Alexia - komentarze

[Alexia]

Trochę zapomniałam, że biegaczem jestem... Ale niebawem tu wrócę .

[Księżna]

Alexia, miło było Cię poznać

[Alexia]

Mnie również . Szkoda tylko, że tak szybko biegasz, bo fajnie się gadało na rozgrzewce.

A tyłka to Ty nie masz ciężkiego ;P. Wyglądałaś jak gazela .

[Księżna]

Alexia, a Ty się nie wygłupiaj ze swoim niepisaniem i odstępowaniem miejsca nowej fali blogujących... zwłaszcza, że na run-logu widać, że biegasz... na BBLu byłaś...

[strasb]

Olu, bardzo się cieszę, że mogłam Ciebie i Wojtka poznać!

I popieram moją przedmówczynię.

[Raul7]

Kopnął Cie ktoś kiedyś w d..??
co nie piszesz nic?
kurde..
i czy z Demotem wybieracie sie możę jakoś w niedalekiej przyszłości na zawody jakieś?

[Alexia]

Ojejku, ja nawet nie zauważyłam, że tu się coś dzieje.

Kochani, ja na razie straciłam zapał. Jeśli miałabym pisać tylko: przebiegłam tyle i tyle w takim czasie, to uważam, że to nie ma sensu. Lubiłam się dzielić wrażeniami, przemyśleniami itd. Teraz zupełnie nie mam na to czasu. Inne sprawy mnie pochłaniają. Troszkę biegam, ale kto chce, to widzi albo w stopce, albo na runlogu .

Strasb - też się cieszę, że Cię poznałam. To był fajny trening. Jak się pojawisz jeszcze w Krakowie, to zapraszam do wspólnego biegania .

Raul - na zawody ja się raczej w najbliższym czasie nie wybieram. Wojtek jedzie na przykład w najbliższą sobotę do Mysłowic. Ale mi się zawody przejadły. Jakoś zupełnie nie mam ochoty brać w nich udziału. Chociaż Marzannę i Cracovię pewnie pobiegnę.

Na razie czerpię przyjemność z biegania tylko dla siebie

Księżniczko - teraz Ty przejmujesz pałeczkę . Jesteś tak fantastyczna i tyle czerpiesz radości z biegania, że możesz innym trochę tego poudzielać na blogu .


Ale to nie jest jakieś ostateczne pożegnanie . Może jeszcze wrócę .

[Księżna]

Możemy się umówić, że robimy sztafetę.
Na moment ja, ale masz pojawić się jeszcze....
Na run logu wyskakują mi Twoje biegi - dobrze, że biegasz i dobrze, że czerpiesz z tego frajdę dla siebie.

[damiantren]

fajnie fajnie

[kukul]

Cześć
Do usług cała przyjemność po mojej stronie - to ten w czarnym na zdjęciu który pomógł ci przetrwać trening 5.11.11.
Szczerze mówiąc nie czytałem blogów wcześniej, dopiero ostatnio zacząłem je przeglądać.
Mam nadzieje że dobrze ci idzie z bieganiem.
Ja mam od 7 stycznia kontuzję - pas biodrowo-piszczelowy - 0 biegania/rozciąganie/wzmacnianie mięśni/cierpliwość - to ostatnie najgorsze.
Może uda mi się zdążyć na Rogate Ranczo

[Kanas78]

O, Alexia biegała myślałam, dziś o Tobie, a Wolf zadzwonił i mówi, że dziś pobiegłaś i się ucieszyłam jak nie wiem.
Jest szansa na wznowienie bloga?

[Alexia]

Hej! Miło Cię widzieć . Raczej nie wznowię bloga, bo zupełnie nie mam czasu. Nawet tu na forum bardzo rzadko zaglądam, ale trochę zaczynam biegać. Mrozy mnie wybiły z rytmu, ale teraz zapisałam się na półmaraton Marzanny w Krakowie, który jest za dwa tygodnie i czas pobiegać nieco, by sobie nogi przypomniały, o co w tym wszystkim chodzi .

Słonecznie pozdrawiam

[Kanas78]

Ok, w takim razie 3mam mocno kciuki za zawody i łączę się duchowo!! miło, że biegasz. Może kiedyś znajdziesz czas i wrócisz do bloga-taką mam w duchu nadzieję

[Bawareczka]

no widze, ze leniuchujesz bardziej jak ja, ja przynajmniej mam wymowke

pisz mi tu szybko co u Ciebie

i pozdrow mezula

[Alexia]

Tak kompletnie to nie leniuchuję . Troszkę biegam a w ostatni weekend byłam na nartach. W niedzielę biegnę półmaraton i mam nadzieję, że to przeżyję .

Pozdrowionka dla R.