To nie by³a wina zoomowania - ju¿ bez przesady, to ¿art
Obs³uga kamery Ziuta jest tak prosta, ¿e trudno by³oby co¶ popsuæ. Tak czy inaczej przykro mi, bo to by³ naprawdê ciekawy materia³.
Ale "zoomowanie" juz mowiac calkiem serio jest pospolitym bledem wiekszosci poczatkujacych operatorow . Po prostu trudno jest sie potem skoncentrowac na obrazie . A moze nie wszystko stracone ? Po mojemu Ziut powinien
dostroic "tracking" albo przesunac tasme w te i nazad kilka razy aby sie wygladzila .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Taśma jest fizycznie bardzo uszkodzona w jednym miejscu. Wczoraj jak sprawdzałem była dobra. Może przy ostatnim nastawianiu została zniszczona. To jest mocne fizyczne pogięcie w jednym miejscu a potem tylko na krawędzi.
Ech , lza sie w oku zakrecila ... Jakze dobrze znam ten podbieg ! Tylko tamte krzaczki sa juz okazalymi drzewami .
Podbieg ten wybralem sobie kiedys ( i nie tylko ja ) wlasnie do sily biegowej . Robilem sobie skipy , wieloskoki i podbiegi w serii ( do 10 - 12 serii ) . Choc do podbiegow ta gorka nie jest za mocna ( w okolicy sa stromsze ) to do wykonywania skipow i wieloskokow jest wprost wymarzona - jakby usypana w tym celu .
Nie pamietam juz ile wynosi dlugosc podbiegu ale musi to byc cos ok. 80 metrow .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Joycat, bardzo mi przykro, że taśma przepadła. Jednak, jest okazja, aby Ci jednocześnie za Twoje poświęcenie bardzo podziękować. Jak wiadomo, trening nie był łatwy, zaś Twoje filmowanie (a szczególnie to...zomowanie) było absolutnie doskonałym bodźcem, aby dać z siebie możliwie wszystko. Założę się, że większość z nas, nie miała jeszcze tak skutecznego, a jednocześnie... subtelnego bata.
Totalnie zapomniałem wczoraj o zmianie czasu i po skończonej samotnie przebierzce, wracałem bardzo smutny do domu. Przebiegając już po raz ostatni przy tej górce, nagle, natrafiłem na kogo? Było to na pól godziny przed właściwą (jak się okazało) porą treningu(!), a do tego w nie umówionym miejscu(!). Ktokolwiek to był (zewnętrznie przypominał Ziuta), uświadomił mi, że wiara czyni cuda, (no i że..., kto nie ma w głowie...)
Twoje filmowanie (a szczególnie to...zomowanie) było absolutnie doskonałym bodźcem, aby dać z siebie możliwie wszystko. Założę się, że większość z nas, nie miała jeszcze tak skutecznego, a jednocześnie... subtelnego bata.
Nie ma taśmy?
Trudno, "helmuty" i "leppery" nagramy następnym razem. Trudno będzie tylko innym uwierzyć, że na górce mieliśmy nawet zająca! I choć raczej biegł niż skikał to był całkiem niezły
Chyba chodzi o "haraldy" nie "helmuty". Własciwie używalismy okreslenia "haraldzik" bo to było tylko 5x50m skipu A, a Harald biegał 10x400m skipu A. Ale okreslenie "leperek" strasznie mi się spodobało. Rzeczywiscie uproszczoną wersję skipu B lepiej wykonuje się, jesli wyobrazić sobie, że kopiemy w tylek pana L.
Potrzebuję pomocy w kontekście słynnej tasmy video, o której dyskutowalismy po naszym ostatnim bielańskim spotkaniu. Doszedłem co się stało i podjąłem próbę naprawienia. Udało mi się kasetę rozebrać, poprzekłądać napędy i przewinąć ręcznie całą taśmę. W dwóch miejscach była przekręcona o 180 st. Pytanie, kiedy to się stało? Przed czy po nagraniu. Nie wiem. To może okazać sie dopiero po złożeniu kasety. I z tym mam problem.
Czy ktoś z Was bawił sie tym, ma smykałkę do mechaniki lub zna serwisanta, który mógłby to zrobić?
Jeśli tak to możemy dalej ryzykować.
Poszukajcie!!!