zmniejszyc mase mięśniową nóg - jak biegać w celu zmniejszen
- CEnia
- Rozgrzewający Się

- Posty: 19
- Rejestracja: 22 paź 2003, 15:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przez kilka lat trenowałam sprinty. Rozbudowalam sobie bardzo mięśnie nóg (obwód w udzie - 57, łydka - 38)
Czy ktoś mógłby mi poradzić jak to teraz zgubić? Na razie biegam sobie spokojnie rozbiegania 6-10 km.
Czy ktoś mógłby mi poradzić jak to teraz zgubić? Na razie biegam sobie spokojnie rozbiegania 6-10 km.
- Murat
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 424
- Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lubin
Na pewno nie ma konkretnych ćwiczeń na zmniejszenie masy mięśni.Przecież mięśnie to dla organizmu kosztowny "luksus" ,i jeżeli się z niego nie korzysta /tj. nie wykonuje wysiłku który by wymagał ich pełnego zaangażowania/ to z czasem ich masa samoistnie spada.
Popularny jest przesąd,że kulturyści gdy przestaną ćwiczyć to ich mięśnie zamieniają się w tkankę tłuszczową.Ale tak naprawdę jest tak,że gdy przestanie się ćwiczyć to zmniejszają się mięśnie,a przy nie zmienionych nawykach żywieniowych zaczyna przyrastać sadełko.
Nie wiem który przykład do Ciebie bardziej pasuje-jeszcze muskuły nie zdążyły się zmniejszyć,czy chodzi o tą drugą ewentualność.
Pozdrawiam.
Popularny jest przesąd,że kulturyści gdy przestaną ćwiczyć to ich mięśnie zamieniają się w tkankę tłuszczową.Ale tak naprawdę jest tak,że gdy przestanie się ćwiczyć to zmniejszają się mięśnie,a przy nie zmienionych nawykach żywieniowych zaczyna przyrastać sadełko.
Nie wiem który przykład do Ciebie bardziej pasuje-jeszcze muskuły nie zdążyły się zmniejszyć,czy chodzi o tą drugą ewentualność.
Pozdrawiam.
- Pit
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Z ciekawością patrzyłem czy ktos coś odpowie. Ale widać problem jest obcy dla forumowiczów:)
Nie jestem znawcą zagadnienia i tylko na zdrowy rozum to myślę, że jeśli uczciwie zapracowałaś na tę masę to nie łatwo sięjej pozbedziesz. Po przerwaniu trenigu dośc szybko spada siła (do pewnego stopnia) ale mięśnie pozostają i zwykły codzienny rych wystarczy by były. Jedyny ale niepraktyczny pomysł to totalne unieruchomienie. Każde gipsowanie nogi czy to z powodu złamania, czy operacji np kolana powoduje zanik mięśni. Ale nie polecam i nie życzę Ci tego.
Polub je takie jakie są:)
Nie jestem znawcą zagadnienia i tylko na zdrowy rozum to myślę, że jeśli uczciwie zapracowałaś na tę masę to nie łatwo sięjej pozbedziesz. Po przerwaniu trenigu dośc szybko spada siła (do pewnego stopnia) ale mięśnie pozostają i zwykły codzienny rych wystarczy by były. Jedyny ale niepraktyczny pomysł to totalne unieruchomienie. Każde gipsowanie nogi czy to z powodu złamania, czy operacji np kolana powoduje zanik mięśni. Ale nie polecam i nie życzę Ci tego.
Polub je takie jakie są:)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- przemo
- Wyga

- Posty: 82
- Rejestracja: 19 kwie 2003, 02:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Może rozwiązaniem byłyby długie wybiegania (do 3h) i spora liczba kilometrów wybieganych w tygodniu. W trakcie długich treningów spalany jest nie tylko tłuszcz, ale i mięśnie.
Przemo
- Rudzik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 328
- Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
kiedy patrzy sie na maratonczykow to ja tacy hmmm smukli wiec chyba dlugie wybiegania beda idealne choc ja uwazam ze Twoje wymiary sa swietne ... no chyba ze masz ze 140 cm wzrostu to faktycznie moze sie rzucac w oczy
gg 46090
-
dr zero
- Stary Wyga

- Posty: 221
- Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Masa miesniowa rozbudowana znacznie ponad genetycznie uwarunkowany poziom naturalny ma tendencje do zanikania, o ile przestaje otrzymywac bodzce rozwojowe. W Twoim przypadku byly nimi treningi sprinterskie, ktore operuja duzymi, dynamicznymi i krotkotrwalymi wysilkami, czyli sa mocno zbiezne z treningami masowymi. Tak wiec wystarczy samo zaniechanie sprintow i masa bedzie spadac, oczywiscie powoli. Ogolna zasada jest taka, ze im dluzej sie mase buduje, tym wolniej potem zanika. Jesli taki masz priorytet, to musisz unikac wysilkow eksplozywnych, wolne, spokojne biegi beda w sam raz. W ekstremalnym przypadku mozna by myslec o diecie niskobialkowej, wtedy organizm zacznie czerpac brakujace aminokwasy z miesni, ale to ani rozsadne, ani zdrowe, ani sensowne. Zdecydowanie lepiej nastawic sie na dlugi, naturalny okres spadkowy. No a przede wszystkim zastanowic sie, czy na pewno warto tracic cos, na co sie ciezko pracowalo.
kamil
- CEnia
- Rozgrzewający Się

