Mistrz. Polski w Biegach Górskich Bielsko Biała 6 czerwca
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Gratuluje i trzymam kciuki za powodzenie imprezy!!!
oby więcej takich inicjatyw
mam nadzieję, że Bielsko będzie kiedyś stolicą Polskich Biegów Górskich bo warunki Tu mamy IDEALNE
pozdr,
Arek
oby więcej takich inicjatyw
mam nadzieję, że Bielsko będzie kiedyś stolicą Polskich Biegów Górskich bo warunki Tu mamy IDEALNE
pozdr,
Arek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Warunki mamy, jak piszesz idealne, tylko potrzeba chęci. Miasto w tym roku dotuje takie inicjatywy (w końcu będą wybory),ale przez MP w L.A kasa miejska strasznie się skurczyła.
O przebieg imprezy raczej nie mam obaw, wcześniej zostało juz wiele spraw rozwiązanych. Szkoda tylko, że tak duzo komercyjnych imprez biegowych w tym samym dniu, bo chciałem pokazac prawdziwy charakter biegów górskim amatorom, tym którzy nie mieli okazji jeszcze biegać w tego typu zawodach.
O przebieg imprezy raczej nie mam obaw, wcześniej zostało juz wiele spraw rozwiązanych. Szkoda tylko, że tak duzo komercyjnych imprez biegowych w tym samym dniu, bo chciałem pokazac prawdziwy charakter biegów górskim amatorom, tym którzy nie mieli okazji jeszcze biegać w tego typu zawodach.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- JosefBB
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Witam!!!
Czy jest dostępna mapa trasy? Może jakiś odręczny szkic naniesiony na ksero mapy okolic Szyndzielni?
A może chociaż krótki opis słowny poszczególnych odcinków ktrymi przebiega trasa?
Chetnie zrobiłbym rekonesans np. w najbliższy weekend (jeśli będę w BB).
Czy jest dostępna mapa trasy? Może jakiś odręczny szkic naniesiony na ksero mapy okolic Szyndzielni?
A może chociaż krótki opis słowny poszczególnych odcinków ktrymi przebiega trasa?
Chetnie zrobiłbym rekonesans np. w najbliższy weekend (jeśli będę w BB).
Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tutaj wrzuciłem coś.
http://www.bieganie.pl/?cat=134&show=1&id=1835
http://www.bieganie.pl/?cat=134&show=1&id=1835
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
trasa jest bardzo mocna, mimo pięknych widoków, chyba jedna z najtrudniejszych w okolicy z biegów górskich, chodziłem turystycznie wiele razy tą trasą i momentami trudno tam maszerować
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- JosefBB
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wprowadzam korektę bo jak się okazuje nie do końca jest tak jak mi sie wydawało.
Korekta którą tu zamieszczam jest wynikiem dzisiejszego rekonesansu na trasie
Start spod "Akwarium" (lokalna nazwa restauracji), po czym w prawo drogą rowerową do Schroniska Dębowiec, dalej szlakiem w dół równolegle do asfaltu, do dolnej stacji kolejki "Szyndzielnia", kawałek pod kolejką i potem trasa odbija w prawo. Jest to najtrudniejszy fragment trasy, mocno selektywny, w zasadzie nie ma tam jakiegoś wiekszego wypłaszczenia aby odpocząć i tam pewnie rozegrają się zawody.
Dalej trasa łączy się z czerwonym szlakiem, czyli najgęściej uczęszczaną trasą na Szyndzielnię. Stąd zaczyna się zbieg aż do Schroniska Dębowiec.
I tak kończy się 1. pętla.
Rozumiem że tak bedą wygladały 2 petle. - jak sie okazuje kolejność nie jest taka oczywista jak mi się wstępnie wydawało.
Pętla na zielonym szlaku jest zdecydowanie łatwiejsza.
Na polanie przy schroniskiem skręt w lewo, prawie o 180st i jazda zielonym szlakiem pod Cyberniok!!!
