GRUDZIĄDZ BIEGA
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Z cyklu dieta biegacza- każdy mój dzień nie może obejść się bez tego specyfiku Glukozaminy,który biorę już od 2 lat i chyba mi pomaga a przynajmiej nie szkodzi bo po przebiegnięciu w ciagu roku sporej dawki kilometrów kolana ciągle mam sprawne.
OLIMP Glucosamine Gold 1000 120 kap. - blistry 35zł-47.00zł
OLIMP GOLD GLUCOSAMINE 1000 jest suplementem diety zawierającym siarczan glukozaminy - najważniejszy związek wpływający na prawidłowe funkcjonowanie stawów. Głównym zadaniem siarczanu glukozaminy jest budowanie struktur chrzęstnych oraz zapewnienie właściwego "smarowania" elementom ciernym aparatu ruchu.
W jaki sposób działa siarczan glukozaminy ?
Związek ten dostarcza materiału budulcowego do produkcji tzw. proteoglikanów, będących głównym składnikiem chrząstki. Jednocześnie siarczan glukozaminy ułatwia wbudowywanie siarki w tkankę chrzęstną oraz stymuluje syntezę kolagenu. Usprawnia więc on nie tylko funkcjonowanie stawów, ale także pobudza ich odbudowę.
Komu polecany jest OLIMP GOLD GLUCOSAMINE 1000?
Suplement polecany jest szczególnie osobom narażonym na przeciążenia narządu ruchu oraz urazy lub kontuzje sportowe.
Czy OLIMP GOLD GLUCOSAMINE 1000 można stosować ochronnie ?
Tak. Produkcja glukozaminy przez organizm zmniejsza się z wiekiem, w efekcie czego chrząstki tracą swoją elastyczność i zdolność do amortyzacji wstrząsów. Jak się uważa, niedobór tej substancji jest głównym czynnikiem wyzwalającym początek problemów kostno-stawowych. Siarczan glukozaminy może więc przeciwdziałać niekorzystnym zmianom w obrębie narządu ruchu, pojawiającym się wraz z wiekiem.
ZASTOSOWANIE: Kapsułki OLIMP GOLD GLUCOSAMINE 1000 polecane są szczególnie: - w profilaktyce schorzeń zwyrodnieniowych stawow (artretyzm, reumatyzm), - ludzi aktywnych w celu regeneracji i wzmocnienia ścięgien, mięśni i wiązadeł oraz chrząstki stawowej, - jako środek zmniejszający ryzyko oraz łagodzący skutki występowania kontuzji narządów ruchu, - dla ludzi starszych, kobiet w okresie menopauzy, - pomocniczo w łagodzeniu urazów stawów, ich sztywności, zaburzeniach ruchu.
SPOSÓB UŻYCIA
Zalecana dzienna porcja: 2 kapsułki dziennie podczas posiłku. Wskazane jest stosowanie kilkutygodniowe (6-8 tygodni).
OLIMP Glucosamine Gold 1000 120 kap. - blistry 35zł-47.00zł
OLIMP GOLD GLUCOSAMINE 1000 jest suplementem diety zawierającym siarczan glukozaminy - najważniejszy związek wpływający na prawidłowe funkcjonowanie stawów. Głównym zadaniem siarczanu glukozaminy jest budowanie struktur chrzęstnych oraz zapewnienie właściwego "smarowania" elementom ciernym aparatu ruchu.
W jaki sposób działa siarczan glukozaminy ?
Związek ten dostarcza materiału budulcowego do produkcji tzw. proteoglikanów, będących głównym składnikiem chrząstki. Jednocześnie siarczan glukozaminy ułatwia wbudowywanie siarki w tkankę chrzęstną oraz stymuluje syntezę kolagenu. Usprawnia więc on nie tylko funkcjonowanie stawów, ale także pobudza ich odbudowę.
Komu polecany jest OLIMP GOLD GLUCOSAMINE 1000?
Suplement polecany jest szczególnie osobom narażonym na przeciążenia narządu ruchu oraz urazy lub kontuzje sportowe.
Czy OLIMP GOLD GLUCOSAMINE 1000 można stosować ochronnie ?
