Oczywiście, że nie wybiegam w przyszłość. Nasze szanse ze Szwajcarią oceniam na 50:50. Jakby się udało, to z Chorwacją może być różnie. Myślę, że nie zaszkodzi poćwiczyć rzutów karnychkojot19922 pisze:Nie wybiegaj za daleko w przyszłość, najpierw trzeba ograć Szwajcarię, a później bardzo mocną Chorwację.
Np dwóch ekspertów na Polsacie, którzy na początku mówią, że się na piłce nie znająAdam Klein pisze:Generalnie to jednak jest to trochę męczące, że którego medium telewizyjnego sie nie otworzy to wszędzie tylko o piłce. Wszyscy są zapraszani jako eksperci.
Niestety nasza cecha narodowa - pompowanie balonika na maksa.