Komentarz do artykułu Joma. Dzień Sądu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
witam szacowne grono forumowiczów
zacznę od cytatu
"Ale ponieważ mam ambicję być najtwardszym z testerów, takim, przed którym drżą firmy obuwnicze i błagają redaktora naczelnego, aby broń Boże nie dawał butów do testowania redaktorowi N."
redaktorze N, super robota ja uważam ,że buty są dla nas a nie my dla nich i należy pisać o nich obiektywnie nawet jeśli są przysłowiowym badziewiem, takie testy są najbardziej wiarygodne dla firm obuwniczych (być powinny!) ponieważ na ich podstawie mogą poprawić to co jest jeszcze do poprawienia, w katalogu czy folderze można napisać ,że but pierze, sprząta i gotuje , niestety rzeczywistość jest zgoła inna czasem zatem testujcie buty i wydawajcie o nich opinie, żeby nie być stronniczym bo w końcu reprezentuję pewną firmę nie mam nic przeciwko aby tester N biegał i pisał prawdę i tylko prawdę o poszczególnych butach Kalenji , jestem pierwszy , który mu udostępni całą gamę butów ,żeby swoim twardym testerskim okiem (nogą/nogami) wydał o nich opinie
co do Jomy ,były dzielne
zacznę od cytatu
"Ale ponieważ mam ambicję być najtwardszym z testerów, takim, przed którym drżą firmy obuwnicze i błagają redaktora naczelnego, aby broń Boże nie dawał butów do testowania redaktorowi N."
redaktorze N, super robota ja uważam ,że buty są dla nas a nie my dla nich i należy pisać o nich obiektywnie nawet jeśli są przysłowiowym badziewiem, takie testy są najbardziej wiarygodne dla firm obuwniczych (być powinny!) ponieważ na ich podstawie mogą poprawić to co jest jeszcze do poprawienia, w katalogu czy folderze można napisać ,że but pierze, sprząta i gotuje , niestety rzeczywistość jest zgoła inna czasem zatem testujcie buty i wydawajcie o nich opinie, żeby nie być stronniczym bo w końcu reprezentuję pewną firmę nie mam nic przeciwko aby tester N biegał i pisał prawdę i tylko prawdę o poszczególnych butach Kalenji , jestem pierwszy , który mu udostępni całą gamę butów ,żeby swoim twardym testerskim okiem (nogą/nogami) wydał o nich opinie
co do Jomy ,były dzielne
Tomek
-
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 19 sie 2008, 09:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chełmno
- Kontakt:
Dwie opcje:
-częściej wymieniamy tanie buty
-długo używamy drogich.
Osobiście wybieram opcję pierwszą. Przy tych samych kosztach i komforcie użytkowania mam po prostu nowsze buty, co wydaje mi się choćby bardziej higienicznym.
-częściej wymieniamy tanie buty
-długo używamy drogich.
Osobiście wybieram opcję pierwszą. Przy tych samych kosztach i komforcie użytkowania mam po prostu nowsze buty, co wydaje mi się choćby bardziej higienicznym.
Pozdrawiam
PiotrP
PiotrP
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Jesli tanie buty przezyja 800 km to i tak jest to dwa razy wiecej niz powinny . Wszystko ponadto to tylko bonus .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 kwie 2008, 18:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Redaktorze Nagorek: jest Pan najprawdziwszym kilerem! Prosze testowac dalej i wiecej, Panskie wnioski sa bardzo cenne.
Czy zamierza Pan moze w przyszlosci tez przetestowac buty z Lidla, model ,,Smalec''?
Czy zamierza Pan moze w przyszlosci tez przetestowac buty z Lidla, model ,,Smalec''?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 31 maja 2008, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowsze
za ok,.129 zł mamy 1400 km biegania
wiec za 360 zł mamy 4200 km.
Dodajmy ze po kazdym 1400 km mamy nowe buty
Nie wiem czy znajda sie buty za 377 zł w których da
sie przebiec 4200 km Oczywiście to trochę nieobiektywne bo w butach za 377 zł zaczynamy prawdopodobnie bieg z wiekszym komfortem.
Aby ułatwić porównanie poszczególnych marek, zwłaszcza pod kątem wytrzymałości na tle ceny, proponuję wprowadzić współczynnik Ilości przebytych kilometrów do przyblizononej, uśrednionej ceny na rynku. Da nam on odpowiedź na pytanie: Ile km przebiegniemy w danych butach, za każdą wydaną na nie złotówkę
1400(km) : 129 (zł) = 10,85
Złotówka wydana na buty Joma powinna zaowocować możliwością przebiegnięcia 10,85 km
wiec za 360 zł mamy 4200 km.
Dodajmy ze po kazdym 1400 km mamy nowe buty
Nie wiem czy znajda sie buty za 377 zł w których da
sie przebiec 4200 km Oczywiście to trochę nieobiektywne bo w butach za 377 zł zaczynamy prawdopodobnie bieg z wiekszym komfortem.