Tak. Produkcja glukozaminy przez organizm zmniejsza się z wiekiem, w efekcie czego chrząstki tracą swoją elastyczność i zdolność do amortyzacji wstrząsów. Jak się uważa, niedobór tej substancji jest głównym czynnikiem wyzwalającym początek problemów kostno-stawowych. Siarczan glukozaminy może więc przeciwdziałać niekorzystnym zmianom w obrębie narządu ruchu, pojawiającym się wraz z wiekiem.
ZASTOSOWANIE: Kapsułki OLIMP GOLD GLUCOSAMINE 1000 polecane są szczególnie: - w profilaktyce schorzeń zwyrodnieniowych stawow (artretyzm, reumatyzm), - ludzi aktywnych w celu regeneracji i wzmocnienia ścięgien, mięśni i wiązadeł oraz chrząstki stawowej, - jako środek zmniejszający ryzyko oraz łagodzący skutki występowania kontuzji narządów ruchu, - dla ludzi starszych, kobiet w okresie menopauzy, - pomocniczo w łagodzeniu urazów stawów, ich sztywności, zaburzeniach ruchu.
SPOSÓB UŻYCIA
Zalecana dzienna porcja: 2 kapsułki dziennie podczas posiłku. Wskazane jest stosowanie kilkutygodniowe (6-8 tygodni).
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:19 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
- balek13
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 17 cze 2012, 14:18
- Życiówka na 10k: 46,01
- Życiówka w maratonie: brak
Witam! Pozwolę sobie stanąć nieco w "obronie Piły". Po pierwsze w tym roku trasa ma być łatwiejsza (to się okaże) - tak przynajmniej jest napisane na stronie organizatora, po drugie termin - wrzesień - temperatura może być bardzo różna, faktycznie 2011 było ciepłoAdrian26 pisze:Rogosline, moge spytać z ciekawości jak długo już biegasz?
Jeżeli chodzi o Piłę, to generalnie fajna impreza. W każdym razie są dwa minusy. Pierwszy to dość trudna trasa, przynajmniej jeżeli chodzi o drugą część dystansu. Pamiętam, że w zeszłym roku były dwa dość długie podbiegi, no i upał, bo 28 stopniDrugi minus to wysokość opłaty startowej. Pamiętam, że do ostatniego momentu nie wiedziałem czy na tą imprezę pojadę. W końcu na kilka dni przed imprezą zamknęli zapisy internetowe i w dniu startu musiałem zapłacić 90 zł...chyba lekka przesada za koszulkę, pamiątkowy medal i baton

- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Pamiętajcie członkowie grupy biegowej Akademia Biegania Grudziądz do 27 lipca opłata na Piłę 45 zł to naprawdę niewiele jak na tak dużą imprezę ja już swoją opłatę zrobiłem ,skserowałem i podpiołem pod regulamin i trzymam wraz z innymi regulaminami zawodów na które się wybieram w tym właśnie opłaciłem maraton Gdańsk.Została do opłacenia jeszzce Warszawa i Poznań ale jest jeszcze czas.
"Nowa trasa Półmaratonu PHILIPS’a
wtorek, 03 lipca 2012 07:47
Po kilku tygodniowych konsultacjach jest nowa, szybka trasa Półmaratonu PHILIPS’a. Start i meta pozostają bez zmian. Zawodnicy wystartują z al. Wojska Polskiego, a meta tradycyjnie będzie na placu Zwycięstwa. Większość dystansu tej nowej trasy prowadzić będzie ulicami w centrum i okolicach centrum miasta. Mając na uwadze sugestie wielu biegaczy został wyeliminowany najtrudniejszy odcinek trasy pilskiego półmaratonu, trudny podbieg pod górę między 14 a 15 km.
Jako organizatorzy tegorocznego półmaratonu, zapraszamy do Piły wszystkich biegaczy chcących poprawić swoje rekordy życiowe w półmaratonie na nowej, szybkiej i ciekawej trasie. Ponadto będzie to doskonały sprawdzian i przetarcie przed maratonem w Warszawie lub w Berlinie. Na 3 tygodnie przed maratonem to idealny sprawdzian formy."
