Jak w temacie - kłaniam się nisko starym wyjadaczom i młodym wilkom. przeczytałem kilkanaście postów i postanowiłem dołączyć. szkoda, że nie mogę uczestniczyć w Waszych niedzienych biegach, ale taka już u mnie kolejność - najpierw rodzina (żona, 2 małych dzieci i trzecie w drodze), a potem reszta. W konsekwencji biegam w Dąbrowie z czołówką na głowie około 6.00 rano, albo po 22.00 (pocechy jeszcze śpią albo już spią )
Moje bieganie stanowi powrót po kilkunastu latach przerwy lub nieregularnego uprawiania tego sportu. Tym razem z uporem walczę z planem treningowym i przeziębieniami. Zatem Wam i sobie życzę powodzenia i do zobaczenia na wybieganiu...
nowy uczestnik - powitanie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 sty 2008, 12:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
Nie pytaj, czego oczekuje świat.
Pytaj, co ożywia ciebie i zrób to, bo światu potrzeba ludzi żywych.
Pytaj, co ożywia ciebie i zrób to, bo światu potrzeba ludzi żywych.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 13 sty 2008, 19:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opole
Ja mam podobną sytuację i chcąc znaleźć czas na bieganie muszę trochę rozświetlić panujące już wokół ciemności.
Mocno trzymam kciuki za Twoje postanowienie oraz witam w grupie aktywnych
Mocno trzymam kciuki za Twoje postanowienie oraz witam w grupie aktywnych