Wegetarianizm a bieganie?

[bleez]

Co do tego ze naukowcy spedzaja cale zycia na liczeniu... wez przestan. Kazdy kretyn na wyzszej uczelni musi prowadzic jakas prace naukowa... Tyle spladzaja idiotyzmow ze sie w glowie nie miesci, a potem ktos to wyszukuje i buduje na tym swoja ideologie.

Dokładnie tak jest. Poza tym statystyka, którą powinni stosować naukowcy przy wszelakich badaniach jest taką dziedziną nauki w której można najbardziej manipulować, pokazując dokładnie to co sie chce pokazać. Problem leży zawsze w doborze próby, próby reprezentatywnej dla danej populacji. Możemy ją dobrać albo nieumiejętnie albo celowo wybrać "x" pasujące do naszej teorii.

[piter82]

Bartess dalej czekam na te badania lub jaką publikację na nich opartą, bo skoro to takie oczywiste to nie sądzisz ze powinno być na ten temat dużo tego typu rzeczy, bo do tej pory przy braku argumentów próbujesz stworzyć jakąs swoją teorię, co do tych 4/5 to oczywiste i nikt temu nie przeczy.
Co do wyzywania to nie będę się zniżał do takiego poziomu, ja prowadze kulturalna dyskusje a nie opartą na obrażaniu i wyzywaniu jak niektórzy którzy swoją frustracje przy braku argumentacji musza wyrażac w sposób wulgarny i przez obrażanie innych

[Bartess]

pare argumentow za wegeratianizmem (...)
* ilość kalorii pochodzących z paliw kopalnych potrzebnych do wyprodukowania 1 kalorii białka z wołowiny: 78 kalorii

* ilość kalorii pochodzących z paliw kopalnych potrzebnych do wyprodukowania 1 kalorii białka z soi: 2 kalorie(...)

No to policzmy:
3,5...........................mld ton ropy - wydobycie ropy naftowej w 2006
8 500...........................kcal/kg ropy (wartość najniższa)
78...........................kcal na kg wołowiny - sam to napisałeś
2 000...........................kcal z 1 kg wołowiny - poszukaj - bez problemu znajdziesz - wziąłem wartość prawie najwyższą
400 000...........................kcal uzysane z całej krowy 200kg wagi - oczywiście bzdura, bo nie cała krowa to mięso
...........................dzieląc "kaloryczność" krowy przez kaloryczność ropy dodstajemy oraz przemnażając przez przelicznik 78:
3 671...........................kg ropy jako równoważnik energetyczny 1 krowy




6 000 000 000...........................liczba ludzkości na świenie - informacja oczywista
1 500...........................kcal - dzienne zapotrzebowabie człowieka - wartość oczywista
365...........................liczba dni w roku
3 285 000 000 000 000...........................kcal - roczne zapotrzebowanie energetyczne organizmów ludzkich całej populacji
dzieląc zapotrzebowanie przez kaloryczność jednej krowy otrzymujemy:
8 212 500 000...........................liczba krów jaka rocznie byłaby potrzebna do wyżywienia całej ludzkości gdyby jedzono TYLKO krowy

dla uzyskanej liczby krów można przeliczyć ile to ropy posługując się przelicznikem policzonym wyżej:
30 148 087 500 000...........................kg ropy naftowej "zjadanej" w postaci krów
30 148 087 500...........................to co linijkę wyżej tylko w tonach ropy
30,1481...........................to co linijkę wyżej tylko mld w ton ropy

Oto wyliczenia wyłożone całowicie łopatologicznie może to wreszcie zrozumie nawet największy tłumok.

