porady dla początkującego górala
- kliniasty
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 11:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: B-B
mimo wszystko sporo jest biegów krótkich czy u Nas czy po sąsiedzku Więc masz w czym wybierać... widziałem Cię w Szyszce chyba ... poza tym masz kierpce w Brennej i Szczyrku i kilka innych Wisła Ustroń i jakiś Vertical w Szczyrku jest tego ...a jakby liczyć dystanse 21km jako krótkie, to już jest tego mnogo! Ja mam również mało czasu ale dwa razy w tygodniu zakładam buty i lecę w góry... w tygodniu szybkie 12-18 km a w weekend ile się da przez 3-4 godziny:) W październiku strzeliliśmy z kumplem 100km bo tak nam się zachciało:) a startuję tylko z 3 razy w sezonie ...lubię sobie urozmaicać
Poza tym jestem z tych którzy biegają, a nie się ścigają, więc to trochę inna bajka...
Poza tym jestem z tych którzy biegają, a nie się ścigają, więc to trochę inna bajka...
Świat jest za duży, żeby być małym...
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 888
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Kliniasty
tak, jest sporo biegów - krótkich do 10km i tych do 21km. Ja w górach właśnie tak do max 30-35km biegam.
Choć jeśli chodzi o zawody to wolę pobiegać samemu. Rozumiem, że za udział i pracę organizatorów trzeba zapłacić,
jednak wolę sam sobie pobiegać (jak mamy tak blisko w góry) i szkoda mi kasy na te kilka czasem km (bieg alpejski).
Wyjątek robię dla Brennej w lipcu, Szyszki (rok temu biegłem, w tym nie) i Babiej (wrzesień) plus Pilsko (tu jeszcze nie wbiegałem).
Jak pisałem jako, że lubię podbiegi to w next sezonie sprawdzę się na krótszych biegach górskich.
W połączeniu z przygotowaniami do maratonu powinno m się to sprawdzić.
Ja dopiero wracam z 47 dniowej przerwy ale może masz ochotę pobiegać w lutym po naszych górkach?
tak, jest sporo biegów - krótkich do 10km i tych do 21km. Ja w górach właśnie tak do max 30-35km biegam.
Choć jeśli chodzi o zawody to wolę pobiegać samemu. Rozumiem, że za udział i pracę organizatorów trzeba zapłacić,
jednak wolę sam sobie pobiegać (jak mamy tak blisko w góry) i szkoda mi kasy na te kilka czasem km (bieg alpejski).
Wyjątek robię dla Brennej w lipcu, Szyszki (rok temu biegłem, w tym nie) i Babiej (wrzesień) plus Pilsko (tu jeszcze nie wbiegałem).
Jak pisałem jako, że lubię podbiegi to w next sezonie sprawdzę się na krótszych biegach górskich.
W połączeniu z przygotowaniami do maratonu powinno m się to sprawdzić.
Ja dopiero wracam z 47 dniowej przerwy ale może masz ochotę pobiegać w lutym po naszych górkach?
Ostatnio zmieniony 14 sty 2016, 20:37 przez Piotr-Fit, łącznie zmieniany 1 raz.
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nauczenie się przyzwoitego zbiegania zabrało mi trzy lata. Wzmocnienie stawów, ścięgien to podstawa. Niezbędne są ćwiczenia stabilizacyjne. A reszta jest w głowie - trzeba zbiegać, zbiegać i jeszcze raz zbiegać. Aż w końcu przestaniesz się bać i zaczniesz zbiegać luźno. Luźno i szybko.
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 888
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
jarek_bb pisze: Wzmocnienie stawów, ścięgien to podstawa. Niezbędne są ćwiczenia stabilizacyjne.
Nieźle Jarek,
a jak Twoje treningi w tym temacie wzmocnienia wyglądały?
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Cześć.
Raz w tygodniu robię siłę biegową. Zestaw 5 serii składających się ze skipów A, B, C, wieloskoków i sprintów. Do tego raz w tygodniu robię godzinę cross-fitu. No i staram się co drugi dzień robić planki w domu - czyli tak zwaną deskę. Przedtem robiłem jeszcze ćwiczenia stawania na jednej nodze na takim pompowanym dysku, ale uczciwie powiem, że je zaniedbałem. No i biegam we wszystkich warunkach terenowych i pogodowych - po górach, błocie, śniegu, kamieniach. To chyba najwięcej daje.
