Marek - komentarze

[marek84]

Ale... ja tylko przy easy i bs-ach chciałem z tego korzystać. I to latem, bo wkurzają mnie po prostu paski (głównie przez to nie biegam na puls).

Przemyśl to jeszcze raz

Hmmm - pomiędzy czym a czym myśleć? Jak rozumiem 735xt, do tego mamy dorzucony wiekowy już v800 i m430? Czy coś jeszcze wartego uwagi?
Korzystam głównie bo biegania + sporadycznie rower. Długo trzymająca bateria i alarm wibracyjny. Musi być opcja wgrania bardziej skomplikowanych treningów powtorzeniowych/interwałowych opartych na tempie i czasie + sensowna komunikacja z komputerem i telefonem.

[Skoor]

Bierz garmina + pasek i będzie git. Nie ma nad czym się bardzo zastanawiać.

[wigi]

Polecam 735XT - dobry GPS, pomiar tętna z nadgarstka daje radę przy biegach o małej zmienności (np. rozbiegania). Mam pasek, ale zakładam go tylko do akcentów i na zawody. Do tego zegarek jest mały i zgrabny (np. 235 i 935 są większe przy tej samej średnicy ekranu).

[sochers]

jprdl, wbiłem w ceneo, bo stwierdziłem, że tak polecacie, to może rozważę upgrade z 310, Z paskiem HR (bo nie wyobrażam sobie pomiaru z nadgarstka). 1500... hello 310, my friend. Live long and prosper

[b@rto]

lajf is brutal

[ziko303]

Na osłodę to ten zegarek można nosić cały czas, więc nie potrzebujesz drugiego

[Rolli]

Tez Garmin:
https://www.uhrenlounge.de/detail/garmi ... medium=cpc
Albo:
https://www.uhrenlounge.de/detail/garmi ... medium=cpc

[Skoor]

Roland, muszę powiedzieć że humor Ci się wyostrzył przez ostatnie 1,5 roku

[Rolli]

A Video widziałeś?
https://mediacdn.loadbee.com/catalogue/ ... 01080p.mp4

[marek84]

Tez Garmin:
https://www.uhrenlounge.de/detail/garmi ... medium=cpc
Albo:
https://www.uhrenlounge.de/detail/garmi ... medium=cpc

No i nawet by mi do imienia pasowały

A poważnie: mam 310xt od chyba 4 lat, trochę już się natrzaskał (bieganie, trochę roweru), pasek HR też już lekko wyciągnięty (mimo że 2,5 roku leżał w szafie - guma sparciała. Do tego ostatnio 2 razy sam się wyłączył (musiałem reset robić), a na Wroactiv na łatwej i prostej trasie okłamał o ponad 220m (gdzie inne zegarki myliły się o 30-70m). Stwierdziłem, że czas na nowy. Co do ceny -> no cóż... zależy jak patrzeć i jak to traktować, każdy patrzy w jakiś tam inny sposób. Jeden kupi taki zegarek, drugi asics metaride, a trzeci więcej wyda na pakiety + dojazdy startując co 2 tygodnie w biegu dookoła wsi. O triatlonistach i cenacg butów/bloków i części do rowerów nie wspominajac Ja patrzę na to inaczej: 1500 na te 4 lata to niecałe 400pln/rok. Naprawdę niedużo jak na hobby, zwłaszcza biorąc pod uwagę całość wydatków "w życiu". Więcej zaoszczędzam biegając w ciuchach z decathlona czy outletu niż nowych najkach/adidasach etc.

[marek84]

A przy okazji, jak już się trochę większy ruch zrobił: co byście postartowali kontrolnie w moim przypadku? Opis kliniczny delikwenta znacie, start docelowy tej wiosny to HM Nocny 16 czerwca (na czas, jaki uda sie przygotować).

Do wyboru wolne weekendy:
a. 7-8 kwietnia i tutaj HM atest lub 10km (park)
b. majówka i tutaj pełen przekrój: 10km, HM, M
b1: 11 maja jest atestowany HM i 10km.
c. prawdopodobnie bieg firmowy 18-19 maj
d. prawdopodobnie piastowska piętnastka (15km, po wałach) 25-26 maja
d. 2 czerwca atest 10km asfalt (biegaj w siechnicach)
15 czerwca: start docelowy (HM).
Potem 15 września chcę biec maraton.

Które z powyższych biec, zakładając że chciałbym:
1) na pewno coś w kwietniu. 10km czy hm?
2) na pewno coś w majówkę. 10km? hm? M? Nigdy nie biegłem niczego w maju, nigdy nie biegłem maratonu wiosną - a raczej jestem bardziej wydłużony niz szybki... czy może 11 maja lepiej 10km i hm?
3) biec 15km na 3 tyg przed hm czy 10km na 2 tyg przed? jak to połączyć z punktem powyżej?

Dawajcie propozycje

[b@rto]

Doświadczenia z maratonami to ja nie mam żadnego, a więc się wypowiem.

Na wstępie gratulacje za HM, widać systematyczny powrót do formy.

Po HM dałbym sobie chwilę odpoczynku, a potem co... Ja bym klepał kombinacje tempa maratońskiego z jakimiś dłuższymi BC2 czy progami (danielsowskimi). I tak co najmniej ostatni tydzień musisz zluzować. Tak naprawdę dużo bardziej istotny wydawałby mi się solidny odpoczynek, niż jakieś mordercze akcenty przed maratonem.
Później masz 6 tygodni... Powinieneś zdążyć, ale to zależy od Twojego organizmu.
Ja bym nie kombinował jak koń pod górę, biegał to samo co wcześniej i słuchał organizmu czy nie wymaga "odpoczynku".

[marek84]

No tylko że jak "biegać to samo co wcześniej", jak do maratonu 3,5 tygodnia... Policzmy: 1 tydzień odpoczynku po HM, i 2 tygodnie taperingu przed maratonem i koniec moich 3 tygodni (?) Kiedy te TM i BC2 ?

[sochers]

Po maratonie to poszedłbym w Danielsowskie BSy jak on tam każe (1 dzień za każde 3 km wyścigu?). A potem tempo TM i T żeby odmulić nogi.

[b@rto]

No tylko że jak "biegać to samo co wcześniej", jak do maratonu 3,5 tygodnia... Policzmy: 1 tydzień odpoczynku po HM, i 2 tygodnie taperingu przed maratonem i koniec moich 3 tygodni (?) Kiedy te TM i BC2 ?

Bez przesady, tapering to nie znaczy leżeć i pachnieć. Jeszcze ze 3-4 akcenty możesz zrobić. Wiadomo, że one będą lżejsze nieco niż gdybyś nie był chwilę po HM. Tak jak sochers napisał - tydzień odpoczynku. No ale nawet w niedzielę, jak będziesz się dobrze czuł, to możesz jakieś BNP z zahaczeniem TM możesz zrobić, albo LTL http://warszawskibiegacz.pl/dlugie-wybi ... ym-tempem/ Tylko nie w takim wydaniu jak u Bartka, wiadomo. W następnym tygodniu możesz zrobić powiedzmy 12 km BC2 (albo np. 5x1,6 km danielsowskiego P) a w niedzielę powiedzmy 14 km TM. Wartości tak za specjalnie nie przemyślałem i nie wiem czy to nie za mocno by było. Tak czy owak jak bym stawiał jednak "regeneracja ważniejsza niż akcenty".