"Nowa trasa Półmaratonu PHILIPS’a
wtorek, 03 lipca 2012 07:47
Po kilku tygodniowych konsultacjach jest nowa, szybka trasa Półmaratonu PHILIPS’a. Start i meta pozostają bez zmian. Zawodnicy wystartują z al. Wojska Polskiego, a meta tradycyjnie będzie na placu Zwycięstwa. Większość dystansu tej nowej trasy prowadzić będzie ulicami w centrum i okolicach centrum miasta. Mając na uwadze sugestie wielu biegaczy został wyeliminowany najtrudniejszy odcinek trasy pilskiego półmaratonu, trudny podbieg pod górę między 14 a 15 km.
Jako organizatorzy tegorocznego półmaratonu, zapraszamy do Piły wszystkich biegaczy chcących poprawić swoje rekordy życiowe w półmaratonie na nowej, szybkiej i ciekawej trasie. Ponadto będzie to doskonały sprawdzian i przetarcie przed maratonem w Warszawie lub w Berlinie. Na 3 tygodnie przed maratonem to idealny sprawdzian formy."
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:20 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Pamiętajcie o jutrzejszym wspólnym treningu- godzina 18.00 przed plażą miejską w Rudniku.Zapraszamy również nowe osoby chętne pobiegać w grupie i nie obawiajcie się że nie dacie rady.
"Niektórzy mówią, że mam odpowiednie nastawienie, pewnie mam … ale myślę, że Ty masz je również. Musisz uwierzyć w siebie gdy nikt inny w Ciebie nie wierzy. To czyni Cię zwycięzcą." – Venus Williams
"Niektórzy mówią, że mam odpowiednie nastawienie, pewnie mam … ale myślę, że Ty masz je również. Musisz uwierzyć w siebie gdy nikt inny w Ciebie nie wierzy. To czyni Cię zwycięzcą." – Venus Williams
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:20 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
- amator76
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 284
- Rejestracja: 16 maja 2012, 21:02
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
Ale się rozpisujecie, kilka dni poza domem i siecią i kilka stron na forum w plecy. Ufff na szczęście szybko nadrobiłem. A że wszędzie dobrze, ale najlepiej w domu wracam z przyjemnością do wspólnych treningów. No i oczywiście piszę się na ten pólmaratonik do Piły też. Mogę jechać swoim trupem, albo doczepić się do lepszej oferty. Chciałem jechać też do Skórcza, ale wygrały urodziny u brata, przekładane ze względu na mnie, więc nie wypada nie być. Ale do Brodnicy z chęcią się wybiorę. Aha, mam nadzieję, że pamiętasz o mnie Andrzej w kwestii medali, ja mam zapotrzebowanie na trzy sztuki. Pozdrawiam.
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Witam wszystkich forumowiczów.Pamiętajcie że dzisiaj się widzimy na wspólnym truchtaniu.Przez najbliższe kilka dni ma być chłodniej wię wykorzystajmy ten czas na porządne treningi i przygotujmy się do kolejnych zawodów.Pamiętajcie że "Lepiej zużywać się, niż rdzewieć." Dzisiejszy żarcik:
Autobus z wycieczką zbliża się do granicy.
– Piwo! Siku! – po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno:
– Czy kogoś wam nie brakuje?
Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi:
– Nie ma mojej żony...
– No przecież – wścieka się kierowca – przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje!
Na to facet:
– Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma...
Autobus z wycieczką zbliża się do granicy.
– Piwo! Siku! – po raz któryś z rzędu rozweseleni pasażerowie zmuszają kierowcę do zatrzymania.
Po dłuższej chwili, gdy już z powrotem zajęli miejsca w autokarze, kierowca pyta głośno:
– Czy kogoś wam nie brakuje?
Cisza. Po przekroczeniu granicy do kierowcy podchodzi mężczyzna i lekko bełkocząc mówi:
– Nie ma mojej żony...
– No przecież – wścieka się kierowca – przed odjazdem pytałem, czy kogoś wam nie brakuje!
Na to facet:
– Ale mnie jej nie brakuje, tylko mówię, że jej nie ma...