- Posty: 19
- Rejestracja: 22 paź 2003, 15:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziekuję za odpowiedzi. Moje mięsnie nie są dla mnie żadnym luksusem - wręcz przeciwnie. Nigdy nie chcialam takich mięśni - same się rozbudowały.
Niektore osoby radziły mi teraz przysiady robić bez obciążenia i dużo (np. 300) ale nie wiem, czy nie osiągnę przeciwnego efektu
Niektore osoby radziły mi teraz przysiady robić bez obciążenia i dużo (np. 300) ale nie wiem, czy nie osiągnę przeciwnego efektu
- Pit
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Nie sadzę by przysiady pomogły a pełne przy siady sa niezdrowe dla kolan.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Problem w tym, ze najpierw spalane sa bialka krwi, a wiec rozne nosniki waznych substancji lub bialka odpowiedzialne za procesy odpornosciowe.Quote: from dr zero on 10:13 pm on Oct. 25, 2003
W ekstremalnym przypadku mozna by myslec o diecie niskobialkowej, wtedy organizm zacznie czerpac brakujace aminokwasy z miesni, ale to ani rozsadne, ani zdrowe, ani sensowne.
(Edited by Deck at 8:31 am on Oct. 27, 2003)
- PedziWiatr
- Wyga

- Posty: 115
- Rejestracja: 26 wrz 2003, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
CEniu moim zdaniem problem dużych ud jest problemem wizualnym. Jeżeli nie możesz, nie szkodząc zdrowiu zanadto, zmniejszyć ich bezwzględnych wymiarów to może wystarczy je wyszczuplić optycznie? Mianowicie szczupły, żylasty mięsień jest optycznie ok!!!
No a to osiągniesz długimi, wolnymi wybieganiami takimi ponad od 1.5h do 2.5h. Ale naprawdę wolnymi. Bez wentylowania płuc. I nóżki będą coraz cieńsze:hej:.
No a to osiągniesz długimi, wolnymi wybieganiami takimi ponad od 1.5h do 2.5h. Ale naprawdę wolnymi. Bez wentylowania płuc. I nóżki będą coraz cieńsze:hej:.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
- CEnia
- Rozgrzewający Się

- Posty: 19
- Rejestracja: 22 paź 2003, 15:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I wlasnie o taka odpowiedz mi chodzilo
Ciesze sie, bo coraz bardziej mi sie podobaja dlugie wybiegania 
Wydluzenie miesni powiedzmy, ze mnie zadowoli
No wlasnie ta wypuklosc jest najgorsza.
1.5h wybiegania brzmi dla mnie jeszcze nieosiagalnie. Na razie najdluzej bieglam 1h
...i jeszcze jedno - czy wskazane jest dużo rozciągania po biegu?
Wydluzenie miesni powiedzmy, ze mnie zadowoli
1.5h wybiegania brzmi dla mnie jeszcze nieosiagalnie. Na razie najdluzej bieglam 1h
...i jeszcze jedno - czy wskazane jest dużo rozciągania po biegu?
- PedziWiatr
- Wyga

- Posty: 115
- Rejestracja: 26 wrz 2003, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Chodzi głównie o długotrwałość wysiłku o niskiej intensywności. Jak niskiej? No na tyle co by nie zablokować przemian tłuszczowych. Chodzi o nie blokowanie zawysokim poziomem mleczanów wspomnianych przemian. To co mogę Ci polecić to bieganie na pusty żołądek, rano nie zjadłszy uprzedniego wieczora kolacji. Mały kisiel przed bieganiem da Ci osłone przed kwasami żołądkowymi. Ja wprawdzie pijam tylko kawke ale wiele osób poleca właśnie kisiel. Wydłużenie wysiłku możesz w łatwy sposób uzyskać poprzez marszobieg. To jest bardzo dobry sposób na szybkie rozciągnięcie czasu chociaż niekoniecznie dystansu. Ale przecież to o czas chodzi:hej:. Pozdrówka
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
- CEnia
- Rozgrzewający Się

- Posty: 19
- Rejestracja: 22 paź 2003, 15:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ranne bieganie raczej odpada - chyba, że w weekend.
No tak, ale jak rano pobiegam to potem zjem sniadanie i odzywie moje miesnie
Zamiast kisielu, moze lepszy bylby len mielony zalany wrzatkiem - tak jak kisiel tylko nie jest slodki (kalorie
).
Nie napisales co z tym rozciąganiem mięśni po bieganiu. Domyślam się, że powinnam sie dużo rozciągać.
..no cóż a może w przyszłości przejdę na długie dystanse i np. za pare lat wystartuje w maratonie
?
No tak, ale jak rano pobiegam to potem zjem sniadanie i odzywie moje miesnie
Zamiast kisielu, moze lepszy bylby len mielony zalany wrzatkiem - tak jak kisiel tylko nie jest slodki (kalorie
Nie napisales co z tym rozciąganiem mięśni po bieganiu. Domyślam się, że powinnam sie dużo rozciągać.
..no cóż a może w przyszłości przejdę na długie dystanse i np. za pare lat wystartuje w maratonie

