Czy gdzieś w Polsce przeprowadzane są takie analizy:
http://www.youtube.com/watch?v=Hv4KCz4esMw
analiza ruchu
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie wiem, czy takie dokładnie, ale w Krakowie na AWF-ie robią jaką zaawansowaną analizę biomechaniki, kosztuje to około 1000 pln, zatem chyba rzeczywiście jest dosyć zaawansowane.
Podobno to jedyna dostępna w Polsce taka analiza.
Mam znajomego, który wie coś więcej, mogę się dowiedzieć, zresztą MichałJ też powinien wiedzieć.
Podobno to jedyna dostępna w Polsce taka analiza.
Mam znajomego, który wie coś więcej, mogę się dowiedzieć, zresztą MichałJ też powinien wiedzieć.
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dzięki za info.
Pytam dlatego, że wybieram się do specjalisty, pewnie najprościej do ORTOREHu. W zasadzie ja i żona. A dokładnie to bardziej żona
Jesteśmy oboje dziwnymi przypadkami.
Oboje mamy niskie podbicie, ale ścieramy buty na zewnątrz.
U żonki wygląda to dość niepokojąco, bo nowe Asicsy 2140 zjechała po krawędzi po niecałych 6 biegach (ok. 30km).
Próbowaliśmy reklamować, bo to aż dziwne, że "superkosmiczna" guma poddała się tak szybko, ale oczywiście trafiliśmy na mur.
Ja w tym samym modelu, tylko męskim, zrobiłem ok. 1000km i takiego starcia nie ma, bardziej równomiernie po całości, czyli problem leży jednak w mechanice ruchu.
Z poprzednimi butami (tańsze Kalenji) było identycznie, choć bardziej rozłożone w czasie z racji mniej intensywnego biegania (plan 10-tyg. od zera)
Była też próba z innej beczki czyli Nike Pegasus 25, ale skończyła się bólem podbicia i buty wróciły szybko do sklepu (tu brawa dla Decathlona)



Pytam dlatego, że wybieram się do specjalisty, pewnie najprościej do ORTOREHu. W zasadzie ja i żona. A dokładnie to bardziej żona

Jesteśmy oboje dziwnymi przypadkami.
Oboje mamy niskie podbicie, ale ścieramy buty na zewnątrz.
U żonki wygląda to dość niepokojąco, bo nowe Asicsy 2140 zjechała po krawędzi po niecałych 6 biegach (ok. 30km).
Próbowaliśmy reklamować, bo to aż dziwne, że "superkosmiczna" guma poddała się tak szybko, ale oczywiście trafiliśmy na mur.
Ja w tym samym modelu, tylko męskim, zrobiłem ok. 1000km i takiego starcia nie ma, bardziej równomiernie po całości, czyli problem leży jednak w mechanice ruchu.
Z poprzednimi butami (tańsze Kalenji) było identycznie, choć bardziej rozłożone w czasie z racji mniej intensywnego biegania (plan 10-tyg. od zera)
Była też próba z innej beczki czyli Nike Pegasus 25, ale skończyła się bólem podbicia i buty wróciły szybko do sklepu (tu brawa dla Decathlona)