Gdybyś kiedyś chciał zrobić taki trening ze skipami, to możemy się umówić na wspólne bieganie.
Raz w tygodniu robię siłę biegową. Zestaw 5 serii składających się ze skipów A, B, C, wieloskoków i sprintów. Do tego raz w tygodniu robię godzinę cross-fitu. No i staram się co drugi dzień robić planki w domu - czyli tak zwaną deskę. Przedtem robiłem jeszcze ćwiczenia stawania na jednej nodze na takim pompowanym dysku, ale uczciwie powiem, że je zaniedbałem. No i biegam we wszystkich warunkach terenowych i pogodowych - po górach, błocie, śniegu, kamieniach. To chyba najwięcej daje.
Gdybyś kiedyś chciał zrobić taki trening ze skipami, to możemy się umówić na wspólne bieganie.
- kliniasty
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 11:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: B-B
Jak kolega wyżej uważam ,że biegania w terenie nic nie zastąpi. Ja osobiście tylko interwały w terenie robię i to też dopiero w sezonie, a tak regularnie basen , siłownia i w domu obowiązkowo rozciąganie. Do tej ostatniej czynności przykładam się wyjątkowo porządnie od czasu kiedy zauważyłem dużą zależność między rozciąganiem a urazami )) Dodam jeszcze ,że interwały łącze z podbiegami ...taki mój wymysł;D
Świat jest za duży, żeby być małym...
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 888
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
http://blog.bukrower.pl/propriocepcja-j ... -kontuzji/
takie coś znalazłem, może się przyda.
Racja, że nic nie zastąpi biegania w terenie pod warunkiem dobrego przygotowania pod nie.
Wątek raczej do zamknięcia już.
Jarek, niezłą pracę wykonałeś pod swoje górskie (ultra). Widać, że wciągnęło Cię.
kliniasty - ja rozciągam się prawie zawsze. Z tej samej obserwacji co Ty. Choć stosuję dwa ćwiczenia od lat niezmiennie.
Interwały z podbiegami - ciekawa sprawa a gdzie w BB to robisz?
takie coś znalazłem, może się przyda.
Racja, że nic nie zastąpi biegania w terenie pod warunkiem dobrego przygotowania pod nie.
Wątek raczej do zamknięcia już.
Jarek, niezłą pracę wykonałeś pod swoje górskie (ultra). Widać, że wciągnęło Cię.
kliniasty - ja rozciągam się prawie zawsze. Z tej samej obserwacji co Ty. Choć stosuję dwa ćwiczenia od lat niezmiennie.
Interwały z podbiegami - ciekawa sprawa a gdzie w BB to robisz?
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Artykuł o propriocepcji ciekawy. Całkiem nieświadomie robię te ćwiczenia przy okazji cross fitu i wizyt na siłowni. Generalnie rozwinięcie mięśni głębokich odpowiedzialnych za postawę i stabilizację jest kluczowe.