Wyjaśnienia
Oczywistym jest, że cała ludzkość nie je tylko i wyłącznie krów, prawie połowa prawie nic nie je .
Zapotrzebowanie na ropę "bydlęcą" wyszło 8,6 x większe od rzeczywistego wydobycia no cóż…
Oczywiście zakładając, że pofana wartość przelicznika kalorii - te 78 - jest prawdziwa.
Ale… Waga krów jakie trzebaby zjeść, by każdemu z 6 mld ludzi dostarczyć te 1500 kcal każdego dnia przez caly rok:
1 642 500 000 000...........................kg krów zakładając, jak wyżej, że 1 krowa to 200 kg
1 642 500 000...........................to co linijkę wyżej tylko w tonach wołowiny
1 643...........................to co linijkę wyżej tylko w milionach ton wołowiny
I co? Ano to, że roczna produkcja wołowiny to:
61...........................mln ton (dane za 2008 rok)
wychodzi z tego, że realna produkcja jest
26,9...........................razy mniejsza od moich wyliczeń gdyby wszyscy ludzie jedli tylko i wyłądcznie wołowinę (chyba nietrzeba tłumaczyć, że tak nie jest)
dzieląc wyliczone zapotrzebowanie na ropę przez odpowiednik realnej produkcji wołowiny wychodzi:
1,12...........................mld ton ropy. Faktycznie wychodzi sporo. Ale to nadal jest mniej niż 1/3 całkowitego wydobycia.

Ok.. Teraz policzmy ile ropy potrzebowałaby produkcja ropy zakłądając,że trzeba 2 kcal dla wyprodukowania 1 kcal.
39...........................tyle razy mniej energii potrzeba do wyprodukowania 1 kcal z soii aniżeli z wołowiny.
Prosto dzieląc ilość potrzebnej ropy do produkcji wołowiny dla całej ludzkości na 1 rok przez te 39 dostalemy:
0,77...........................mld ton ropy - no super!!!
Ale… nigdy cała ludzkość nie będzie jadła tylko soi - tak samo jak nigdy nie będzie jadła tylko wołowiny
Mam bardzo poważne wątpliwości co do wartości zapotrzebowania energetycznego dla wyprodukowania jednostki energii (78 i 2 kcal).
Są to podane wartości bez podania ich źródła pochodzenia. Zapytam więc - gdzie te badania które to wykazały? Proszę podać naukowe źródło - nie „naukowe”.

Poza tym te wyliczenia stoją w całkowitej sprzeczności z moimi poprzednimi wyliczeniami opartymi na podanej (a nie wymyślonej przeze mnie) informacji o równoważności energii podanej w litrach benzyny na rok na stado 200 szt bydła

Co do ostatniego postu - o jakie badania ci chodzi???? Pisze kolejny raz - dokonałem PROSTYCH obliczeń na podanych przez CIEBIE danych!!!! Czytać nie umiesz???? Liczyć chyba też nie. Wszystko co tutaj wykazuję o jest oparte na tym co sam podajesz albo o ogólnie dostepną wiedzę. Nie będę udowadniał słusznosci moich obliczeń dopóki ty nie wskażesz mi, że to JA sie pomyliłem. Udowodnij mi, że chociaż raz się pomyliłem albo napisałem nieprawdę. Prócz błędnej interpretacji tych 660 000 - do czego się przyznałem, ale podałem również wynik w oparcu o inną prawdziwą daną (produkcję bydła w 2008r). Ośmieszyłem twoje tezy nawet w tych błędnych danych nie mówiąc już o podstawieniu realnych danych. No chyba, że w tych 660 000 szt zwierząt znajdują się stworzenia wymagające znacznie więcej energi (no chyba tylko 200-kilowe kury ).

Ja podważyłem to co ty piszesz a ty zamiast podważyć to co ja napisałem każesz mi udowadniać że mam rację. Moimi obliczeniami udowodniłem, że mam rację. Jeżeli uważasz że się mylę to to udowodnij.

