Hmm, wydawało mi się, że opisałem swoje pierwsze wrażenia na blogu, ale szybkie sprawdzenie i nie widzę, ale może pisałem w jakimś innym temacie?
Są dość wąskie, pierwsze założenie budziło lekki niepokój, ale w trakcie biegu nie czułem ściskania przedniej części stopy ani palców. Wydaje mi się, że cholewka jest na tyle dobrze zaprojektowana/uszyta, że pozwala się stopie dość swodobnie rozłożyć.
Są lekkie - wyraźnie lżejsze niż Nike Vaporfly Next%. Ale mają mniej pianki i jest ona mniej responsywna niż ta z Pebaxa w butach Nike czy Saucony. Nie wiem, czy Adidas też ma piankę z tego samego materiału, ale w kolcach Avanti pianka też zdaje się bardziej responsywna niż w Sketchersach.
Bardzo dobrze biegało mi się w nich podbiegi - robiłem mocne odcinki od 100 do 400 m - tempa jakoś 2:50-3:10/km. Chyba raz lub dwa biegłem w nich na stadionie 1,6 km w tempie 3:20-3:30. Da się w nich biegać takie tempa, ale mam wrażenie, że Saucony Endorphin Pro i Nike Vaporfly Next% są dynamiczniejsze i mniej męczą nogi. Z kolei wydaje mi się, że mniej tracą na zbiegach - na to trochę narzekałem, szczególnie przy Nike'ach, w których miałem wrażenie, że jest nawet jakby lekkie hamowanie (ale to może być wynik mojej techniki biegu).
Moim zdaniem bardzo dobry but na treningi na szybkich tempach, szczególnie takie z przerwą. Myślę, że wszystko od rytmów, przez interwały, po interwały tempowe (danielsowskie tempo P w odcinkach do mili) to trening dla tych butów. Przy dłuższych odcinkach już bym chyba szukał butów z większą amortyzacją. Jako startówki rozważałbym wykorzystanie ich w krótszych dystansach, do 5 km. Gdyby pojawiły się jakieś 4-5 lata temu, pewnie uznałbym za świetną startówkę, ale w międzyczasie konkurencja wyprodukowała jeszcze lepsze buty. Jenak za taką cenę było warto, trzeba tylko wiedzieć, po co się je kupuje - nie jako główny but startowy, a jako ten, który może oszczędzić droższe buty w niektórych treningach.
e:
Znalazłem
Był to też test bojowy Skechers GoRun Speed Elite Hyper (dłuższej nazwy wymyślić się nie dało?). Na dobiegu miałem wrażenie, że jest twardo i trochę wątpiłem, że się polubimy, ale na szybkich odcinkach but pokazał swoją wartość. Lekki, dobrze dopasowany do stopy, dynamiczny. Nie wiem, może stopa musiała się po prostu dobrze ułożyć, może but musiał chwilę popracować, ale na szybkich odcinkach on i stopa stanowiły jedność, a kolejne uderzenia w asfalt były nieodczuwalne. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Będzie trzeba też wypróbować na stadionie i na dłuższych odcinkach.
Z minusów:
- krótkie sznurówki,
- cholewka (od wewnątrz wzmocnienie wokół kostki, język lub jego część, i wewnętrzne wzmocnienie przy palcach) częściowo jest zrobiona z zamszu (lub czegoś podobnego) pomalowanego na niebiesko i on trochę puszcza farbę przy kontakcie ze spoconą stopą; sam materiał bardzo przyjemny,
- siateczkowa cholewka robi wrażenie plastikowej,
- trochę dziwne ułożenie gumy na podeszwie, przez co pianka z przodu po zewnętrznej stronie może dość szybko zacząć się wycierać.
Drugie użycie Skechersów, tym razem na stadionie. Wciąż dobre wrażenia, ale dla mnie to chyba but maks. do 5 km i chyba spróbuję w nich startu na tym dystansie, jak będzie okazja, tylko nie będę na taki start parł za wszelką cenę, więc nie wiem kiedy będzie okazja. W 2019 byłbym zachwycony, ale mamy rok 2022 i jednak konkurencja zrobiła lepsze buty długodystansowe. Uważam, że za 400-500 zł to wciąż całkiem sensowny but startowy na 5-10 km lub na szybkie treningi, na które szkoda ulubionych startówek.