No tam zalecam rozsądek, zwłaszcza po długim zbiegu gdy jesteśmy zdrowo rozpędzeni natrafiamy na prawie pionowa ścianę - trzeba uważać żeby się woda w chłodnicy nie zagotowała (no może nie jest aż tak strasznie ). Potem już jest całkiem łatwo. Trudniejszy moment to sam podbieg pod Cyberniok.
Za szczytem jeszcze kawałek i w lewo, przeskakujemy znowu na czerwony szlak i ten sam zbieg jak czerwonym szlakiem do schroniska
Finisz
przy schronisku prosto na polanę, kawałek nizej aż pod las na Polanie Kamienickiej (czyli narciarska osla łączka, gdzie każdy bielszczanin stawia pierwsze kroki na nartach), skręt w lewo wzdłuż zbocza i finisz pod GÓRĘ , pod schronisko Dębowiec.
Trasa jest ciekawa, urozmaicona i na pewno nie jest łatwa.
Korekta którą tu zamieszczam jest wynikiem dzisiejszego rekonesansu na trasie
Start spod "Akwarium" (lokalna nazwa restauracji), po czym w prawo drogą rowerową do Schroniska Dębowiec, dalej szlakiem w dół równolegle do asfaltu, do dolnej stacji kolejki "Szyndzielnia", kawałek pod kolejką i potem trasa odbija w prawo. Jest to najtrudniejszy fragment trasy, mocno selektywny, w zasadzie nie ma tam jakiegoś wiekszego wypłaszczenia aby odpocząć i tam pewnie rozegrają się zawody.
Dalej trasa łączy się z czerwonym szlakiem, czyli najgęściej uczęszczaną trasą na Szyndzielnię. Stąd zaczyna się zbieg aż do Schroniska Dębowiec.
I tak kończy się 1. pętla.
Rozumiem że tak bedą wygladały 2 petle. - jak sie okazuje kolejność nie jest taka oczywista jak mi się wstępnie wydawało.
Pętla na zielonym szlaku jest zdecydowanie łatwiejsza.
Na polanie przy schroniskiem skręt w lewo, prawie o 180st i jazda zielonym szlakiem pod Cyberniok!!!
No tam zalecam rozsądek, zwłaszcza po długim zbiegu gdy jesteśmy zdrowo rozpędzeni natrafiamy na prawie pionowa ścianę - trzeba uważać żeby się woda w chłodnicy nie zagotowała (no może nie jest aż tak strasznie ). Potem już jest całkiem łatwo. Trudniejszy moment to sam podbieg pod Cyberniok.
Za szczytem jeszcze kawałek i w lewo, przeskakujemy znowu na czerwony szlak i ten sam zbieg jak czerwonym szlakiem do schroniska
Finisz
przy schronisku prosto na polanę, kawałek nizej aż pod las na Polanie Kamienickiej (czyli narciarska osla łączka, gdzie każdy bielszczanin stawia pierwsze kroki na nartach), skręt w lewo wzdłuż zbocza i finisz pod GÓRĘ , pod schronisko Dębowiec.
Trasa jest ciekawa, urozmaicona i na pewno nie jest łatwa.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 15:30 przez JosefBB, łącznie zmieniany 2 razy.
Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Josef zgadza się. Zauważcie że specjalnie każda pętla narysowana długopisem na mapie (mapa z biegów na orientacje skala 1:15000; e=5m) jest w innym kolorze: niebieskim czerwonym i zielonym. Dokładnie szlaki po których biegniemy mają ten sam kolor, więc można je zobaczyć na mapach turystycznych. Czerwony jest nartostradą, którą biegniemy w dół. Mysle, że nie sprawi ona nikomu problemu bo jest w miare łagodna i nie ma tam wystających kamieni i korzeni. Natomiast podbiegi są dość strome. Muszą być. Żeby nikt nie powiedzaił że jest słaby poziom, żeby cepry wiedziały, że biegaja po górach i żeby była odpowiednia selekcja na ME.