[piter82]

Zapomniałeś tylko o jednym że

"Metan jest gazem cieplarnianym, którego potencjał cieplarniany jest 21 razy większy niż dwutlenku węgla, a średnia zawartość w atmosferze wynosi 1,7 ppm (w ciągu minionych dwustu lat wzrosła ponad dwukrotnie)."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Metan

Są źródła co podają że jest to 23 ale to już można uznać za błąd statystczny.

Jak już sam zauważyłeś cały żywy inwentarz świata - dodając przemysł mięsny, który sam konsumuje niebagatelne ilości energii - przyczynia się aż do 18 proc. emisji gazów cieplarnianych powodowanej przez ludzkość.
Tymczasem jak uważa szef słynnego oenzetwoskiego Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC) Rajendra Pachauri zacytuje "cały transprost świata - w tym lotnictwo, żegluga czy niemieckie rzęchy na ulicach miast - odpowiada zaledwie za 13 proc. emisji." jest to cytat z wykładu który wygłosił w Londynie.

Krowa może wydzielać dziennie wprost do atmosfery nawet 800-1000 litrów metanu. A w porównaniu z dwutlenkiem węgla wystarczy 23-krotnie mniejsza objętość tego gazu, by dla ocieplenia klimatu przynieść porównywalny efekt.

A na świecie jest ponad 1,5 mld krów. I ciągle przybywa, bo ludzie się bogacą i rośnie apetyt na mięso.

IPCC to nie piknik naukowy, tylko międzynarodowa instytucja pod egidą ONZ. Zespół już wpłynął na polityków, czego przykładem są surowe redukcje emisji CO2 w Unii Europejskiej. Za parę lat może się okazać, że Unia, w imię ocalenia naszej planety, obłoży cielęcinę i mleko zwiększoną stawką VAT, albo będzie wypłacać rolnikom rekompensaty za rezygnację z hodowli krów.

Świat więc będzie musiał się stanąć twarzą w twarz ze śmierdzącą apokalipsą, albo przyznać, że ta cała walka o ocalenie klimatu to czysty koniunkturalizm, akceptowany tylko dlatego, że ktoś uznał, że może na nim zarobić.

Weźmy taką Unię. Ekologia to dla niej deska ratunku w sytuacji, w której niską ceną i wysoką jakością produkcji nie będzie mogła konkurować ani z USA, ani z Azją (a na to się właśnie zanosi). By się ratować Unia może sprzedawać np. wiatraki produkujące prąd (Dania trzyma 40 proc. światowego rynku), technologię energetyki atomowej (to specjalność Francuzów) i tony innych, "ekologicznych" pomysłów (tu nikt nie pobije Niemców).

jak widzisz sprawa nie jest taka prosta jest wiele czynników które trzeba brac pod uwagę, np ile energii elektrycznej trzeba aby te krowy utrzymać, światło, różne maszyny do uboju, ogrzanie hal ubojni, wielkie chłodnie w ktorych trzyma się mieso po uboju, czy ta energia nie pochodzi z elektrowni przypadkiem? hektolitry wody to itd, paliwo spalane podczas transportu i setki innych dlaczego nie wziołes ich pod uwagę podczas swych cudnych niepodważalnych obliczeń?? to nie jest kwestia 5 min alby to obliczyc, zbieranie tych danych z całego swiata (jak czyni to np ONZ) twa wiele miesiecy i jest co chwile aktualizowana i zmienna

[Bartess]

Nie przytaczaj kolejnych danych którymi nie obalasz moich dowodów. Udowodnij, że coś źle policzyłem.

[piter82]

jak widzisz sprawa nie jest taka prosta jest wiele czynników które trzeba brac pod uwagę, np ile energii elektrycznej trzeba aby te krowy utrzymać, światło, różne maszyny do uboju, ogrzanie hal ubojni, wielkie chłodnie w ktorych trzyma się mieso po uboju, czy ta energia nie pochodzi z elektrowni przypadkiem? hektolitry wody to itd, paliwo spalane podczas transportu i setki innych dlaczego nie wziołes ich pod uwagę podczas swych cudnych niepodważalnych obliczeń?? to nie jest kwestia 5 min alby to obliczyc, zbieranie tych danych z całego swiata (jak czyni to np ONZ) twa wiele miesiecy i jest co chwile aktualizowana i zmienna.

