Mam 25 lat, biegam od początku sierpnia tego roku. Na początku bardzo amatorsko zaczęłam biegać, ale się wciągnęłam chyba w to na dobre

Zaczynałam od 2 minut biegania przeplatanego z marszem, co było dla mnie niewyobrażalnie trudne


Biegam 5 razy w tygodniu.
Najdziwniejsze jest to, że ja kiedyś nienawidziłam biegać ( na wf w szkole), a teraz wydaję mi się, że jestem uzależniona od tego sportu.
Bieganie sprawia mi wiele radości

Zaczęłam nawet cicho myśleć o półmaratonie w przyszłym roku...

W między czasie kupiłam już sobie butki biegowe i mam już całą szafę ciuchów do biegania (typowa kobieta). Teraz zastanawiam się nad kupnem pulsometru

Pozdrawiam wszystkich biegaczy
