
Seria ubrań biegowych w sieci LIDL
- Jarlaxle
- Stary Wyga
- Posty: 206
- Rejestracja: 23 kwie 2008, 22:44
- Życiówka na 10k: 32:22
- Życiówka w maratonie: brak
Jedna wielka ściema, profilu na facebook'u też brak 

- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Toś porównał. Mam dwie koszulki Nike DriFit i szczerze mówiąc to są dwie najgorsze jakościowo koszulki jakie mam. W obu puszczają szwy. Wyglądają też na najbardziej 'zużyte' - jeśli można to tak określić. Nie powiedziałbym też, że choćby w minimalnym stopniu lepiej odprowadzają pot niż inne, wliczając to koszulki z Lidla i Decathlonu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie ma strony+nie istnieje.
te koszulki nie istnieją!
i miejsca w szafie nie zabierają.
nic tylko kupować.
ja kupuję, kolejny raz zresztą, bo są DOBRE.
sprawdzone, porównane i DOBRE.
te koszulki nie istnieją!
i miejsca w szafie nie zabierają.
nic tylko kupować.
ja kupuję, kolejny raz zresztą, bo są DOBRE.
sprawdzone, porównane i DOBRE.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
estados pisze:Czemu cały czas ktoś próbuje wcisnąć kit, że koszulki z Lidla są fantastyczne,
to pracownicy sieci wysyłają posty w ramach obowiązków zawodowych!
pzdr
gl
gl
- estados
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 23 maja 2011, 09:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Akurat taka przyszła mi namyśl:) A dla ciekawości najlepiej zawsze odprowadzają pot koszulki druga skóra gdyż są bezpośrednio zetknięte z ciałem:) Tak na marginesie:)kisio pisze:Toś porównał. Mam dwie koszulki Nike DriFit i szczerze mówiąc to są dwie najgorsze jakościowo koszulki jakie mam. W obu puszczają szwy. Wyglądają też na najbardziej 'zużyte' - jeśli można to tak określić. Nie powiedziałbym też, że choćby w minimalnym stopniu lepiej odprowadzają pot niż inne, wliczając to koszulki z Lidla i Decathlonu.
- lapka88
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1193
- Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: 00:47:14
- Życiówka w maratonie: 04:10:12
- Lokalizacja: Gdańsk
O fajnie wiedzieć
Będę musiał sobie zakupić koszulkę z długim rękawem bo jeszcze nie mam
Fajna cena, a ja nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto(patrz jakieś tam nike za 200zł gdzie płacisz za to że masz łyżwę na klacie).
Mądry wybór jak to mówią w TV :D


Mądry wybór jak to mówią w TV :D
- uszol
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 26 lip 2011, 22:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
estados pisze:Czemu cały czas ktoś próbuje wcisnąć kit, że koszulki z Lidla są fantastyczne, przecież ta pseudo marka to chińszczyzna produkowana przez właścicieli Lidla, te koszulki czy spodenki to jakaś kpina, ktoś kto zachwala ten produkt powinien sobie sprawić raz koszulkę lub spodenki porządne i zobaczyć o co chodzi w oddychającej koszulce czy spodenkach, czemu nikt nie napisze, że koszulka oddychająca to zupełnie co innego niż koszulka termoaktywna. Praktycznie każdy materiał w jakiś sposób jest oddychający pomijając softshele bez membran czy ortalion. To co prezentuje Lidl to jest plastik zwykły poliester, nie mający nic wspólnego z materiałami termoaktywnymi. To nie chodzi o to, że markowe to sobie biją ceny bo mają markę, po prostu technologia kosztuje i każdy kto użył kiedykolwiek porządnej koszulki nie sięgnie po ten produkt. Ta firma nawet nie ma swojej strony!!!
jak widzisz sporo osób na tym forum - i to z różnym dorobkiem biegowym - wypowiada się pozytywnie o ubraniach z Lidla

Niektóre rzeczy się oczywiście nie sprawdziły - też coś kiedyś u nich kupiłem czego nie używam, bo się nie sprawdziło. Tylko tego mi nie żal, bo było tanie. Rzeczy chociażby Nike, które się niesprawdziły, jakby żal mi trochę bardziej.
Polecałem bluzę, bo się sprawdziła chociażby podczas maratonu.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2011, 13:41 przez michu77, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 sie 2010, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Robi wodę. Wszystkim. Także tym negującym jego produkty. Sorry, no bonuskisio pisze:Nie ma strony więc jest do dupy
Marketing robi swoje (czyli wodę z mózgu). Jak nie wydasz 2000PLN to nie pobiegasz, a podobno kolarstwo jest drogim sportem.

Już padły tu słowa, że technologia kosztuje.
Nie wszystko, co jest reklamowane jest tym w 100%. Z ostrożności procesowej należy podzielić właściwości przez 2. Albo i 3. Bo te ze specyfikacji produktu są takimi tylko w warunkach laboratoryjnych.
Weźmy na tapetę tzw. Polar. To co się sprzedaje, to wyrób z koca. Produkt o nazwie Polar został zastąpiony już jakieś 18-20 lat temu przez lepszy produkt Polartec. Który trwa aż do dziś. W różnych odmianach zresztą.
Możemy oczywiście kupować tanie produkty. Skoro 95% gospodyń z Gdańska nie widzi różnicy, to po co przepłacać?