Josef nie wiem jak Ci to wytłumaczyć. Wyobraż sobie poprostu, że idziesz/biegniesz stromym niebieskim szlakiem i trafiasz na nartostrade (czerwony)
Osobiście zadowolony jestem z finiszu (pewnie dlatego że nie będe biegł ) jest on super stromy, na otwrtej przestszeni, gdzie wykończeni zawodnicy będa jeszcze na końcu walczyć o lepsze pozycje, bedzie na co patrzyć
Co dziwne samo schronisko nie jest na szczycie Dębowca o czym przekonałem się po prawie 30 latach mierząc dokładnie wysokości wg. warstwic na mapie.
Josef nie wiem jak Ci to wytłumaczyć. Wyobraż sobie poprostu, że idziesz/biegniesz stromym niebieskim szlakiem i trafiasz na nartostrade (czerwony)
Osobiście zadowolony jestem z finiszu (pewnie dlatego że nie będe biegł ) jest on super stromy, na otwrtej przestszeni, gdzie wykończeni zawodnicy będa jeszcze na końcu walczyć o lepsze pozycje, bedzie na co patrzyć
Co dziwne samo schronisko nie jest na szczycie Dębowca o czym przekonałem się po prawie 30 latach mierząc dokładnie wysokości wg. warstwic na mapie.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- JosefBB
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
No właśnie problem polega na tym ze niebieski szlak jest mi niemalże w ogóle nie znany...
Jednak kojarzę, że w pewnym momencie na czerwonym szlaku dochodzi pod skosem z lewej strony jakaś droga z dołu a kawałek dalej po prawej jest przejscie na zielony i to jest kawałek za Cyberniokiem.
To jest to?
Odnosnie finiszu to to było dość perfidne zagranie - będą tacy co będą przeklinać.
Ja tam na swieżo, treningowo niechętnie spoglądam nie mówiąc o wbieganiu tam po tej łące.
A jak będzie mokro? To masakra...
Jednak kojarzę, że w pewnym momencie na czerwonym szlaku dochodzi pod skosem z lewej strony jakaś droga z dołu a kawałek dalej po prawej jest przejscie na zielony i to jest kawałek za Cyberniokiem.
To jest to?
Odnosnie finiszu to to było dość perfidne zagranie - będą tacy co będą przeklinać.
Ja tam na swieżo, treningowo niechętnie spoglądam nie mówiąc o wbieganiu tam po tej łące.
A jak będzie mokro? To masakra...
Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje
- JosefBB
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 mar 2004, 14:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Dla bliżej zainteresowanych: powyżej dokonałem korekty w swoim opisie trasy.
aby nie wprowadzac w błąd kolejność poszczególnych pętli nie jest mi znana.
aby nie wprowadzac w błąd kolejność poszczególnych pętli nie jest mi znana.
Co tu dużo gadać - trzeba robić swoje
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 21 wrz 2007, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Kontakt:
Trasa będzie masakryczna - na nieco ponad 1000 metrów podbiegu pzrewyzszenie 250 m?
Kurcze - będzie ciężko
Kurcze - będzie ciężko
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nikt nie mówił że będzie lekko Nie chciałem straszyć za bardzo przewyższeniem dlatego nie napisałem tego tylko umieściłem profil trasy. Trzeba zaznaczyc że są zbiegi więc jest gdzie odetchnoć i to że liczy się sume przewyższeń czyli wszystkie podbiegi wtedy to dopiero wyjdzie! Najwyższy punkt to Cuberniok 731 m n.p.m.
Trasa godna MP musi byc selektywna.
Trasa godna MP musi byc selektywna.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Aha mam juz medal. Postaram się go szybko umieścić na stronie. JEst to żeliwny odlew w kształcie 3 szczytów o podstawie 18cm!
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 kwie 2009, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żywiec
Bardzo tam "błotnisto" może być? Przez tydzien zapowiadają intensywne opady, wiem że trzeba być twardzielem,ale niezbyt mi się uśmiecha myśl, że bieg zamieni się w kąpiel błotną...Zwłaszcza na zbiegach.Pzdr.
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 21 wrz 2007, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Kontakt:
Właśnie - mam podobne wątpliwości - jak będzie na zbiegach gdy popada jeszcze tydzień ? czy da się w ogóle zbiec - czy raczej nastawiać sie na zjazd ?
D.Z.
D.Z.