Elo,
Nadrabiając blogi wpadłem do Ciebie

tak sobie patrzę i czytam, że jak lecisz plan patrząc na Hudsona i Fitzgeralda (rok robię, to się mądrzę

), to progowe biegasz możliwe, że za szybko. I jak podchodzisz do 4x1,5 T10 życzeniowego, to zwróć uwagę jak on to obudowuje progami, ten trening wskakuje na sam koniec planu, on zresztą pisze, że stopniowo przyzwyczaja do tempa docelowego, a Ty od razu jebut. Ja sam mam dylematy, jak bardzo powinienm być wyjechany po takim 4x1,5, ale wolę mniej niż więcej. I pytanie, czy się nadążasz regenerować, biegając np. 4 treningi w 5 dni, czy 5 treningów w 6 dni?
Niemniej zajebiste graty za życiówkę, prawdopodobnie jeślibyś nie wyrwał po 4:15, mógłbyś uniknąć zwolnienia, ale to gdybanie, wynik zrobiony

A piątka to też dystans na NS. Tzn. Jedziesz po bandzie 4 km i ostatni tulenowe widzenie i wio

Jak przegniesz to zwolnisz i będzie PS poniżej możliwoś

ci, jak nie, to 100% mocy i 72 dziewice