Komentarz do artykułu Joma - udzielające się uczucie taniośc
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 20 maja 2008, 09:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
A gdzie takie buty w Polsce można kupić?
- Remus
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1470
- Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
- Życiówka na 10k: 30:28
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Na Allegro. Kliknij na button umieszczony na stronie głównej bieganie.pl.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Już jest lista.
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 lis 2007, 19:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
" najtańsze startówki na rynku, przyzwoicie zrobione, niezawodne."
nie najtańsze startówki :
http://www.allegro.pl/item364211312_now ... eg_39.html
Z lektury , można dojść do wniosku , że amortyzacja jest na takim poziomie , że o bieganiu na asfalcie czy betonie można zapomnieć . Z tego artykułu wyłania się obraz butów nie przydatnych dla mnie , biegam tylko po asfalcie , w dodatku nie wiadomo czego się po nich spodziewać bo testy były nie pełne (200 km to ja w butach lotto nie przeznaczonych do biegania na asfalcie zrobiłem , a do 150 km nie miałem problemów z kolanami). Jak już coś testować to na takim poziomie , żeby można wyciągnąć końcowe wnioski a nie pozostawiając , jedno z najważniejszych pytań bez odpowiedzi.
nie najtańsze startówki :
http://www.allegro.pl/item364211312_now ... eg_39.html
Z lektury , można dojść do wniosku , że amortyzacja jest na takim poziomie , że o bieganiu na asfalcie czy betonie można zapomnieć . Z tego artykułu wyłania się obraz butów nie przydatnych dla mnie , biegam tylko po asfalcie , w dodatku nie wiadomo czego się po nich spodziewać bo testy były nie pełne (200 km to ja w butach lotto nie przeznaczonych do biegania na asfalcie zrobiłem , a do 150 km nie miałem problemów z kolanami). Jak już coś testować to na takim poziomie , żeby można wyciągnąć końcowe wnioski a nie pozostawiając , jedno z najważniejszych pytań bez odpowiedzi.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=kanap][img]http://runmania.com/f/985c0ba58b60c4775016c80d94798e2e.gif[/img][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jakich najwazniejszych pytań?
O amortyzację? Z amortyzacją to jest tak samo jak z megapikselami matrycy przy zakupie aparatu cyfrowego - wielki mit.
Biegając w najbardziej wypasionych Asicsach czy Adidasach mogą Cię zacząć boleć kolana a biegając w najtańszych trampach i 1000 km nic Cię nie musi boleć.
Tutaj będą grały główną rolę kwestie zużycia, trwałości elementów a nie jakiegoś "czucia" słabej amortyzacji. Zreszta napisane jest że testerowi wydały sie twarde - taki ich urok i odczucia testera a nie "wina" amortyzacji.
Wina amortyzacji to będzie wtedy jak po 500 k but zacznie się naprzykład odkształcać - i będziesz czuł, że tam gdzie uderzasz pięta jest jakaś wyciśnięta we wnętrzu dziura.
O amortyzację? Z amortyzacją to jest tak samo jak z megapikselami matrycy przy zakupie aparatu cyfrowego - wielki mit.
Biegając w najbardziej wypasionych Asicsach czy Adidasach mogą Cię zacząć boleć kolana a biegając w najtańszych trampach i 1000 km nic Cię nie musi boleć.
Tutaj będą grały główną rolę kwestie zużycia, trwałości elementów a nie jakiegoś "czucia" słabej amortyzacji. Zreszta napisane jest że testerowi wydały sie twarde - taki ich urok i odczucia testera a nie "wina" amortyzacji.
Wina amortyzacji to będzie wtedy jak po 500 k but zacznie się naprzykład odkształcać - i będziesz czuł, że tam gdzie uderzasz pięta jest jakaś wyciśnięta we wnętrzu dziura.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2008, 15:26 przez Adam Klein, łącznie zmieniany 1 raz.
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
To jaki kilometraz cie interesuje.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 lis 2007, 19:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
min. 500 km .
Co do przereklamowanej amortyzacji , fajnie ale nie sądzę aby tak było . Jak biegasz po asfalcie , betonie trudnym terenie (a amortyzacja działa jak placebo - nie ma jej , albo jest słaba) nie ma możliwości , żeby nie dały o sobie znać kontuzje : kolan itp itd.
Mechaniczne uszkodzenia buta , pęknięcia , wgniecenia w podeszwie buta nie są jedynymi wyznacznikami zużycia amortyzacji (na forum wiele jest tematów o dobrym wyglądzie obuwia biegowego nawet po 1200 km , ale pojawiają się wzmianki o bólach kolan).
Mogę być w błędzie , ekspertem nie jestem .
Co do przereklamowanej amortyzacji , fajnie ale nie sądzę aby tak było . Jak biegasz po asfalcie , betonie trudnym terenie (a amortyzacja działa jak placebo - nie ma jej , albo jest słaba) nie ma możliwości , żeby nie dały o sobie znać kontuzje : kolan itp itd.
Mechaniczne uszkodzenia buta , pęknięcia , wgniecenia w podeszwie buta nie są jedynymi wyznacznikami zużycia amortyzacji (na forum wiele jest tematów o dobrym wyglądzie obuwia biegowego nawet po 1200 km , ale pojawiają się wzmianki o bólach kolan).
Mogę być w błędzie , ekspertem nie jestem .
[url=http://runmania.com/rlog/?u=kanap][img]http://runmania.com/f/985c0ba58b60c4775016c80d94798e2e.gif[/img][/url]
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
No to przeciez napisalismy ze jest to but nie najlepszy na asfalt, a co do startowek to przeciez jak sama nazwa wskazuje nie jest to but do treningu tylko do startów.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
-
- Stary Wyga
- Posty: 193
- Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38
Powiem szczerze ze odwazna rekomendacja.
