PROJEKT SUB 9

[Rolli]

1500!
Z Afryki ale nie tej.

[yacool]

Liczyłem wczoraj na Zalewskiego w biegu na 10000, ale wyszło jak zwykle. To taka smutna konstatacja i kamyczek do ogródka tych, którzy trzymają się utartych schematów. Musi przyjść nowe myślenie o biegach długich oparte na biomechanice i szukaniu rezerw w ruchu. Pocieszanie się, że są jakieś bastiony białych, w tym dość wątpliwe, bo osadzone w podejrzanych latach 80-tych, niczego nie zmienia. Może poprawia to samopoczucie, że jakiś kaleka biega szybko lecz od wielu już lat nie jest to nasz kaleka.
Taka jeszcze uwaga ogólna, ale na przykładzie Artiego: trzeba czytać ze zrozumieniem. Inaczej wychodzą śmieszne monologi.

edit:
Czytam co tam się wydarzyło na starcie u Zalewskiego. Pechowa historia. Przykro mi że tak się stało. Pozostali nasi reprezentanci mieli chyba więcej szczęścia? Mimo to jednak słabo to wyglądało. U dziewczyn trzeba łamać 32 minuty. Inaczej jest się niewidocznym.

[Siedlak1975]

Jacek z tymi podejrzanymi latami 80 no i 90tymi to pełna zgoda. Ręki nie dałbym sobie uciąć za to, że Paula była czysta ale pamiętaj że obecnie to kenioli wyciągają jednego po drugim jak robaczywe jabłka z koszyka.

[yacool]

Paula jest czysta jak łza. Miała też dobry ruch. Piszę o tym po raz setny jeśli nie więcej. Inercja stereotypów jest gigantyczna. Jak już raz się utrwali to do szpiku przeżre.

[Siedlak1975]

Fajnie że byla czysta. Co nie zmienia faktu że kenioli biorą jednego po drugim.

[yacool]

Łatwo jest osądzać zawodnika i nie dostrzegać biznesu jaki kręci w cieniu nieuczciwy menadżer. To biały wymyślił doping i zauważył, że można go bezkarnie podawać czarnym maszynom do biegania.

[Siedlak1975]

Łatwo jest osądzać zawodnika i nie dostrzegać biznesu jaki kręci w cieniu nieuczciwy menadżer. To biały wymyślił doping i zauważył, że można go bezkarnie podawać czarnym maszynom do biegania.

Wzruszylem się.

[yacool]

Wzruszenie mnie nie interesuje. Oczekuję wielopłaszczyznowego myślenia i refleksji.
Łączenie biomechaniki z dopingiem, doszukiwanie się historycznych argumentów za status quo, wierne i bezrefleksyjne trwanie przy znanych metodach - to jest dopiero wzruszające.

[Arti]

Łatwo jest osądzać zawodnika i nie dostrzegać biznesu jaki kręci w cieniu nieuczciwy menadżer. To biały wymyślił doping i zauważył, że można go bezkarnie podawać czarnym maszynom do biegania.

Wzruszylem się.

A ja nie bo czytać to co już od lat wiadomo to jak czytać starą gazetę
Można też nie przyjmować oczywistości i nazywać prawdę śmiesznymi monologami ale to nie zmieni ani prawdy ani rzeczywistości

[Arti]

Liczyłem wczoraj na Zalewskiego w biegu na 10000, ale wyszło jak zwykle. To taka smutna konstatacja i kamyczek do ogródka tych, którzy trzymają się utartych schematów. Musi przyjść nowe myślenie o biegach długich oparte na biomechanice i szukaniu rezerw w ruchu. Pocieszanie się, że są jakieś bastiony białych, w tym dość wątpliwe, bo osadzone w podejrzanych latach 80-tych, niczego nie zmienia. Może poprawia to samopoczucie, że jakiś kaleka biega szybko lecz od wielu już lat nie jest to nasz kaleka.
Taka jeszcze uwaga ogólna, ale na przykładzie Artiego: trzeba czytać ze zrozumieniem. Inaczej wychodzą śmieszne monologi.

edit:
Czytam co tam się wydarzyło na starcie u Zalewskiego. Pechowa historia. Przykro mi że tak się stało. Pozostali nasi reprezentanci mieli chyba więcej szczęścia? Mimo to jednak słabo to wyglądało. U dziewczyn trzeba łamać 32 minuty. Inaczej jest się niewidocznym.

Faktycznie Igrzyska w Atenach 2004 to bastion osadzony w latach 80-tych. Warto jednak czytać ze zrozumieniem moje monologi mając przy tym otwarte oczy Baldini to w tych latach 80-tych to był jeszcze smarkacz biegający po podwórku;)

[Adam Klein]

Musisz wyjść poza narrację narzuconą tu na forum, że brzydko też da się pobiec poniżej 3:30 na półtoraka. ce.

Czyli chodzi Ci o to, że wg Ciebie Cheruyiot biega ładnie, Tak?

[yacool]

Arti,
przede wszystkim wspaniałe są te monologi. Poproś naczelnego o zmianę nicku na Paulo Coelho.
Do reszty odniosę się później, bo nie mam teraz czasu, ale to niezwykle głęboka dyskusja dlatego na pewno do niej się odniosę.

[yacool]

Adam,
przede wszystkim przeszedłeś do porządku dziennego nad tym, co Ricardo napisał. Czy Cheruyiot biega brzydko? Jakie to ma znaczenie skoro biega skutecznie? Skoro biega skutecznie to może jednak biega ładnie? Jak oceniasz czy ktoś biega ładnie czy brzydko, bo jak sądzę nie oceniasz tego po wynikach. Chyba od tego musiałbyś zacząć. Jakie są kryteria oceny?

[Adam Klein]

Ale ja nie kwestionuje, że biega skutecznie, tylko zaciekawiło mnie to co napisałeś, że poniżej 3:30 nie można biegać brzydko (Tak to zrozumialem), co jest ciekawym problemem.
Brzydko czy ładnie- to jest ocenne. Posłużę się jednak tutaj cytatem z klasyka (A raczej cytatem cytatu):

Niemożliwe staje się możliwe,
możliwe staje się łatwe,
a łatwe staje się eleganckie.
M. Feldenkrais

Źródło: https://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=4671

[yacool]

Jakości biegania nie ocenia się w kategoriach ładny-brzydki, bo jak to ocenić? Komuś się podoba walić z pięty, bo to lubi. Komuś się podoba pracować zamaszyście rękami, bo tak lubi. Będzie więc innych oceniał wg swoich preferencji.
Jakości biegania nie powinno oceniać się w kategorii wyniku, bo zdarzają się przypadki, w tym jakieś losowe wydarzenia, które wpływają na wynik, nie wpływając na jakość biegu. Tak jest choćby z ostatnim wypadkiem Zalewskiego.
Kryterium oceny może opierać się na stopniu wykorzystania potencjału ruchowego. To jednak wymaga zagłębienia się w temat ruchu i specyficznej sprawności układu mięśniowego. Jeżeli ten potencjał jest wykorzystywany bardziej, to mógłbym powiedzieć, że zawodnik biega ładnie. Stąd nie da się biegać brzydko poniżej 3:30.