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:20 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Dlaczego diety odchudzające na ciebie nie działają? 10 powodów
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/56,101 ... laja_.html
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/56,101 ... laja_.html
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:20 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Pomimo że I Bieg Trzech Plaż za nami ja ciągle otrzymuję telefony i e-maile z gratulacjami że udało nam się zorganizować w Grudziądzu tak ciekawą imprezę. Dzisiaj zadzwoniła do mnie pani redaktor z kultowej gazety dla biegaczy Runer's World z prośbą o matreiał z biegu gdyż chcą załączyć go do następnego numeru gazety.Widać z tego że B3P odbił się szerokim echem w Polsce z czego jestem bardzo dumny i co powoduje że trzeba się będzie postarać na kolejną edycję aby przyciągnąć jeszcze większą rzeszę biegaczy oraz sponsorów.Mam nadzieję że pomożecie nam w realizacji II Biegu Trzech Plaż.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:21 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 04 cze 2012, 20:26
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
Obiecać nie mogę, bo nie wiem co będzie za rok, lecz jeśli będę miał możliwości, to możesz na mnie liczyć :D
Czasami są tu poruszane tematy hymnu, czy muzyki wspomagającej bieganie - dziś znalazłem raczej z tego drugiego tematu i złapałem zajawkę!
Awolnation - Sail
http://www.youtube.com/watch?v=TWfph3iNC-k
Polecam również tekst
http://www.tekstowo.pl/piosenka,awolnation,sail.html
Czasami są tu poruszane tematy hymnu, czy muzyki wspomagającej bieganie - dziś znalazłem raczej z tego drugiego tematu i złapałem zajawkę!
Awolnation - Sail
http://www.youtube.com/watch?v=TWfph3iNC-k
Polecam również tekst
http://www.tekstowo.pl/piosenka,awolnation,sail.html
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Dziękuję dzisiejszym uczestnikom Akademi Biegania za wspólny trening ,a trzeba ich wymienić imiennie bo na to zasługują za to że pomimo padającego deszczu i super kałuż na trasie nie zrezygnowali z wspólnego biegania. Twardzielami ,którzy przebiegli trasę biegu B3P w dniu dzisiejszym byli Małgorzata,Jarek,Wojtek,Andrzej.To do nich Abraham Lincoln powiedział: "Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie."
Po treningu nasza trójka postanowiła zostać i popływać w jeziorku. Możecie nam pozazdrościć bo woda była cieplejsza niż temperatura na zewnątrz i nie chciało się z niej wychodzić.
Ogólnie trening dzisiejszy był naprawdę mocny bo 2X5 km zrobiliśmy po 3.50 km/h
Po treningu nasza trójka postanowiła zostać i popływać w jeziorku. Możecie nam pozazdrościć bo woda była cieplejsza niż temperatura na zewnątrz i nie chciało się z niej wychodzić.
Ogólnie trening dzisiejszy był naprawdę mocny bo 2X5 km zrobiliśmy po 3.50 km/h
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:21 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Witam wszystkich forumowiczów.Nie wiem jak wy ale ja już w nocnym śnie biegałem.Śniło mi się że biorę udział w maratonie w Szczecinie tylko że problem polegał na tym że tam był półmaraton a ja w śnie biegłem jeszcze dalej i perzegapiłem metę. W pewnym momencie zauważyłem że biegnę sam i że pobładziłem.Dobrze że o 06.45 dzwonią dzwony w kościele i się obudziłem bo nie wiem jak długo jeszcze bym spał i biegł.A teraz kawał na dobry początek dnia.
Mały Jasiu przeczytał w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta ojca:
- Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
- No, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Nazajutrz Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, biegnie do agencji towarzyskiej. Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
- Co tu chłopczyku chciałeś?
- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Mam nawet pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy chlebka, posmarowała je masłem oraz miodem i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasi wpada do domu i krzyczy:
- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co? - pytają Jasia po chwili.
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.
Mały Jasiu przeczytał w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta ojca:
- Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
- No, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Nazajutrz Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, biegnie do agencji towarzyskiej. Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
- Co tu chłopczyku chciałeś?
- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Mam nawet pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy chlebka, posmarowała je masłem oraz miodem i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasi wpada do domu i krzyczy:
- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co? - pytają Jasia po chwili.