Jesli testuje buty ktos obiegany kogo aparat ruchu jest przystosowany do pewnych obciazen to probka bedzie malo adekwatna.
To moja subiektywna ocena ale jako ze buty biegowe w moim odczuciu sa tak naparwde jedynym sprzetem w bieganiu w ktory warto zainwestowac to ja inwestuje w uznane marki z doswiadczeniem, na pewno przeplacam, co za to dostaje?
- od 3 lat zero powazniejszych kontuzji czyli zerwania, przewleke bole kolan, stawow itp. tego wszystkiego co moze byc zwiazane z bieganiem w nieodpowiednim obuwiu.
- lata doswiadczen danej firmy, tysiace testow w laboratoriach, opinie biegaczy na calym swiecie itd.
Coz pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc wygladem czy cena.
Jesli testuje buty ktos obiegany kogo aparat ruchu jest przystosowany do pewnych obciazen to probka bedzie malo adekwatna.
To moja subiektywna ocena ale jako ze buty biegowe w moim odczuciu sa tak naparwde jedynym sprzetem w bieganiu w ktory warto zainwestowac to ja inwestuje w uznane marki z doswiadczeniem, na pewno przeplacam, co za to dostaje?
- od 3 lat zero powazniejszych kontuzji czyli zerwania, przewleke bole kolan, stawow itp. tego wszystkiego co moze byc zwiazane z bieganiem w nieodpowiednim obuwiu.
- lata doswiadczen danej firmy, tysiace testow w laboratoriach, opinie biegaczy na calym swiecie itd.
Coz pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc wygladem czy cena.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Kanap, muszę Cię rozczarować, jest taka możliwość. Ja znam takich przykładów wiele, sam w pewnym sensie nim jestem (ok. 500 km miesięcznie, wiele po twardym, ostatnio np. 1,5 tysiąca w słabo amortyzowanych Kalenji), ale najlepszym przykładem jest Gordon Pirie, który w swojej książce pisze, że przebiegł w życiu kilkaset tysięcy kilometrów w butach bez żadnej amortyzacji, z tego co najmniej połowę po twardym i nie miał żadnej kontuzji.kanap pisze: Jak biegasz po asfalcie , betonie trudnym terenie (a amortyzacja działa jak placebo - nie ma jej , albo jest słaba) nie ma możliwości , żeby nie dały o sobie znać kontuzje : kolan itp itd.
O tym sie nie mówi (z wyjątkiem naszego forum i np. dyskusji o POSE), ale przeciążenia i kontuzje to niemal w stu procentach "wina" biegacza. Słabe mięśnie, duża masa, bieganie zbyt wiele i odpoczywanie zbyt mało, zła technika, przykurcze mięśniowe - to są prawdziwi winowajcy kontuzji. Buty odgrywają naprawdę drugorzędną rolę. Oczywiście - mogą pomóc na pewnym etapie, np. przy rozpoczynaniu biegania. Ale nie mogą i nie powinny zastąpić wzmacniania całego aparatu ruchu.
Amortyzacja w butach to pewien chwyt marketingowy. Zanim ją wprowadzono, ludzie tez biegali, bardzo dużo, bardzo mocno, bardzo szybko, a kontuzji było zdecydowanie mniej.
Co do Jomy - oczywiście uaktualnienia testów sie pojawią, podobnie jak pojawiły się np w przypadku Kalenji. Nie możemy jednak czekać z wynikami testów do np. 500km, bo buty zdążą wyjść z mody, zanim wszyscy testerzy tyle w nich wybiegają ; )
To buty tanie, więc oczywisty wydaje się fakt, że nie będą tak wysokiej jakości jak buty za 600zł. Tym niemniej - są solidne, a relacja cena-jakość jest u nich naprawdę korzystna. Ostatnio biegam w Carrera V codziennie i naprawdę nie mam tym butom nic do zarzucenia. Może, czego nie napisaliśmy - mają za krótkie sznurówki. Poza tym śledzę ich stan niemal codziennie i jestem pewien, że wytrzymają tyle samo, co Kalenji (a te wytrzymały 1,5 tysiąca i myślę, że zniosłyby drugie tyle)
W sporcie wyczynowym, wbrew pozorom, spotykam masę osób, które biegają w butach "do zdarcia", po 3-5 tysięcy kilometrów. Sam tak zwykle biegałem, do tego kupując najtańsze modele, jakie się dało znaleźć. Przy silnych stopach i nogach nie grozi to niczym. Osoby z nadwagą muszą płacić swoisty "podatek od dodatkowych kilogramów" - m.in w postaci większej ceny za bardziej amortyzowane buty. To kara za brak sprawności, podobnie jak miażdżyca, nadciśnienie itd ; )
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja od trzech lat jeżdżę Fordem i czy to że nie miałem wypadku jest dowodem na to, że jeżdżąc maluchem bym miał ?Gregory pisze: ja inwestuje w uznane marki z doswiadczeniem, ....co za to dostaje?
- od 3 lat zero powazniejszych kontuzji
Nie chce bronić Joma bo może rozpadną się w pył za trzy tygodnie ale nie fetyszyzujmy tutaj tych uznanych marek.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Zgodzę się z Fredziem. Joma jest np. brzydka w porównaniu do Asicsów czy Nike, to jedna z jej wad, ale biegowo obowiązuje tu zasada - jak jesteś sprawny (w szerokim tego słowa znaczeniu), to nic Ci nie zaszkodzi, a jak nie jesteś - to nawet najdroższy model nie pomoże.