witam serdecznie
mam 15 lat i bardzo lubię biegać. chcę ogólnie poprawić swoją sprawność i czasy na różnych dystansach niestety w okolicach mojego miejsca zamieszkania nie ma żadnego klubu, więc proszę Was o opinie na temat mojego planu. w chwili obecnej jestem w stanie bez problemu przebiec 5 km, mój rekord na tym dystansie jest słaby - 23:17. tak jak już pisałem, chcę poprawić czasy na różnych dystansach, ale najbardziej zależy mi na 5 i 10 km. 10 000 m mogę przebiec, ale potem mam straszne tzw. zakwasy. biegam ok. 30 km tygodniowo i chcę zwiększyć kilometraż. mój plan wygląda następująco:
1 tydzień - 1,5 km na rozgrzewkę, rozciąganie, 8 okrążeń na bieżni (3,2km)
każdego tygodnia dodaję 1 okrążenie, czyli 400 m, aż dojdę do 25 okrążeń, czyli 10 km. planuję biegać 5 dni w tygodniu (pn-pt) i 2 dni przerwy w weekend. tempo będzie zależeć od dyspozycji dnia - jeśli bolą mnie nogi - biegnę wolno, jeśli nie - szybko. plan jest 19 - tygodniowy.
i teraz pytanie, czy pomoże mi on poprawić swoje czasy?? dziękuję
a czy realizacja mojego planu może mi jakoś zaszkodzić (np. spowodować kontuzję)? ten plan stworzyłem na podstawie różnych artykułów i własnego doświadczenia (gdy biegałem codziennie robiłem największe postępy). Chcę jeszcze spytać, czy mogę już wprowadzać elementy treningu siłowego (w rozsądnych ilościach)?. biegam od 11 lutego 2008 roku.
"Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości."
Cześć. Jeżeli '92' w Twoim nicku symbolizuje rocznik, to jesteśmy w tym samym wieku.
Biegałem trochę mniej, bo 100km miesięcznie. 3 razy treningi po 5-7km i zwykle w weekend wypadał start 10km, jeżeli startu nie było to rozbieganko w granicach dyszki. Biegałem tak 2 miesiące. Skończyło się na biegu we Wrocławiu, 14km. Czas 1:23. Było to na początku wakacji, jakoś 12 lipca. Wcześniej przebiegłem 10km na Śnieżkę i 10km na górkę u mnie - Chełmiec.
Po tym Wrocławiu zaczęło się. Podejrzewam, że przetrenowanie. Gdy biegałem w szkole na zawodach, rozmawiałem z trenerem. W naszym wieku 2 km to jest duży dystans, ona mówiła, a ja się śmiałem. No, ale abstrahując od tego, po tych 14km miałem problemy z chodzeniem. Bolały kolana. Powiedziałem sobie, że przez wakacje koniec, lepiej teraz dać sobie spokój i poźniej móc wznowić treningi, niż już nigdy nie wyjść na trasę. 2 dni temu jednak wystartowałem w triathlonie, a wcześniej przebiegłem trasę 4km. Co prawda 180m pływania, 8km rower, 4km bieg, dystanse są no błahe. Po ukończeniu jeszcze czułem kolana. Tak to grałem w piłkę na twardym, ale przy wchodzeniu po schodach, czy zwykłym spacerze ból dokuczał mi. Jadłem jakieś galaterki, nawet kupiłem glukozaminę.
Ojej, ale się rozpisałem. Myślę, że wyciągniesz przestrogę. W naszym wieku nie warto jest się katować, mimo wszystko. Jeszczeorganizm rośnie, rozwija się. Szczególnie niebezpieczne są przeciążenia stawów. No i nie powinno się biegać po twardym (asfalt, kostka brukowa, jakieś płyty)
o asfalcie itp. wiem, bo też podczas gry w nogę na twardym odnowiła mi się kontuzja łąkotki, teraz biegam po bieżni żużlowej. jeśli chodzi o trening, to już sam nie wiem, co mam o tym myśleć: z jednej strony nie dużo, bo przetrenowanie, bo się rozwijamy i rośniemy, a z drugiej strony czytałem artykuł o kenijskiej szkole biegania, gdzie nawet młodsi od nas mają treningi 2 razy dziennie, podczas których biegają po ok. 7 km i tylko 1 dzień w tygodniu mają luźniejszy. więc biegać dużo, biegać mało, czy może coś pomiędzy?
"Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości."
Biegać dużo, ale po pierwsze: zaczynając od małych dawek i stopniowo dochodząc do większych, robiąc przerwy na odpoczynek, po drugie: nie biegać za mocno, raczej więcej i łagodniej niż mniej i szybciej. I wreszcie: skorzystać z gotowych planów. Po co wymyślać coś nowego, skoro się na tym nie znasz? Przecież butów też sobie sam nie szyjesz, prawda?
pewnie się nie znam, ale korzystam z własnych obserwacji. poza tym muszę dostosować treningi do nauki. a co z siłówką? mogę jakieś elementy powoli wprowadzać np. kledzikowe ćwiczenia, hantelki itp.?
"Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości."
Siłownia - owszem, ale raczej mniejsze obciążenia i dynamiczniejsze ćwiczenia niż pakowanie. Ja w twoim wieku dużo ćwiczyłem na sobie - pompki, podciąganie itp. To jest jakiś trop.
Składa się tak, że chodzę na siłownię. 3x w tyg, z tego raz jest to profesjonalna siłownia, a dwa razy, kameralnie u kumpla. Czy biegacze powinni ćwiczyć jakoś intensywniej nogi na siłowni? Rozumiem, że małe ciężary, uważać na stawy.
Nagor.. czyli te wszystkie mity, za młody na bieganie dyszki to przeżytek i chała?!
Ogólnie mówiąc, powinno się trenować w taki sposób, aby nie zaburzyć naturalnego rozwoju i wzrostu - zbyt intensywne ćwiczenia siłowe mogą nawet hamować wzrost, nie wspominając o problemach z kręgosłupem. 15 lat to dość mało, na pewno jeszcze rośniesz, ale każdy rozwój jest indywidualny - niektórzy jeszcze po 20 rosną i mają nieukształtowane umięśnienie. Czyli - jednej rady nie ma.
Niebieganie maratonów czy biegów długich w młodym wieku brało się w Polsce raczej z takiej tradycyjnej ścieżki - że najpierw miało się biegać biegi średnie, otem coraz dłuższe, aż do maratonu. Ale na świecie tak się nie robi - albo nie zawsze robi. Już młody zawodnik może szykować się z myślą o bieganiu maratonu, jak to w Stanach robiono od wczesnych lat z Ruppem. Ważne jednak, żeby to było stopniowo. Jeśli chcesz się poważnie szykować do 10km, to możesz stopniowo zwiększać kilometraż i w wieku np. 22 lat dojść do obciążeń, które teraz wydają się kosmiczne, np 180km/tygodniowo.
Ale bieganie wciąż tego samego i tylko na bieżni szybko Cię znudzi. Dlatego polecam jeszcze raz plany. Kiedy będziesz próbował codziennie przebiec na bieżni tyle kółek, dostaniesz kręćka. Biegaj chociaż raz w jedna, raz w drugą stronę, żeby ci się nie przekrzywiła miednica i tym samym nie skróciła jedna noga.
ja biegam po bieżni, bo nie chcę przeciążać stawów, już miałem problemy z kolanem. chętnie bym biegał po jakiejś leśnej ścieżce lub chociaż drodze gruntowej, ale mieszkam w mieście i najbliższe takie miejsce znajduje się w dużej odległości od mojego domu, a do stadionu mam 1,5 km. zastosuję się do któregoś z planów. na początek spróbuję planu dla początkujących na 5 km trenujących 4 razy w tygodniu.
"Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości."
o kolanach wiem, będę robił kledzikowe ćwiczenia, ćwiczenia, które wykonują
ludzie po operacji łąkotki (żeby ją wzmocnić) i ćwiczenia wzmacniające więzadła kolanowe. a czy znacie jakieś zestawy ćwiczeń na mięśnie pleców? podobno kto ma silne plecy, jest silny ogólnie. i czy mogę w swoim wieku wykonywać takie zestawy ćwiczeń jak air alert, czy a6w?
"Codziennie trzeba starać się wykraczać poza swoje możliwości."