnymi kulturystycznymi zawodami.
To się odnosi to wszystkich dyscyplin sportowych w tym biegania.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
ddudekk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 04 kwie 2018, 10:13
Kontakt:

Nieprzeczytany post

czasem też kwestia co się je, ja nieraz mam mega ciemny a wychodza dobre wyniki
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Buki15 pisze: schożeniami
błagam... :orany:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8927
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Arek:
Buki15
Ostatnia wizyta:N, 10 października 2010, 09:34
Raczej tego nie poprawi :oczko:

ddudekk - kolor ciemny moczu w ciągu dnia nie musi wskazywać na chorobę. Rano po nocy też będziesz miał ciemniejszy mocz i taki jest najczęściej badany.

Ciemny kolor moczu może wskazywać, że się słabo nawadniasz - masz o tym wyżej napisane.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