Ile "kosztuje" bieganie?
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Bieganie jest chyba najtańszym sportem. Jako że zbliża się koniec roku i czas podsumowań czy nie zastanawialiście się ile inwestujecie w swoje hobby? Ja wiem że kochacie to co robicie i trudno jest czasem się z tą "miłością" rozliczać, ale media ostatnio strasza nas wielkim kryzysem gospodarczym, wiec i może tu jest możliwość zaoszczędzenia?
Buty- przynajmniej 2 pary na rok, spodenki, koszulki, dresy, odżywki... 2-3 tyś PLN - doznanie - bezcenne
Buty- przynajmniej 2 pary na rok, spodenki, koszulki, dresy, odżywki... 2-3 tyś PLN - doznanie - bezcenne
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Za darmo to nawet ciężko dostać
A tak poważnie strój biegowy kupuje raz na ok. 5 lat.
Buty kupujesz jedną lub dwie pary na rok a potem chodzisz w nich przez kolejny rok lub dwa. Oczywiście, że można kupoważ wszystko z górnej pólki i tani sport stanie się jednym z najdroższych. Wydajesz na wyjazdy-zawody.Dzięki temu poznajesz nowych ludzi i miasta. Według mnie bieganie jest bardzo tanim sportem, powiem więcej na nim można zarabiać !
Jak bardzo prosto !
1.Palacz przestaje palić - bezcenne dla zdrowia i dla kieszeni.
2.Grubas przestaje się bezmyślnie objadać -słodycze i inne używki kosztują.
3.Chorowity przestaje często chorować, mniej zwolniej z pracy, mniej wydanych pieniędzy na leki.
4.Wspaiałe samopoczucie bezcenne - ludzie wydają krocie na psychotropy.
5.o czymś zapomniałem ?
A tak poważnie strój biegowy kupuje raz na ok. 5 lat.
Buty kupujesz jedną lub dwie pary na rok a potem chodzisz w nich przez kolejny rok lub dwa. Oczywiście, że można kupoważ wszystko z górnej pólki i tani sport stanie się jednym z najdroższych. Wydajesz na wyjazdy-zawody.Dzięki temu poznajesz nowych ludzi i miasta. Według mnie bieganie jest bardzo tanim sportem, powiem więcej na nim można zarabiać !
Jak bardzo prosto !
1.Palacz przestaje palić - bezcenne dla zdrowia i dla kieszeni.
2.Grubas przestaje się bezmyślnie objadać -słodycze i inne używki kosztują.
3.Chorowity przestaje często chorować, mniej zwolniej z pracy, mniej wydanych pieniędzy na leki.
4.Wspaiałe samopoczucie bezcenne - ludzie wydają krocie na psychotropy.
5.o czymś zapomniałem ?
- ooco
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 850
- Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
hm.... 2x buty, ciuchy letnie, ciuchy zimowe, zegarek, startowe...
ale od 6 miesięcy nie palę i tak jestem do przodu!!!!!
a ile zaoszczędziłem na niezjedzonych kebabach czy zapiekankach? a ile na niewypitym piwie???
ale od 6 miesięcy nie palę i tak jestem do przodu!!!!!
a ile zaoszczędziłem na niezjedzonych kebabach czy zapiekankach? a ile na niewypitym piwie???
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
2 pary butów; Garmin; ciuchy, izotoniki, suplementy jakieś delikatne (Aspargin np.) wyjazdy na zawody - na 100% ponad 2k ale warto warto. Chociażby te choroby - odkąd biegam zero chorób - a każda chorobo to pewnie ze stówka na leki (sam nie wiem czy nie więcej), mniej się objadam etc. Froend ma rację, choć najtańszy sport to nie jest.
Aha i jeszcze w moim przypadku jednak bardzo dużo wydatków - schudłem ok. 14 kg - musiałem wymienić garnitury, spodnie, swetry etc. - biorąc to pod uwagę swoje bieganie w tym roku wyceniam na 5k spokojnie.
Aha i jeszcze w moim przypadku jednak bardzo dużo wydatków - schudłem ok. 14 kg - musiałem wymienić garnitury, spodnie, swetry etc. - biorąc to pod uwagę swoje bieganie w tym roku wyceniam na 5k spokojnie.
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Friend - szacuneczek za oszczędność, bardzo prośrodowiskowe podejście
Ooco - jeszcze wiekszy szacun za nie wypite piwo, ja bym nie potrafił, nastepnym razem wypije Twoje zdrowie
Ooco - jeszcze wiekszy szacun za nie wypite piwo, ja bym nie potrafił, nastepnym razem wypije Twoje zdrowie
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 29 paź 2008, 09:41
Ok 2 tys. Dwie pary butów na sezon. Jakiś pulsometr, ale to na dłuższy czas. Zawody, dojazdy (na dojazdy sporo kasy). Ciuchy na lato (w sumie biegam w koszulkach z biegów NIKE i spodenkach do kosza), na zimę to już trzeba było kupić, w bluzie wełnianej czułem się jak w saunie. Jakiś dres. Pod 2 tys za sezon wychodzi.