A w ultra się wciągnąłem. Kompletnie mnie nie interesują asfalty. Zrobiłem już półmaraton poniżej 1:30, maraton poniżej 3:20 i tylko 10k mi jeszcze zostało do złamania 40 minut (na razie 40:33). Góry są ładniejsze, spokojniejsze, nie ma samochodów, smrodu i tabunów ludzi. Choć akurat to ostatnie przy wbieganiu na Kozią Górkę w niedzielę się zdarza
A w ultra się wciągnąłem. Kompletnie mnie nie interesują asfalty. Zrobiłem już półmaraton poniżej 1:30, maraton poniżej 3:20 i tylko 10k mi jeszcze zostało do złamania 40 minut (na razie 40:33). Góry są ładniejsze, spokojniejsze, nie ma samochodów, smrodu i tabunów ludzi. Choć akurat to ostatnie przy wbieganiu na Kozią Górkę w niedzielę się zdarza
- kliniasty
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 11:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: B-B
Jarek z tymi tłumami się zgadza niestety nie tylko na Koziej ale na prawie wszystkich popularniejszych szlakach no może poza Błatnią od strony wapienicy bo trudniejsze podejście:) Dlatego staram się biegać poza znaczonymi szlakami jest tego od cholery wręcz jestem w szoku ile jest starych zapomnianych dróg . Trochę na przełaj trochę stromych zbiegów między drzewami i człowiek czuje że żyje:)
Piotrek te podbiegi-interwały robiłem z reguły na takim szerokim szlaku co prowadzi od mostku przy zaporze do takiej polanki w Jaworzu gdzie ubijają dziki jak jest za dużo jest idealny bo się zwiększa nachylenie no i akurat robię go na 1min podbiegu 1 podejścia odpoczynku tak 3 razy i jestem na górze później spokojnie w dół i powtarzam tak 3-4 razy:)
Piotrek te podbiegi-interwały robiłem z reguły na takim szerokim szlaku co prowadzi od mostku przy zaporze do takiej polanki w Jaworzu gdzie ubijają dziki jak jest za dużo jest idealny bo się zwiększa nachylenie no i akurat robię go na 1min podbiegu 1 podejścia odpoczynku tak 3 razy i jestem na górze później spokojnie w dół i powtarzam tak 3-4 razy:)
Świat jest za duży, żeby być małym...
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Właśnie wróciłem z trasy Straconka-Magórka-Gaiki-Straconka. Nie spotkaliśmy żywego ducha. Faktycznie jest sporo zapomnianych ścieżek. Ale teraz, przy śniegu, to niezbyt rozsądne bieganie poza szlakami.
Co do podbiegów, to czasem robiłem je na tym nowym (poprawionym ze dwa lata temu) szlaku, który idzie spod Zapory w kierunku Jaworza. A we czwartek robiłem z kolega podbiegi pod kolejką na Dębowiec. 30 sekund w górę, potem 2:30 zejścia w dół. I tak 12 razy. Mało nie umarłem.
Co do podbiegów, to czasem robiłem je na tym nowym (poprawionym ze dwa lata temu) szlaku, który idzie spod Zapory w kierunku Jaworza. A we czwartek robiłem z kolega podbiegi pod kolejką na Dębowiec. 30 sekund w górę, potem 2:30 zejścia w dół. I tak 12 razy. Mało nie umarłem.
- kliniasty
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 11:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: B-B
no ja właśnie na tym odnowionym robię podbiegi , a pod kolejką to tylko ostro pod górę ...23 min i jestem na Szyndzielni. tzn pod stacją Jutro skoro świt lecę właśnie trochę na dziko zobaczymy co z tego wyjdzie. Okolice Cybernioka są jeszcze mało zbadane:)
Świat jest za duży, żeby być małym...
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 888
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Jarek
ładnie pobiegałeś, okoliczności przyrody pewnie super.
Jarek, Kliniasty
Ja podbiegi robię także na Dębowcu ale wersja drogą albo koło toru saneczkowego.
Do tego albo Szyndzielnia (drogą, w optymalnej formie robię od domu na szczyt w 1 h),
albo Kozia Górka (drogą albo żółty) albo moja ulubiona ulica na osiedlu - Zajazdowa.
A tą poprawioną drogą przy Palenicy w Wapienicy zamierzam pobiegać niedługo.
Macie ochotę?
Może zrobimy sobie tutaj osobny wątek np. bieganie górskie w BB i okolice?
rzucam luźną myśl ...
udanego biegu kliniasty
ładnie pobiegałeś, okoliczności przyrody pewnie super.
Jarek, Kliniasty
Ja podbiegi robię także na Dębowcu ale wersja drogą albo koło toru saneczkowego.
Do tego albo Szyndzielnia (drogą, w optymalnej formie robię od domu na szczyt w 1 h),
albo Kozia Górka (drogą albo żółty) albo moja ulubiona ulica na osiedlu - Zajazdowa.
A tą poprawioną drogą przy Palenicy w Wapienicy zamierzam pobiegać niedługo.
Macie ochotę?
Może zrobimy sobie tutaj osobny wątek np. bieganie górskie w BB i okolice?
rzucam luźną myśl ...
udanego biegu kliniasty
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Możemy w najbliższą sobotę rano coś pobiec wspólnego. Może nieco dłuższego, spokojnego? Ja na pewno będę biegł we 2-3 osoby.
