Czyli chodzisz i to wcale nie tak szybko
Trucht a bieg
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli chodzisz i to wcale nie tak szybko
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5061
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
A ja niby nie rozgraniczam? Mam wrazenie, ze pisze w jakims nikomu nie zrozumialym jezyku.yacool pisze:Skoor dobrze rozgraniczył tempo od intensywności.
Wszyscy do mnie to samo. To jasne, ze mozna biec obiektywnie szybko na malem intensywnosci
i wolno na duzej, to zalezy od wytrenowania. Nie ma nad czym dyskutowac.
Mnie chodzi o to, ze niezaleznie od wytrenowania kazdy czlowiek podlega takim samym prawom fizycznym
i niezaleznie od jego subiektywnego wysilku bieg czlowieka pod wzgledem calej dynamiki ukladu
jest inny przy 4:30 vs 6:30.
Jeden bedzie przy 6:30 dyszal, inny sie nudzil, ale nie widze jak wszystkie zmiany jak wspomniales wczesniej
mozna przetestowac na tych niskich tempach, kiedy wlasnie (wracajac do watku) praktycznie nie ma fazy lotu
i tej dynamiki, ktorej (jak sam w innym watku pisales) nawet Kenijczycy przy 5:00 nie maja.
Jeszcze krotko podsumuje na koniec: czepiam sie sformulowania "wszystkie zmiany",
bo ze wiele zmian mozna przetestowac przy niskich tempach to jest dla mnie jasne.
Uff. To byla ostatnia proba, potem sie poddaje
-
Marx
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 464
- Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
Poproś kogoś żeby Cię sfilmował. Z boku, od przodu, od tyłu. Obejrzyj sobie, możesz nawet tu wrzucić link.
Mój fizjo używa apki "Coach's Eye" do robienia takich filmikow fajnie się je potem ogląda po klatce, ale oczywiście to nie jest konieczne - każdy filmik da radę.
Tylko przed filmowaniem rozgrzej się trochę - potruchtaj parę minut. Pierwsze kroki na "zimnych" nogach zawsze i u każdego wyglądają inaczej niż te po rozgrzewce czy na zmęczeniu.
Mój fizjo używa apki "Coach's Eye" do robienia takich filmikow fajnie się je potem ogląda po klatce, ale oczywiście to nie jest konieczne - każdy filmik da radę.
Tylko przed filmowaniem rozgrzej się trochę - potruchtaj parę minut. Pierwsze kroki na "zimnych" nogach zawsze i u każdego wyglądają inaczej niż te po rozgrzewce czy na zmęczeniu.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690

- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Marx pisze:prawda taka że to mi się tak wydaje patrząc na tych co mnie obiegaja. Tzn pewne jest że nie odbijam się tak wysoko do góry jak inni, ale może faza jest?Marc.Slonik pisze:Na piątej stronie zgubił się już sens wątkuPrzecież właśnie chodziło o to, że w tym truchcie "fazy lotu brak".
zla teza iż bez fazy lotu nie da sie szybko biec otóz można biegam tak gdy chce oszczedzic stawy
intensywnosc i tempo wysokie tyle ze to nieefektywne bieganie ale wszystko zalezy od celu
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Cos sie Tobie pomieszalo. Bieg bez fazy lotu nazywa sie chod. Przy bieganiu jest zawsze faza lotu... mniejsza albo wiekasza.marcinostrowiec pisze: zla teza iż bez fazy lotu nie da sie szybko biec otóz można biegam tak gdy chce oszczedzic stawy
@Marx, duze znaczenie ma podskaliwanie. Jezeli Tobie wstyd, sproboj w domu poskakiwac z nogi na noge trzymajac kolana przez chwile u gory. Wtedy tak podskakujac poruszaj sie do przodu. Nie duzo... 20-30m, moze wtedy zrozumiesz roznice.
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2016, 21:57 przez Rolli, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Marx
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 464
- Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Czyli trzeba wyjść ze strefy komfortu, nie traktować każdego biegania jako przyjemnej przechadzki
w żwawym tempie, tylko faktycznie pobiec tak, żeby złachać się jak szmata i wrócić do domu na ostatnich nogach.
Kilka takich biegów i powinno coś drgnąć.
w żwawym tempie, tylko faktycznie pobiec tak, żeby złachać się jak szmata i wrócić do domu na ostatnich nogach.
Kilka takich biegów i powinno coś drgnąć.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
Marx, 6 stron o niczym. tak można bez końca
3 x w tygodniu, łącznie 12km człapu tygodniowo, nie jest dla Ciebie żadnym bodźcem, co widać po pół roku biegania.
powinieneś zwiększać stopniowo kilometraż. początkowo możesz np.:
- wydłużyć swoje 3 truchty w tygodniu z 4km do 5km,
- dodać czwarty trening w tygodniu biegany już żwawiej - np. 1 km wpleciony w rozgrzewkę + 4km poza strefą komfortu (ale bez podążania ku światłu na końcu tunelu).
jeżeli zauważysz jakieś objawy sygnalizujące kontuzję, przemęczenie - odpuść. jeżeli nie - po kilku tygodniach znowu sobie dołóż.
możesz też nakręcić filmik ze swojego biegania i podesłać link na PW np. do Rolliego, który prowadzi różne grupy i niejedno widział. powie on, czy wyróżniasz się w ruchu szczególnie negatywnie w stosunku do innych szuraczy w Twoim wieku i o Twoim stażu.
3 x w tygodniu, łącznie 12km człapu tygodniowo, nie jest dla Ciebie żadnym bodźcem, co widać po pół roku biegania.
powinieneś zwiększać stopniowo kilometraż. początkowo możesz np.:
- wydłużyć swoje 3 truchty w tygodniu z 4km do 5km,
- dodać czwarty trening w tygodniu biegany już żwawiej - np. 1 km wpleciony w rozgrzewkę + 4km poza strefą komfortu (ale bez podążania ku światłu na końcu tunelu).
jeżeli zauważysz jakieś objawy sygnalizujące kontuzję, przemęczenie - odpuść. jeżeli nie - po kilku tygodniach znowu sobie dołóż.
możesz też nakręcić filmik ze swojego biegania i podesłać link na PW np. do Rolliego, który prowadzi różne grupy i niejedno widział. powie on, czy wyróżniasz się w ruchu szczególnie negatywnie w stosunku do innych szuraczy w Twoim wieku i o Twoim stażu.
Go Hard Or Go Home
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13571
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To nie jest dobry wątek, żeby rozwijać temat.Sikor pisze:To byla ostatnia proba, potem sie poddaje
Adam ma wrzucić w każdej chwili kolejną część motoryki i tam zapraszam do dyskusji. Tutaj pomagamy koledze Marxowi jedynie unieść pupcię nad ziemię i nic ponad to. Dlatego szkoda twojego zapału, a mojego czasu. Poza tym nie ma mnie chwilowo w kraju i mam ograniczony dostęp do netu.
-
Marx
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 464
- Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli pisze:Cos sie Tobie pomieszalo. Bieg bez fazy lotu nazywa sie chod. Przy bieganiu jest zawsze faza lotu... mniejsza albo wiekasza.marcinostrowiec pisze: zla teza iż bez fazy lotu nie da sie szybko biec otóz można biegam tak gdy chce oszczedzic stawy
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a ma być ??????Marx pisze:Może i tak ale nijak nie jest to wtedy tempo konwersacyjne.
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE


