
Trening pod 10km i poprawa wyników
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak

Ostatnio zmieniony 22 cze 2015, 08:25 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak

Ostatnio zmieniony 22 cze 2015, 08:26 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
eeee, wielu trenerów trenerów rozpisuje interwały w tempach szybszych niż startowe na 5km i 10km. chyba, że te biegi nie są zbyt krótkie dla Ciebie? co rozumiesz przez krótkie?marcinostrowiec pisze:interwały sie biega w tempie startowym biegów krótkich
Go Hard Or Go Home
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak

Ostatnio zmieniony 22 cze 2015, 08:26 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
No tak tak biegam. Bieg startowy na 3000m = tempo interwałów.marcinostrowiec pisze:
nawet przebiezek nie biega sie na maxa chociaz juz ew mozna
interwały sie biega w tempie startowym biegów krótkich
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak

Ostatnio zmieniony 22 cze 2015, 08:27 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13812
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak trochę na poważniej.marcinostrowiec pisze:a gdzie tak napisałem wolniej sie interwałów nie robi niz w startowym:)WojtekM pisze:daj jakieś przykłady tych trenerów, którzy chcą, aby interwały robić wolniej niż w tempie startowym 10km
Sa dwa sposoby rozwoju tempa w (wieloletnim) przygotowaniu i treningu biegowym:
1. motoryka->szybkość->wytrzymałość szybkościowa->wytrzymałość
2. wytrzymałość-wytrzymałość szybkościowa
Pierwsza metodę stosuje się w wieku szkolnym i w klubach lekkoatletycznych. Druga metoda jest typowa dla amatora w wieku średnim.
Teraz pytanie która metoda jest metoda lepsza. Oczywiście nauka szybkiego, bardzo szybkiego biegania na początku kariery biegowej jest dużo lepsza i prowadzi do osiągnięcia dużo lepszych wyników w karierze biegacza. Przez polepszenie motoryki, ekonomi i umiejętności bardzo szybkiego biegania, jesteśmy w stanie pracować od samego początku na dużo wyższych intensywnościach. I wtedy wykorzystujemy ten faktor i przedłużamy dodatkowo odcinki biegowe.
Dlaczego wiec biegacze amatorzy, uczą się biegać ta druga, mało skuteczna, metoda? Niestety literatura treningowa narzuca ten rodzaj treningów. Jeżeli 100kg w wieku 35 lat stwierdzi, ze trzeba się ruszać i po 300m pada na twarz, szybko łapie się własnie takiej metody, która w ogóle zezwala na przebiegniecie po 3 miesiącach 3km. To tez podchwycili autorzy właśnie takich planów... biegnij wolno bo nie dasz rady.
No tak, ale co nam teraz pomoże?
Moja rada:
Po krótkim przygotowaniu organizmu do obciążenia, jakie powoduje bieganie, powinno się jak najszybciej wrócić do pierwszego rodzaju treningu i nauczyć się biegać bardzo szybko przez poprawę motoryki i ekonomi biegu.
I teraz do Marcina: i własnie motorykę i ekonomie biegu poprawiasz przez bieganie interwalów, lepiej powiedziawszy powtórzeń, w treningu. I te powtórzenia biega się dużo szybciej jak tempo startowe. I to nie ma nic wspólnego z zarzynaniem się na treningu.
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak

Ostatnio zmieniony 22 cze 2015, 08:27 przez marcinostrowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13812
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dokładnie: TAK!!marcinostrowiec pisze: chcesz uczyc szybkosci 100 kilowca ?
Sam tez wychodzę z pułapu 95kg i zona z 70kg... oboje jesteśmy właśnie z ta metoda w czołówce biegaczy średniodystansowych weteranów, a 10km tez się pobiegnie w 34 w wieku prawie 50 lat. Tez inni biegacze ta metoda dochodzi do bardzo dobrych wyników.
Oczywiście z 29'/10km nie ma co liczyć, ale to nie było nigdy realistycznym celem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Pozwolę sobie wtrącić do dyskusji: uważam, że to nie tutaj jest problem. Zauwaz marcin, że w swoim rozumowaniu od razu rzucasz 100kg gościa na 10km - niestety, takie jest dzisiaj podejście amatorów. 10km albo lepiej półmaraton czy maraton, po co biegać 5km, to byle frajer przebiegnie. Trenując tak jak pisze Rolli nie zaczynasz od tupania do 10km, tylko przystosowujesz delikwenta, żeby mógł przebiec truchtem te 3-5 km po czym (zakładając, że nie ma istotnej nadwagi) z głową zaczynasz trening powtórzeniowy pilnując równocześnie treningu ogólnorozwojowego (core stability + siłownia). Taki trening wbrew pozorom dość szybko da wynik istotnie lepszy np. w teście coopera czy na 5km niż klepanie kilometrów i klepanie i klepanie. Widzę po sobie, bo sam zacząłem od metody 2 -> wolnego klepania setek km "sam dla siebie" i widzę teraz widzę jak dużo kosztuje mnie poprawa szybkości. A mam możliwość porównania tego do osób z mojej grupy, które rozpoczęły trening od "szybkościowego" i na 5km biegają całkiem dobrze. Oczywiście z półmaratonem mieli by problem żeby go skończyć, ale po kilku miesiącach już tak i to od razu w przyzwoitym czasie - bo teraz im dużo łatwiej przyjdzie wydłużenie się niż mnie przyspieszenie.marcinostrowiec pisze:Twój problem jest taki ze nie rozumiesz czym jest słaby stary zapuszczony organizm bo nie doznajesz tego z praktyki tacy ludzie maja do wyboru albo biegac spokojnie albo dac sobie spokój
znam ludzi którzy nie moga przebiec 10 km w ogóle, a gdy biegaja czesciej zaczynaja ich napierdalac a to piszczele a to kolana itp i oni maja biegac powtórzenia ocipiałeś
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
Rozumiem że masz na myśli dużo rytmów biegowych żeby wpleść w trening? Czyli ogólnie zacząć trenować po 3km góra 5km popracować nad motoryką i szybkością, a dopiero później, jechać z treningiem wytrzymałościowym i dłuższymi dystansami.Rolli pisze:Tak trochę na poważniej.marcinostrowiec pisze:a gdzie tak napisałem wolniej sie interwałów nie robi niz w startowym:)WojtekM pisze:daj jakieś przykłady tych trenerów, którzy chcą, aby interwały robić wolniej niż w tempie startowym 10km
Sa dwa sposoby rozwoju tempa w (wieloletnim) przygotowaniu i treningu biegowym:
1. motoryka->szybkość->wytrzymałość szybkościowa->wytrzymałość
2. wytrzymałość-wytrzymałość szybkościowa
Dobrze to rozumiem?

Żeby zbudować bazę, trzeba naklepać trochę kilometrów.marek84 pisze: klepanie kilometrów i klepanie i klepanie.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo ciekawa dyskusja z tego wychodzi 
Wychodzi na to, że tak jak napisała Beata, trzeba biegać krótko i intensywnie, a nie klepać kilometry. To utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem nie rzucając się na maraton i półmaraton.

Wychodzi na to, że tak jak napisała Beata, trzeba biegać krótko i intensywnie, a nie klepać kilometry. To utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem nie rzucając się na maraton i półmaraton.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 581
- Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Admin
Skoor pisze:Bardzo ciekawa dyskusja z tego wychodzi
Wychodzi na to, że tak jak napisała Beata, trzeba biegać krótko i intensywnie, a nie klepać kilometry. To utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem nie rzucając się na maraton i półmaraton.
No to samo pisze jeden koleś w książce pt. "Sztuka szybkiego biegania".
Ale tu jest jeszcze inny problem. Szybkość zabija wytrzymałość, a wytrzymałość zabija szybkość.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trzeba wypracować złoty środek 