Co do podbiegów, to pewnie koło czwartku będę coś robił.
Co do podbiegów, to pewnie koło czwartku będę coś robił.
- kliniasty
- Wyga
- Posty: 73
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 11:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: B-B
Ja biegam z BBrunners regularnie. Mamy dłuższe wybiegania w weekendy . Jest kilka mocniejszych osób i kilka słabszych jak to w grupie. Jeśli macie ochotę na mocniejsze treningi to w weekendy zapraszam. Pewnie się mijamy czasem nawet nie zdając sobie sprawy
Świat jest za duży, żeby być małym...
- lama71
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 353
- Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
- Życiówka na 10k: 52,22
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
przeczytałem sobie wątek, bo uważam się za kogoś właśnie początkującego. Może nie w sensie biegania, czy biegania po górach, a raczej chyba jakiejś praktyki. I przyznam, że fajny pomysł z nim był.
Ja jadę w góry, jak mam na to czas, a tego raczej mi brakuje, więc robię to niejako przy okazji. I po prostu biegam, jak ktoś to tu pisał. Czasy mnie w zasadzie nie bardzo interesują, bardziej bezpieczne przebiegnięcie trasy, przebiegnięcie nie przejście. A z racji, że mam do Bielska czy jakichkolwiek innych górek kawałek, staram się jakoś tam planować taki wyjazd. I tu moje pytanie - skoro piszecie o różnych treningach, miejscach gdzie trenujecie podbiegi, zbiegi, albo po prostu biegacie - a gdzie warto biegać (np. z racji widoków, urozmaicenia, trudności) - moglibyście czasem wrzucić jakąś mapkę z treningu, z choć krótkim opisem?
Ja często korzystałem i korzystam np. z opisów tras ze strony Anny Celińskiej - naprawdę pomaga. Wiem na co się porywam, co mnie czeka itd. Wiem że trochę tego jest, ale - jak dla kogoś takiego jak ja, uwagi kogoś kto zna teren są bezcenne.
Ja czasem wpadam na pomysł zmiany trasy, albo ją zmieniam bo szlak się gdzieś gubi. Albo bo wydaje mi się, że tak będzie ciekawiej. Na pewno znacie sporo takich miejsc w okolicach BB, może ktoś by coś napisał z innych obszarów (osobiście trochę Karkonoszy w zeszłym roku zaliczyłem - rewelacja).
CHodzi mi o informacje dla takich ludzi jak ja, którzy góry mają tylko od czasu do czasu, gdy pozwala na to praca, rodzina...
Ja jadę w góry, jak mam na to czas, a tego raczej mi brakuje, więc robię to niejako przy okazji. I po prostu biegam, jak ktoś to tu pisał. Czasy mnie w zasadzie nie bardzo interesują, bardziej bezpieczne przebiegnięcie trasy, przebiegnięcie nie przejście. A z racji, że mam do Bielska czy jakichkolwiek innych górek kawałek, staram się jakoś tam planować taki wyjazd. I tu moje pytanie - skoro piszecie o różnych treningach, miejscach gdzie trenujecie podbiegi, zbiegi, albo po prostu biegacie - a gdzie warto biegać (np. z racji widoków, urozmaicenia, trudności) - moglibyście czasem wrzucić jakąś mapkę z treningu, z choć krótkim opisem?
Ja często korzystałem i korzystam np. z opisów tras ze strony Anny Celińskiej - naprawdę pomaga. Wiem na co się porywam, co mnie czeka itd. Wiem że trochę tego jest, ale - jak dla kogoś takiego jak ja, uwagi kogoś kto zna teren są bezcenne.
Ja czasem wpadam na pomysł zmiany trasy, albo ją zmieniam bo szlak się gdzieś gubi. Albo bo wydaje mi się, że tak będzie ciekawiej. Na pewno znacie sporo takich miejsc w okolicach BB, może ktoś by coś napisał z innych obszarów (osobiście trochę Karkonoszy w zeszłym roku zaliczyłem - rewelacja).
CHodzi mi o informacje dla takich ludzi jak ja, którzy góry mają tylko od czasu do czasu, gdy pozwala na to praca, rodzina...