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:21 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Jakie są przyczyny pęcherzy i jak sobie z nimi radzić?
http://wbiegu24.pl/index.php?option=com ... Itemid=481
http://wbiegu24.pl/index.php?option=com ... Itemid=481
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:21 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
W związku z moimi przygotowaniami do 4 maratonów w 4 miesiące szukam chętnych do długiego wybiegania 1x w tygodniu w tempie 4.30-4.40 jakieś 30 km. Wyjazd autobusem 10.20 do Nowego i powrót już biegiem wzdłuż wału.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:22 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Cześć wszystkim
Jak zawsze dawka różności dla was-wszystkich forumowiczów lubiących zdrowy tryb życia.Zaczynamy od piątku 13
Piątek trzynastego jest uznawany za dzień pechowy w krajach anglojęzycznych, francuskojęzycznych i portugalskojęzycznych. Taki sam status posiada w takich krajach jak: Polska, Estonia, Niemcy, Finlandia, Austria, Irlandia, Szwecja, Dania, Słowacja, Norwegia, Czechy, Słowenia, Bułgaria, Islandia, Belgia i Filipiny.
W Grecji, Rumunii i Hiszpanii za pechowy jest uznawany wtorek trzynastego, zaś we Włoszech piątek siedemnastego.
Strach przed piątkiem trzynastego jest nazywany paraskewidekatriafobią. Słowo to powstało z greckiego słowa paraskevi (piątek), dekatreis co oznacza trzynasty, zaś fobia to po grecku strach.
Istnieje nieuzasadniony pogląd, że feralność tej daty bierze początek od faktu, że w ten dzień (13 października 1307) aresztowano Templariuszy, kłamliwie oskarżonych przez króla Francji Filipa IV m.in. o herezję, sodomię i bałwochwalstwo (w rzeczywistości był on u nich ogromnie zadłużony i chciał się pozbyć wierzycieli). Według tej hipotezy Ostatni Wielki Mistrz Zakonu, Jacques de Molay, tuż przed spłonięciem na stosie przeklął Filipa IV i papieża Klemensa V, a rok później obaj nie żyli. Przekonanie o pechowości tej daty pojawiło się dopiero na początku XX w.[1]
Data pt. 13. może w ciągu jednego roku przypaść co najmniej 1 raz i maksymalnie 3 razy. Nie jest możliwe, aby w ciągu całego roku ani jeden piątek nie wypadł trzynastego dnia miesiąca.


Piątek trzynastego jest uznawany za dzień pechowy w krajach anglojęzycznych, francuskojęzycznych i portugalskojęzycznych. Taki sam status posiada w takich krajach jak: Polska, Estonia, Niemcy, Finlandia, Austria, Irlandia, Szwecja, Dania, Słowacja, Norwegia, Czechy, Słowenia, Bułgaria, Islandia, Belgia i Filipiny.
W Grecji, Rumunii i Hiszpanii za pechowy jest uznawany wtorek trzynastego, zaś we Włoszech piątek siedemnastego.
Strach przed piątkiem trzynastego jest nazywany paraskewidekatriafobią. Słowo to powstało z greckiego słowa paraskevi (piątek), dekatreis co oznacza trzynasty, zaś fobia to po grecku strach.
Istnieje nieuzasadniony pogląd, że feralność tej daty bierze początek od faktu, że w ten dzień (13 października 1307) aresztowano Templariuszy, kłamliwie oskarżonych przez króla Francji Filipa IV m.in. o herezję, sodomię i bałwochwalstwo (w rzeczywistości był on u nich ogromnie zadłużony i chciał się pozbyć wierzycieli). Według tej hipotezy Ostatni Wielki Mistrz Zakonu, Jacques de Molay, tuż przed spłonięciem na stosie przeklął Filipa IV i papieża Klemensa V, a rok później obaj nie żyli. Przekonanie o pechowości tej daty pojawiło się dopiero na początku XX w.[1]
Data pt. 13. może w ciągu jednego roku przypaść co najmniej 1 raz i maksymalnie 3 razy. Nie jest możliwe, aby w ciągu całego roku ani jeden piątek nie wypadł trzynastego dnia miesiąca.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2012, 07:22 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'