Komentarz do artykułu Formularz American College of Sports M

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
wrona923
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 12 maja 2010, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Nieprzeczytany post

Jestem tu nowy i mam pytanie.
biegam sobie już tak od 3 miesięcy tak dwa razy w tygodniu, no i od 1,5 dodatkowo w soboty 5,5km.
ale czytając ten formularz mogę stwierdzić, że mam
- zaburzenia rytmu serca

Jak byłem mały to miałem na to jakieś badania, to było chyba wydłużone QT.
Z tego powodu mogłem całe lata siedzieć na ławce na wf-ie i obrastać tłuszczem, ale wybrałem 2 opcję czyli sport.

Czy powinienem w związku z tym robić jakieś badania czy coś w tym kierunku?
Żyj tak, gdyby jutra nie było.
Awatar użytkownika
gener
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 02 sty 2014, 13:52
Życiówka na 10k: 58:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wrona923 pisze:Czy powinienem w związku z tym robić jakieś badania czy coś w tym kierunku?
Myślę, że tak.

Jak biegam około 1/2 roku. Po takim czasie treningu zaobserwowałem, że faktycznie mogę dołożyć prędkości puls mi rośnie na 186 (maksymalny odnotowany) a ja nadal mogę biec. U lekarza jeszcze nie byłem. W kwestionariuszem American College of Sports Medicine mam ze dwa punkty które mogą rodzić wątpliwości, typu:
- Nie znasz swojego poziomu cholesterolu
- Masz obawy dotyczące bezpieczeństwa wykonywania ćwiczeń, aktywności fizycznej

W czasie studiów miałem robione spoczynkowe EKG i nic nie wyszło.
Obecnie się wybieram do lekarza, czy możecie dać namiary na dobrego kardiologa, który naprawdę zna się na rzeczy? Ewentualnie o co pytać w gabinecie, albo na jakie badania się zapisać? Moja decyzja odwiedzin lekarza wynika z faktu, że obecnie mogę biegać spokojnie w wyższych zakresach tętna. I tutaj rodzi się wątpliwość, może lepiej zdać się na rady jakiegoś trenera. Generalnie zasada biegaj dłuuugo i wolno we mnie siedzi, a na maksa biega się zawody (w których jeszcze nigdy nie uczestniczyłem). :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zrób badania. Tzn dobrze by było, żebyś poszedł do jakiegoś świadomego kardiologa, zajmującego sie sportowcami.
Ale na uspokojenie przeczytaj sobie ten tekst:
http://bieganie.pl/?cat=24&id=4489&show=1
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 916
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gener pisze:
wrona923 pisze:Czy powinienem w związku z tym robić jakieś badania czy coś w tym kierunku?
(...)
Obecnie się wybieram do lekarza, czy możecie dać namiary na dobrego kardiologa, który naprawdę zna się na rzeczy? Ewentualnie o co pytać w gabinecie, albo na jakie badania się zapisać? Moja decyzja odwiedzin lekarza wynika z faktu, że obecnie mogę biegać spokojnie w wyższych zakresach tętna. I tutaj rodzi się wątpliwość, może lepiej zdać się na rady jakiegoś trenera. Generalnie zasada biegaj dłuuugo i wolno we mnie siedzi, a na maksa biega się zawody (w których jeszcze nigdy nie uczestniczyłem). :)
EKG to za mało, USG serca i rtg płuc także się przyda.
Choć jak pójdziesz do przywołanego kardiologa, to powinien wysłać Cię na takowe.

Zasada biegnij długo i wolno - to jedna z zasad (jeśli można ją zasadą nazwać), są jeszcze inne typu: odpoczywaj, nieprzeciążaj organizmu, biegaj nie tylko długie.

pozdrawiam :)
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
Awatar użytkownika
502340
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 08 kwie 2014, 12:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tworóg Mały

Nieprzeczytany post

Zrobiłem jak jest opisane w formularzu, udałem się do uznanej przychodni z usług której korzystałem. Miałem nadciśnienie i podwyższony cholesterol co wykazały badania. Skierowano mnie do specjalisty - najlepszego jaki był. Zalecił; nie biegać, przejść na dietę śródziemnomorską, spacery. Przepisał prochy na cholesterol i ciśnienie. Zastosowałem się, bo podobno "nie ma innego wyjścia i tak już do śmierci". Efekt był taki, że nie mogłem się skoncentrować, a ulubione jeżdżenie na nartach było sporym wysiłkiem. Pogorszyły się wyniki pracy wątroby. Pewnego dnia, przeczytałem o zaletach diety LCHF, tu na forum. Kilka razy czytałem obszerny temat wraz z wszystkimi linkami. Poinformowałem lekarzy, że przechodzę na dietę Kwaśniewskiego (żeby wiedzieli co to za dieta) i wracam do biegania . Wszyscy zgodnie zaprotestowali i odnotowali moją decyzję. Dziś biegam regularnie od ponad 2 lat, ważę 10 kg mniej, nie biorę żadnych tabletek - ciśnienie mam w normie. Do lekarzy na wszelki wypadek nie chodzę. Robię badania, wiem jak je interpretować. Nie zapomnę nigdy diety "śródziemnomorskiej" bez wina i mięsa - tak moja wyglądała. Nie zapomnę zalecenie "proszę przestać biegać, może pan spacerować". Lekarz to nie zawsze człowiek, który potrafi pomóc. Mnie bieganie dało zdrowie, lekarze nie.
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