Przebieżki w trakcie łagodnego biegu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

Witam forumowiczów!
Choć czytam Was już chyba ze trzy lata, to do tej pory jakoś nie było okazji sie odezwać :hejhej: Mam teraz jednak zagwozdkę, co do której chciałbym zapoznać się z Waszą opinią ;)
Chodzi mi mianowicie o nieśmiertelny temat przebieżek. Ja biegam generalnie na planach Skarżyńskiego, i do tej pory przebieżki, w ilości 10-12 sztuk, biegałem jak Bóg przykazał (i Trener też :hej: ) po kilku- kilkunastokilometrowych odcinkach OWB1. Nie mniej jednak jestem jednostką dość leniwą, więc czasem w chwili słabości zdarzało mi sie je odpuszczać zupełnie. Lekiem na tą słabość okazało się bieganie przebieżek w trakcie tych łagodnych wybiegań. W praktyce wygląda to tak, że nastawiam sobie w zegarku w opcji timer interwałowy dwie sekwencje: pierwsza - 6', druga - 25'' które są powtarzane po sobie naprzemiennie. I tak, co 6 min przyspieszam ostro na dwadzieścia parę sekund, po czym z powrotem zwalniam do tempa łagodnego biegu. W ten sposób w ciągu nieco ponad godzinnego biegu zawsze robię tych przebieżek przykazane 10, czasem więcej, to już w zależności od czasu treningu. Dodam jeszcze, że wplatanie przebieżek bardzo urozmaica mi monotonię tuptania w pierwszym zakresie.
Jako że jednak w treningu nie chodzi o to żeby było miło, ale żeby był progres, mam pytanie, czy takie bieganie ma w ogóle sens. Bo w najgorszym dla mnie wariancie może być i tak, że z takiego kombinowania nie ma zysku treningowego ani z łagodnego biegu, ani z przebieżek. Co o tym sądzicie? Z góry dziekuje za rady i opinie. Pozdrawiam!
PKO
Awatar użytkownika
piotrek92
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 200
Rejestracja: 07 wrz 2008, 11:25

Nieprzeczytany post

Powiem Ci, że robi podobny trening ale występuje on u mnie jako II zakres, biegam ok 1' lub 30'' ciągłego i robię przyspieszenie. I wg mnie Ty robisz coś podobnego. Wydaje mi się powinieneś biegać oddzielnie zakres i oddzielnie rytmy. A jeżeli Cię nudzą, to rób przerwy w minimalnym truchcie :)
"A co zdobyte nigdy nie będzie szczytem." - PFK
100 - 12.11 (2011)
400- 53.78 (2011)
600- 1.26.72 (2010)
800- 1.59.36 (2010)
1000- 2.43.4 R (2011)
1500- 4.18.18 (2009)
2000- 6.05.00 (2009)
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

No niezupełnie, a raczej nawet robię coś zupełnie innego, bo jednak te sześciominutowe odcinki biegam w pierwszym zakresie, tempem ok 5:40-6:00/km, a po przyśpieszeniu następną minutę nawet wolniej żeby z powrotem uspokoić serducho. Dodam jeszcze, że nie wymyśliłem sobie tego sam, widziałem gdzieś (nie mogę teraz znaleźć gdzie) plan treningowy, chyba do półmaratonu, gdzie właśnie tak to miało być realizowane. Pytanie tylko, co daje taki trening, i czy można nim zastąpić bieganie rytmów po biegu w pierwszym zakresie? :niewiem:
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ma sens jak najbardziej. Jednak polecam robić jedno takie wybieganie/tydzień gdyż jest to jednostka nieco bardziej obciążająca niż zwykłe OWB1 . :) Zapobiega to tak zwanemu zaczłapaniu.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

hmm ja tak wlasnie robie :) na poczatku tez probowalam robic przebiezki po biegu wlasciwym ale konczylo sie to coraz czesciej tym ze je sobie odpuszczalam, wymyslajac sobie coraz to nowe powody dla ktorych nie warto juz ich dzis robic i obiecujac sobie ze nastepnym razem zrobie i te zalegle ...
ja przebiezki (niestety teraz mam spadek formy i robie je rzadziej) robilam po polowce tego co mialam przebiec danego dnia i wydaje mi sie ze rezultaty jak na poczatkujacego byly dosc szybko zauwazalne :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