[Bartess]

Kolejny raz napiszę - opieram się o to co sam napisałeś!!! W którym miejscu napisałeś, że te dane NIE zawierają danych o wielu czynnikach które wymieniasz??? Bo sam tego nie wiesz!!! Cytujesz coś i nawet niewiesz co! UDOWODNIJ WPROST, ŻE SIĘ MYLĘ. Nie cytuj danych tylko wskaż ich konkretne NAUKOWE źródło.

Tymczasem jak uważa szef słynnego oenzetwoskiego Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC) Rajendra Pachauri zacytuje "cały transprost świata - w tym lotnictwo, żegluga czy niemieckie rzęchy na ulicach miast - odpowiada zaledwie za 13 proc. emisji." jest to cytat z wykładu który wygłosił w Londynie.

Sam piszesz, że gość tak uważa. Czyli tego nie wie tylko SZACUJE!!! To ma być dowód??? Wskaż źródła tej publikacji a nie cytaty niewiadomo skąd.

[PKDeath]

Jak już sam zauważyłeś cały żywy inwentarz świata - dodając przemysł mięsny, który sam konsumuje niebagatelne ilości energii - przyczynia się aż do 18 proc. emisji gazów cieplarnianych powodowanej przez ludzkość.

A ile z tego to przemysł mięsny a ile zwierzeta naturalnie zyjace + ludzie? Bo widze w tym manipulacje.

A i nigdzie nie znalazlem Twoich 1000 litrow metanu dziennie. Za to znalazlem 280. to jak?

[Nagor]

Piter, czyli doszliśmy do wniosku, że i produkcja roślin zanieczyszcza, i produkcja mięsa też. Piszesz, że produkcję roślin można poprawić tak, żeby zanieczyszczała mniej. Ale ów nieszczęsny raport to samo mówi o produkcji zwierząt. Co tu ma więc do rzecz wegetarianizm?

Nie policzyłeś jeszcze jednego - skoro krowy zanieczyszczają środowisko, to nie ma wątpliwości, że zanieczyszczają je również bliscy kuzyni krowy, czyli bizony. A skoro mowa o bizonach, to nie można nie wspomnieć o żubrach, zebrach, antylopach i żyrafach. Dalej - wielce szkodliwe gazy wydobywają się z trzewi słoni, bawołów i reniferów. Rada jest jedna - rozstrzelać całe to towarzystwo, a całą Ziemię obsiać trawą ; )

Mam jednak kolejna obserwację. Szkodliwe krowy to, jak wiadomo, roślinożercy. Z twojego postu wyraźnie więc widać, że przyczyna największego skażenia środowiska są roślinożercy. Nie ma mowy o zanieczyszczaniu np. przez lwy. Z tego wniosek, że roślinożerność jest działalnością wybitnie szkodliwą i należy jej zakazać! Trawienie roślin wywołuje bowiem wyziewy szkodliwego metanu, który, jak wiadomo...

[Bartess]

A i nigdzie nie znalazlem Twoich 1000 litrow metanu dziennie. Za to znalazlem 280. to jak?

Typowe - podawanie sprzecznych danych które nie raz już tu odowoedniłem . Jeszcze napiszę to co już tu napisałem - z tego co piszesz to ta 1/5 zanieczyszczeń (PODANA ZE ŹRÓDŁA FAO) jest dużo bardziej szkodliwa od pozostałych 4/5.

[Nagor]

Poza tym Piter, przyłapać Cię na błędzie jest tak łatwo, że aż mi Cię czasem szkoda ; ) Oto z tej samej wikipedii, z której podajesz dane na temat metanu, w haśle na temat gazy cieplarniane czytamy:

"Procentowy udział poszczególnych gazów w efekcie cieplarnianym:

* para wodna, udział 36–70%
* dwutlenek węgla, udział 9–26%
* metan, udział 4–9%
* ozon, udział 3–7%"

No to jak w końcu z tym metanem?


Ale to nie koniec, czytamy bowiem dalej:

"Wpływ gazu na efekt cieplarniany zależy od zdolności pochłaniania promieniowania podczerwonego i ilości tego gazu w atmosferze. Na przykład Metan ma o wiele silniejsze zdolności cieplarniane niż dwutlenek węgla, ale ilość jego w atmosferze jest mniejsza, co ma wpływ na ogólnie mniejszy wpływ tego gazu na efekt cieplarniany."

I jeszcze:

"Naturalne źródła emisji GHG pod względem ilości wydzielanych gazów cieplarnianych przekraczają 20-krotnie źródła emisji wywołane sztucznie działalnością człowieka."

Przyznam szczerze, że jestem teraz neisamowicie ciekawy, jak z tego wybrniesz

Aha, źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Gaz_cieplarniany

[Bartess]

Niebój Nagor - wybrnie. Nie udowodni, że nie masz racji. Za to przytoczy kolejne „powalające argumenty” .

[PKDeath]

Fajnie Moze wegetarian nie przekonalismy, ale przynajmniej udowodnilismy ze kwestie srodowiskowo-ekologiczne nie maja znaczenia

[bleez]

http://www.adwent.pl/aai/biuletyny/080404_biuletyn.html

Już wiem skąd Piter czerpie swoja wiedzę....coś mi się zdaje, że niektóre części tego artykułu były cytowane w tej dyskusji

i jeszcze:
http://www.advent.pl/aai/felietony/052007.html

[piter82]

Jak już sam zauważyłeś cały żywy inwentarz świata - dodając przemysł mięsny, który sam konsumuje niebagatelne ilości energii - przyczynia się aż do 18 proc. emisji gazów cieplarnianych powodowanej przez ludzkość.

A ile z tego to przemysł mięsny a ile zwierzeta naturalnie zyjace + ludzie? Bo widze w tym manipulacje.

A i nigdzie nie znalazlem Twoich 1000 litrow metanu dziennie. Za to znalazlem 280. to jak?

pomyłka miał byc 0,28 - 0,30 metra sześciennego to że 280 litrów to fakt

"Metan jest wytwarzany w znacznych ilościach – jedna krowa produkuje około 280 litrów tego gazu dziennie i trudno jest ten gaz zgromadzić. Wszystkie krowy i inne zwierzęta domowe produkują około 80 mln ton metanu każdego roku co stanowi około 22% całej antropogenicznej emisji metanu na świecie. Metan podobnie jak dwutlenek węgla CO2 silnie absorbuje promieniowanie podczerwone, zwiększając efekt cieplarnian"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ka%C5%82_krowi

Negor Nie wspomniałeś o szczególe

"Procentowy udział poszczególnych gazów w efekcie cieplarnianym:

* para wodna, udział 36–70%
* dwutlenek węgla, udział 9–26%
* metan, udział 4–9%
* ozon, udział 3–7%"

"Metan jest gazem cieplarnianym, którego potencjał cieplarniany jest 21 razy większy niż dwutlenku węgla"

Co do zwierzat innych to one istaniały od zawsze i tak ludzie przetrzebili juz populacje bnp izonów do takiej liczby ze stoja na krawedzi wyginiecia

Bartess jakos nie dopatrzyłem sie w twych cudnych obliczeniach abys wzioł w nich to pod uwagę
tu urywek ciekawego artykułu

"Brytyjski rząd, zaniepokojony wzrostem wydalanego przez zwierzęta hodowlane gazu, postanowił szukać sposobów na ograniczenie jego emisji - podaje "The Times".