Powtórzę, technologia kosztuje. I chociaż w pewnych zastosowaniach nie będziemy w stanie zauważyć różnicy, lub będzie nam ona obojętna, to jednak czasem warto zapłacić nie 30, ale 130 zł tylko za to, żeby mieć na co liczyć gdy będziemy w sytuacji, gdy ta "niezauważalna" przewaga technologiczna uratuje nam skórę. To co na treningu amatora jest jeszcze OK, na zawodach zawodowca nawet nie zostanie wspomniane.
Kupujmy z głową. Każdy wyrób wart swojej ceny.
Zrobiłem test długiej bielizny termoaktywnej. Na tapetę poszły oryginał z Polarteca i kopia z tzw. polaru (przez małe "p", bo to wyrób z koca

Wiadomo, że zasadą tego rodzaju bielizny jest odprowadzanie potu i rozprowadzenie go po całej powierzchni materiału, żeby zwiększyć powierzchnię parowania i w ten sposób szybciej osuszać materiał. Czego dowodził test? Że tak naprawdę kopia nie jest w stanie poradzić sobie z prawidłową gospodarką wilgocią. Ot, i tyle. Wybór należy do kupującego.
Miliony much nie mogą się mylić! Jedzmy g... !michu77 pisze: jak widzisz sporo osób na tym forum - i to z różnym dorobkiem biegowym - wypowiada się pozytywnie o ubraniach z Lidla![]()
Nie neguję tutaj właściwości materiałów z Lidla. Sam mam parę. I nie widzę różnicy

- uszol
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 26 lip 2011, 22:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W sumie to dobrze napisałeś. Sam nie twierdzę, że ubrania lidlowskie są najlepsze, wypaśne i w ogóle, ale za taką cenę nigdzie niczego lepszego nie znajdę. Dla mnie dla kogoś kto robi max te 30-40km na tydzień, czyli dla amatora
ciuszki z lidla w zupełności wystarczają. Nie neguję, że np. za 100zł nie kupiłbym lepszej koszulki, jednak jest szansa, że kupiłbym taką o podobnych właściwościach, a za kotwice jak ktoś to napisał nie mam zamiaru płacić. Każdy kupuje to na co go stać, a przyznam, że na markową/lepszą odzież mnie nie stać. No a z resztą jej nawet nie potrzebuję, bo to co mam mi wystarcza.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Zbynek pisze: Pipetą naniosłem delikatnie kroplę wody na materiał. Na oryginale natychmiast ona zniknęła, wchłonięta przez materiał. Na kopii... siedziała sobie na wierzchu materiału, jak na nawoskowanej skórce jabłka.
/.../
Wiadomo, że zasadą tego rodzaju bielizny jest odprowadzanie potu i rozprowadzenie go po całej powierzchni materiału, żeby zwiększyć powierzchnię parowania i w ten sposób szybciej osuszać materiał.
.
wg tego testu moja koszulka z bawełny jest równie dobra jak Craft czy NB:)
z Lidla nie mam, ale te z Decathlonu dają taki sam wynik;
BTW: kiedyś właściciel znanego sklepu podawał podobny test, ale dla materiałów
typu Power Stretch (czyli te elastyczne, z włoskami po wewn. stronie):
odrobinę wody dajemy na wew. stronę bielizny, a na zewnętrznej obserwujemy rozmiar plamki-
w gatunkowym na zew. powinna być większa niż na wewn.;
[poprawka:
trochę mi się pomyrdało ze starości, ale generalnie facet był zamieszany w kradzież zegarka;
poniżej wyżej wzmiankowa procedura testowa w oryginalnej formie:
wylej na koszulke 2 lyzeczki od herbaty wody
w jedno miejsce koszulki; odczekaj 30 s. i dotknij zewnetrzna strona dloni
tego miejsca i opisz swe odczucia. Przy tym tescie power stretch zachowuje
sie idealnie strona materialu wew. jest prawie sucha a zew. warstwa
materialu mocno wilgotna. To jest jeden z testow po ktorym czesciowo mozna
okreslic jakosc bielizny.
http://groups.google.com/group/pl.rec.s ... ode=source]
ja osobiście w ocenie kieruję się dwiema cechami:
1. czy jest miła w dotyku? do niedawna jak dla mnie syntetyki przegrywały tu z bawełną (kupowane w rozmaitym okresie Polartec® Power Dry® czy Tecnopile);
teraz jest już inaczej - np. wspomniany wyżej Craft, a także... jeden z produktów Decathlonu za 9,99zł na przecenie:)
2. jak szybko schnie na grzbiecie w czasie odpoczynku? tu różnice bywają kolosalne. Źle wypada np. firmowana przez Hanes koszulka, która była w pakiecie na którymś z biegów (a kropelka wody wsiąka w nią błyskawicznie:).
niestety: przed zakupem można sprawdzić ( i też nie do końca) tylko pierwszą cechę,
lecz na pocieszenie wypada stwierdzić, iż p. 2 dla biegacza tak wielkiego znacznie nie ma, bo zazwyczaj można się szybko przebrać w coś suchego;
koszulki z Lidla oglądałem wczoraj - pod względem p.1. nie rzuciły mnie na kolana, ale odczucia bywają mocno indywidualne, wiele też może zależeć od dostawy (z jakiej partii materiału szyte);
a z Lidlowskich produktów mam wiele rozmaitych sportowych czy turystycznych skarpetek i są trwałe, tanie i w ogóle spoko;
Ostatnio zmieniony 13 sie 2011, 11:51 przez gl, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr
gl
gl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
domurst pisze:apokalipsa!estados pisze:Ta firma nawet nie ma swojej strony!!!
Przecie firma Lidl ma stronę;)
a kto jest producentem wyrobów sprzedawanych pod lidlowską, jak mniemam, marką Crivit Sport - to wiedzą pewnie tylko w centrali; zresztą wytwórcy mogą być pewnie różni, więc różne mogą też być cechy produktów;
pzdr
gl
gl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
...a buty są pewnie szyte w Chinach w tej samej fabryce co np. Adidasy, i możłiwe, że na tym samym kopycie i z tych samych materiałów...