A co do najtańszego sportu, często to słyszę, ale nie wiem czy rzeczywiście jest taki najtańszy. Wcześniej grałem od dzieciaka w kosza (gram dalej). Jedna, max dwie pary butów, piłka i spodenki. I to wszystko. Turnieje darmowe, a wygrywałem piłki i koszulki więc nie musiałem kupować, wychodziło taniej. Gram też w piłkę raz w tygodniu. Piłka, jedna para butów i można śmigać Różnie z tą taniością, ale najważniejsze, że się opłaca!!!
A co do najtańszego sportu, często to słyszę, ale nie wiem czy rzeczywiście jest taki najtańszy. Wcześniej grałem od dzieciaka w kosza (gram dalej). Jedna, max dwie pary butów, piłka i spodenki. I to wszystko. Turnieje darmowe, a wygrywałem piłki i koszulki więc nie musiałem kupować, wychodziło taniej. Gram też w piłkę raz w tygodniu. Piłka, jedna para butów i można śmigać Różnie z tą taniością, ale najważniejsze, że się opłaca!!!
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Według mnie, nie wiem jak byśmy nie liczyli bieganie jest - bilans zawsze jest dodatni !
Dobre samopoczucie, zdrowie, szczery usmiech na twarzy - bezcenne !
Inni tylko mogą o tym pomarzyć !
Dobre samopoczucie, zdrowie, szczery usmiech na twarzy - bezcenne !
Inni tylko mogą o tym pomarzyć !
Jestem typowa gadzeciara, wiec dotad wydalam jak nic ponad 2 tys. pln, te granice przekroczylam po zakupie samego suunto z czujnikami (chociaz to byl prezent pod choinke ;)) i butow :)
I niestety zadnych oszczednosci ;)
Nauczylam sie juz jednak, ze nie ma tanich, a przy tym zdrowych i bezpiecznych, sportowych hobby :) Poczatki to zawsze spore wydatki :D
I niestety zadnych oszczednosci ;)
Nauczylam sie juz jednak, ze nie ma tanich, a przy tym zdrowych i bezpiecznych, sportowych hobby :) Poczatki to zawsze spore wydatki :D
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Najlepsza inwestycja w życiu !airda pisze:Jestem typowa gadzeciara, wiec dotad wydalam jak nic ponad 2 tys. pln, te granice przekroczylam po zakupie samego suunto z czujnikami (chociaz to byl prezent pod choinke ) i butow
I niestety zadnych oszczednosci
Nauczylam sie juz jednak, ze nie ma tanich, a przy tym zdrowych i bezpiecznych, sportowych hobby Poczatki to zawsze spore wydatki :D
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
6 miesiecy nie palisz :ooco pisze:hm.... 2x buty, ciuchy letnie, ciuchy zimowe, zegarek, startowe...
ale od 6 miesięcy nie palę i tak jestem do przodu!!!!!
a ile zaoszczędziłem na niezjedzonych kebabach czy zapiekankach? a ile na niewypitym piwie???
założenia
paliłes jedną paczkę dziennie ok 8 zł
miesiecznie ok. 240 zł
6 miesiący ok. 1440 zł i jestes do przodu !
Kiedyś paliłem jedną paczkę dziennie i wyszło mi, że po pól roku caly strój NewLine został "zaplacony"
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
sprzeciw ! tak mam !arczi01 pisze:Tych wszystkich korzyści nie da się przeliczyć na pieniądze.
Gdzieś przeczytałem, że najlepsza inwestycja to inwestycja w siebie.
Ktoś ma wątpliwości?;)
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Koszty zależą od podejścia. Znam ludzi, którzy człapią w jednym desie i butach 8 lat i sobie chwalą Moje podejście jest inne, wyczynowe wzięte trochę z wędkarstwa spławikowego wyczynowego (każda wędka, a najlepiej po kilka, do innej metody).
Tak samo tutaj: buty na jesień/zima, buty do trialu, buty na wiosnę, buty startowe, pulsometr przynajmniej Polar Sd200, odzież z membraną itp.. Moim zdaniem takie podejście się zwraca. W wypadku biegania daje poczucie komfortu, chroni przed kontuzjami, rozwija zainteresowania (elektronika) choć nie koniecznie musi się to przekładać na lepsze wyniki w bieganiu.
Poza tym inne ma koszty ktoś kto startuje a to wiąże się z wyjazdami a inne zwykły człapak.
Tak samo tutaj: buty na jesień/zima, buty do trialu, buty na wiosnę, buty startowe, pulsometr przynajmniej Polar Sd200, odzież z membraną itp.. Moim zdaniem takie podejście się zwraca. W wypadku biegania daje poczucie komfortu, chroni przed kontuzjami, rozwija zainteresowania (elektronika) choć nie koniecznie musi się to przekładać na lepsze wyniki w bieganiu.
Poza tym inne ma koszty ktoś kto startuje a to wiąże się z wyjazdami a inne zwykły człapak.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot