Ja swego czasu szykując się do maratonu zakupiłem pas z Decathlonu.
http://www.decathlon.com.pl/PL/pas-do-n ... 193887518/
Zaleta kilku pojemniczków jest taka, że po pierwsze równomiernie obciąża, po drugie po upiciu płynu "nie chlupocze" i można mieć w każdym z bidonów inny rodzaj odżywki bądź napoju (jeśli jest taka potrzeba. Doczepia się też tylko tyle ile aktualnie damy radę wykorzystać.
Dokupiłem sobie do tego dwa bidony po 260 ml i jest komplet na każdy rodzaj treningu.
http://www.decathlon.com.pl/PL/bidon-26 ... 193888403/
Minusy:
- Kieszonka. Mieści dokumenty ( prawo jazdy + kluczyki samochodowe) i niewiele więcej. Niby są gumki na wierzchu, gdzie można wetknąć tubki z żelami - tyle że trzeba się spocić, by tego dokonać. Co jednak jest do zrobienia. Dobrze trzymają moją MP3 (Iriver T60).
- Dość ciepły. Mało powierzchni "siatkowych" przepuszczających powietrze i pot. W okresach jesienno-zimowo-wiosennych sprawdza się znakomicie. Gorzej w ciepłe dni.
Skończyło się na tym, że biegnąc debiut w maratonie (kwiecień) pas został w domu, a zastąpiła go zwykła saszetka-nerka, gdzie spokojnie zmieściłem potrzebne mi żele. Płynów nie zabierałem bazując na tych dostarczonych przez organizatora.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.