Kanas78 - komentarze
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No, piszesz wreszcie, już zaczynałam się martwić, ale jak zobaczyłam wczorajszy wpis na run-logu, to wiedziałam, że wracasz do świata biegających
I w ogóle czemu Ty masz filmik z tunelu w pakiecie, a ja nie mam? Ale może to i lepiej, bo jak na siebie patrzę, to się załamuję
I trochę szkoda, że nie poszuramy maratonu razem, ale faktycznie lepiej będzie dla Ciebie pobiec w Warszawie. I trochę Ci zazdroszczę finiszu na Narodowym
No to powodzenia!
I w ogóle czemu Ty masz filmik z tunelu w pakiecie, a ja nie mam? Ale może to i lepiej, bo jak na siebie patrzę, to się załamuję
I trochę szkoda, że nie poszuramy maratonu razem, ale faktycznie lepiej będzie dla Ciebie pobiec w Warszawie. I trochę Ci zazdroszczę finiszu na Narodowym
No to powodzenia!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Czyli koniec wątków o leżeniu, obżarstwu, niebieganiu i wszystkich innych powodach żeby nie biegać
Teraz zaczna się prawdziwa przygoda...będe z ciekawością obserwował i dopingował....powodzenia w planach a przede wszystkim zyczę zdrowia, żeby nic nie zakłócało przygotowań..... no i mm nadzieję do zobaczenia na starcie we wrzesniu w stolicy
pozdrawiam
Teraz zaczna się prawdziwa przygoda...będe z ciekawością obserwował i dopingował....powodzenia w planach a przede wszystkim zyczę zdrowia, żeby nic nie zakłócało przygotowań..... no i mm nadzieję do zobaczenia na starcie we wrzesniu w stolicy
pozdrawiam
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Powodzenia. Napisz czy biegasz wg. jakiegoś planu, a jeżeli tak to jakiego.
- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
No to powodzenia !!! Najważniejsze, że motywacja do biegania wróciła. A może jednak Poznań? Trochę dalej z Łodzi niż do Warszawy. Zaletą jest jednak termin - październik - raczej nie będzie upalnie.
Z innej beczki - jak tam nastroje Wolfteamu przed najbliższym, łódzkim wyzwaniem? Jakie macie plany czasowe?
Z innej beczki - jak tam nastroje Wolfteamu przed najbliższym, łódzkim wyzwaniem? Jakie macie plany czasowe?
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Kiedyś pobiegniemy i Poznań i Kraków i Wrocław Nastroje takie sobie. Czas mój na maratonie jest wielką niewiadomą. Można liczyć z kalkulatorów, ale... Trenowałem według micoacha na 4:15. Plan różnił się niewiele od tego na 4:00 zatem polecę na złamanie tego ostatniego lub złamanie karku... Kanasek to tak na "lajcie" pobiegnie. Może z juniorką? Bo ta będzie pokonywać pierwsze 10K w swoim życiu!robbur pisze:No to powodzenia !!! Najważniejsze, że motywacja do biegania wróciła. A może jednak Poznań? Trochę dalej z Łodzi niż do Warszawy. Zaletą jest jednak termin - październik - raczej nie będzie upalnie.
Z innej beczki - jak tam nastroje Wolfteamu przed najbliższym, łódzkim wyzwaniem? Jakie macie plany czasowe?
- chel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
gratuluję podjęcia decyzji. bo trening, ćwiczenia, bicie kilometrów chyba straciłoby trochę na sensie, gdyby robić to bez przekonania. trzymam kciuki ofc.
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
No to sobie pobiegamy Pamiętasz finisz w Atlas Arenie? Fajnie będzie finiszować na Narodowym...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Kredk@
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gratuluję odwagi, samozaparcia, ambitnego celu. Jestem pewna realizacji! W 100%.
Przyjdę kibicować!!!
Gąska mnie rozbawiła!
A z pasem się żadnym nie da biegać. Mam ze 3 sztuki i masakra. Wszyskie się obkręcają i wkurzają mnie masakrycznie.
Przyjdę kibicować!!!
Gąska mnie rozbawiła!
A z pasem się żadnym nie da biegać. Mam ze 3 sztuki i masakra. Wszyskie się obkręcają i wkurzają mnie masakrycznie.
-
- Wyga
- Posty: 148
- Rejestracja: 07 sie 2011, 14:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:31
Powodzenia. Maraton to wspaniała przygoda
Czasem piszę w swoim biegowym pamiętniczku. Wszystkie komentarze mile są widziane
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
I równie wielka nuda :DIgnis pisze:Powodzenia. Maraton to wspaniała przygoda
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Brawo, Kanas, za waleczność, ale chyba ta żółta strefa z mocna...przynajmniej na 15 minutowy odcinek. Nie pamiętam dokładnie Twojej życiówki na dychę, ale zdaje mi się, że tempo 4:40-5:30 to wypada u Ciebie dość sporo szybciej od teoretycznego równoważnego tempa w wyścigu na 5km?
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Strasb, też mi się coś to wydaje za mocno. Moja najszybsza dyszka to 56:53.
Sprawdzę się przy kolejnej okazji żółtej strefy-powiedzmy do trzech razy sztuka i jak będzie dalej tak źle, to obniżę próg yellow. Z tym że wówczas "lecą" pozostałe strefy, tak to już jest w micoachu-to nie takie proste
W sumie najwięcej i tak będę biegała w green.. badamy, obadamy.. dzięki
Sprawdzę się przy kolejnej okazji żółtej strefy-powiedzmy do trzech razy sztuka i jak będzie dalej tak źle, to obniżę próg yellow. Z tym że wówczas "lecą" pozostałe strefy, tak to już jest w micoachu-to nie takie proste
W sumie najwięcej i tak będę biegała w green.. badamy, obadamy.. dzięki