Aby ułatwić porównanie poszczególnych marek, zwłaszcza pod kątem wytrzymałości na tle ceny, proponuję wprowadzić współczynnik Ilości przebytych kilometrów do przyblizononej, uśrednionej ceny na rynku. Da nam on odpowiedź na pytanie: Ile km przebiegniemy w danych butach, za każdą wydaną na nie złotówkę
1400(km) : 129 (zł) = 10,85
Złotówka wydana na buty Joma powinna zaowocować możliwością przebiegnięcia 10,85 km
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 13 lut 2008, 11:13
Kiedys za 390 zlotych kupilem Kayano, w ktorych zrobilem ok. 2700km. Mam te buty dalej w szafie - sa cale. Strasznie brudne, podeszwa twarda, ze kazda nierownosc czuje, ale redaktor N. jeszcze by z nich uzytek zrobil, gdyby rozmiar byl odpowiedni .Biegoniusz pisze:za ok,.129 zł mamy 1400 km biegania
wiec za 360 zł mamy 4200 km.
Dodajmy ze po kazdym 1400 km mamy nowe buty
Nie wiem czy znajda sie buty za 377 zł w których da
sie przebiec 4200 km
- Grozza
- Wyga
- Posty: 136
- Rejestracja: 21 lip 2008, 23:31
- Życiówka na 10k: 00:44:05
- Życiówka w maratonie: 03:45:45
- Lokalizacja: TG
Proponuję jeszcze przebiec w tych butach Katorżnika w przyszłym rokuRedaktor N. pisze:Wbrew pozorom, buty nadal nadają się do biegania, ze względu na skalę zniszczeń wędrują jednak do śmietnika.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 14:53
Pan redaktor zapomniał chyba dodać, że prał buty w pralce:)
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Właśnie jedyne, czego nie robiłem, to w ogóle ich nie prałem. Zniszczenia są w 100% biegowe. W kolejce do kompletnego wykończenia czekają teraz buty, w których zrobiłem już sporo kilometrów - Kalenji Kapteren XT (1500km) i Puma Infinitus (700-800km). Na razie oba modele wyglądają bardzo dobrze, chociaż w Kapteren puściło wiązanie i podeszwa jest dosyć starta.okriwonder pisze:Pan redaktor zapomniał chyba dodać, że prał buty w pralce:)
Niestety, mam ograniczone moce przerobowe, w tym roku przebiegnę ok. 6000km, nie jestem więc w stanie wykończyć więcej niż 3 pary rocznie... ; ) Monitoruję jednak stan Pumy Thenos, Woolfa Trainera i Saucony Paramount u trzech innych testerów. Oni jednak nie liczą tak dokładnie kilometrów.
Jomy były o tyle oszczędzane, że biegałem w nich w okresie letnim, więc naprawdę rzadko były mokre - zresztą na śliskiej nawierzchni spisują się kiepsko.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
zorganizujmy zatem casting na najtwardszego testera bieganie.pl
redaktor N może dać mu swoje "know how"
redaktor N może dać mu swoje "know how"
Tomek
- soprano99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 277
- Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków/Słomniki
jak będzie jeszcze na najcięższego to w to wchodzęTomek Michałowski pisze:zorganizujmy zatem casting na najtwardszego testera bieganie.pl
redaktor N może dać mu swoje "know how"
GG 4428822
"Bo największym ryzykiem jest nie ryzykować"
"Bo największym ryzykiem jest nie ryzykować"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 14:53
Nie chcę się wymądrzać, ale buty były napewno mocno przemaczane (jeśli nie prane tak jak zarzeka się tester:), znam się trochę na butach i widać po piance "EVA", że była często moczona:)
Wiem, że zaraz ktoś powie, że przecież biega sie też w deszczu, ale niestety wtedy buty sa najbardziej narażone na zniszczenie. Jeżeli dodatkowo były żle suszone to już kapota:)
Proponuje poddać testom buty PUMA Complete Magnetist, sam biegam w takich i są bardzo dobre. Może nie robie, aż takich przebiegów rocznie, ale około 150km miesięcznie robię i narazie jest ok:)
Wiem, że zaraz ktoś powie, że przecież biega sie też w deszczu, ale niestety wtedy buty sa najbardziej narażone na zniszczenie. Jeżeli dodatkowo były żle suszone to już kapota:)
Proponuje poddać testom buty PUMA Complete Magnetist, sam biegam w takich i są bardzo dobre. Może nie robie, aż takich przebiegów rocznie, ale około 150km miesięcznie robię i narazie jest ok:)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
mam pytanie , po czym wnioskujesz ,że pianka EVA była moczona ?
z tego co się orientuję to nie jest materiał , który chłonie wodę
miałem kilkanaście par butów i nie przypominam sobie aby pianka nasiąkała , siateczka owszem i to bardzo ,to najbardziej powoduje spustoszenie buta i klejenie jak jest słabe
z tego co się orientuję to nie jest materiał , który chłonie wodę
miałem kilkanaście par butów i nie przypominam sobie aby pianka nasiąkała , siateczka owszem i to bardzo ,to najbardziej powoduje spustoszenie buta i klejenie jak jest słabe
Tomek