Bydło znalazło się na celowniku ekologów, kiedy odkryto, że jest bardziej szkodliwe dla środowiska niż samochody terenowe. Dziennie krowa wydziela ilość metanu, porównywalną do ilości dwutlenku węgla zawartego w spalinach Land Rovera po przejechaniu 50 km.

Ilość produkowanego przez zwierzęta metanu zaniepokoiła brytyjski rząd do tego stopnia, że ten zlecił badania nad możliwością ograniczenia szkodliwego gazu. Szacuje się, ze bydło odpowiada za jedną czwartą produkcji całego metanu, który dwadzieścia razy silniej odpowiada za powstawanie efektu cieplarnianego niż dwutlenek węgla.

Problem staje się palący, bo jak szacuje Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, emisja metanu do roku 2030 ma wzrosnąć o 60 procent.
"

http://fakty.interia.pl/ciekawostki/new ... gow,941650

miło patrzeć jak miotacie sie w swojej chęci usprawiedliwienia za wszelka cene ze wasza konsumpcja miesa nie ma znaczenia na ekologie moze w skali jednego człowieka nie ma az takiej ale gdy 1000 osob zostanie wegetarianami to już ma znaczenie ]

jakoś nikt nie odniósł się do raportu ONZ który przytoczył ktoś wcześniej i do wypowiedzi prezydenta Słowenii ktory zajmuuje sie tą sprawą i odmówił dofinansowywania przemysłu mięsnego

zacytuje może fragment



Damjan Likar: Tołstoj był jednym z tych wielkich umysłów, które publicznie popierały wegetarianizm. Byli też inni, wymieńmy zaledwie kilku: Pitagoras, Leonardo da Vinci. Nikola Tesla, Albert Einstein czy Mahatma Ghandi. Ich dokonania cieszą się powszechnym uznaniem, przytacza się ich słowa w uznaniu ich geniuszu. Dlaczego w takim razie ludzkie nie chcą słuchać tych samych autorytetów, kiedy ci wspominają o zwierzętach i wegetarianizmie? Za przykład niech posłużą śmiałe słowa Alberta Einsteina: "Nic nie zwiększy szans naszego przetrwania na ziemi w równym stopniu, co zwrot ku wegetarianizmowi". Jak Pan się ustosunkuje do powyższego cytatu z genialnego fizyka?

Janez Drnovšek: Z pewnością zwiększyłoby to szansę ludzkości na przetrwanie. Wszystko jest połączone w system zależności. Lepsza żywność łączy się z większą świadomością. To sprzężenie zwrotne – jeśli uda się nam osiągnąć jedno, przyjdzie i drugie. Oczywiście, nierozsądnym byłoby oczekiwać, że ludzie o mniejszej świadomości, którzy źle traktują zwierzęta, zaprzestaną wojen czy wykorzystywania bliźnich, by wyeliminować biedę na świecie. Krótko mówiąc, dopóki będziemy mieli do czynienia z niskim poziomem świadomości wśród ludzi, dotąd na świecie będą miały miejsce konflikty, które w końcu być może doprowadzą do naszej zagłady."


całość ponizej

http://vege.pl/str.php?dz=65&id=2275

jak widać są już ludzie którzy będą liderami krajów już dostrzegają ten problem tak jak ONZ

"Problem staje się palący, bo jak szacuje Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, emisja metanu do roku 2030 ma wzrosnąć o 60 procent"

bo nie jest tak ze te dane stoja w miejscu ludzi jest coraz wiecej i coraz wiecej potrzeba bedzie miesa i bydła i zwierzat, za nicałe 25 lat wzrosnie to o 60 % ?? a co bedzie za 50 lub 100 lat? utoniemy w gnoju którego udział teraz jak wiemy jest 1/5 a co bedzie za te 50 lub 100 lat? my tego mozemy nie dozyc ale nasze dzieci beda sie zmagały z nasyzmi wyborami

Pozdro