Jak pomyślę o Was, drodzy panowie...

[russian, white russian]

ja nie z tego powodu wątpię, że kogokolwiek mogę podniecać.

po prostu dzisiaj jestem facet, z wątku który przytoczył wojtek, nic nie robię, siedzę w domu czytam o obróbce karbonu, na forum produkuję stek głupot, coby dobić do poziomu 'ilość postów...1%całości'.(co ja z tym 1 procentem zrobię?, oddam fundacji bieganie.pl w rozliczeniu rocznym?)

aha, byłem jeszcze u znajomych (w pracy ), pograć w piłkarzyki.

moim jedynym atutem jest, że akurat piwa nie piję...
--------------

wiecie, że można tworzyć takie sploty karbonowe, które mają określone(pożądane) sztywnośći w różnych kierunkach?

[wojtek]

Po takim blamazu jak z Ania Mniammniam , kiedy poniektorzy podniecili sie do FREDZIA , ludzie zaczeli wlasne cienie podejrzewac ...

Dobrze ze ja go "wymacalem"

[Mery]

Nie mam czasu przeczytać całego wątku Ani, ale kto w końcu był tą Anią? Znany wam Fredzio, tak? Bo ona już po ujawnieniu prawdy o sobie ciągle pisała - miał(am), zrobił(am) ...

[Mery]

- russian, white russian - napisałeś:
,,moim jedynym atutem jest, że akurat piwa nie piję... ''
Gdybyś miał w bliskiej rodzinie osobę, która jest uzależniona od alkoholu to uznałbyś to za naprawdę ogromny atut. Doceń siebie, wiem co mówię.

[cichy70]

--------------

wiecie, że można tworzyć takie sploty karbonowe, które mają określone(pożądane) sztywnośći w różnych kierunkach?

wiemy wiemy-jeździmy na rowerze z karbonu-to dopiero ciekawy temat

[russian, white russian]

ano dlatego nie piję tyle co w studenckich czasach że i rodziny mi się trochę narobiło

ale materiał na alkoholika jestem jeszcze lepszy niż na biegacza!
tylko mi warunki społeczne nie pozwalają. no i zima jest za krótka w Polsce, nie to co w Szwecji...

właściwie... żoneczka z dzieciami u teściów...eee, nie chce mi się iść do sklepu, chyba ruszę tyłek i trening jakiś zrobię.

dobrego

[Mery]

W każdym bądź razie ja po tym co tu napisałam na pewno nie będę próbowała umawiać się z kimkolwiek na wspólne bieganie.
,,Cześć , z kim dziś będziesz biegał?''
,,A , z tą napaloną Mery Lou''
Taka rozmowa na pewno nie zaistnieje.

[Adam Klein]

Po takim blamazu jak z Ania Mniammniam , kiedy poniektorzy podniecili sie do FREDZIA , ludzie zaczeli wlasne cienie podejrzewac ...

Dobrze ze ja go "wymacalem"

hehe - tylko żę najpierw wkleiłeś dl aAni swoje zdjęcie z gołą spoconą klatą

Tak Mery - to był FREDZIO czyli Ja

[wojtek]

Nie przypominam sobie abym gdziekolwiek wklejal zdjecie ze swoja klata

[Adam Klein]

Ech, jaka to ludzie krótką pamięć mają.
Zerknij sobie do wątku o Ani Mmm i zobacz swój trzeci post wysłany: Wysłany: Sro Lut 12, 2003 3:32 am

teraz tam jest pusty link bo samo zdjęcie usunąłeś po jakimś czasie kiedy zacząłeś coś przeczuwać.

[russian, white russian]

te czasy nie wrócą, już nigdy, o nieee

nie dość, że nikt nie stracił twarzy(a nagor wręcz zyskał, w zamian za łydkę, w międzyczasie), to jeszcze romansuje z tobą Adamie, tylko partner z dawnych lat...

masz ci dowód, że bieganie przez te 6 lat przestało być sportem elitarnym, w pozytywnym sensie - braterstwa jużni ma, fraternite poszło sobie w triathlon, ultra, albo w ogóle już nogami nie macha.

nikt tu już na forum o życiu nie rozmiawia szczerze, ludzie chcą tylko wiedzieć, jakie buty kupić...

wojtek dalej robi karierę, tylko zamiast ironiczną metafizyko-erotyką, technomagią krzemowej doliny i okolic

przynajmniej się tu maratony polskie nie zrobiły, i można się czegoś jeszcze o treningu dowiedzieć

zdrówko, Mery Lou, pod nieśmiertelność

[wojtek]

Ech, jaka to ludzie krótką pamięć mają.
Zerknij sobie do wątku o Ani Mmm i zobacz swój trzeci post wysłany: Wysłany: Sro Lut 12, 2003 3:32 am

teraz tam jest pusty link bo samo zdjęcie usunąłeś po jakimś czasie kiedy zacząłeś coś przeczuwać.

No ale tam jest mowa o nogach a nie o klacie .

[Mery]

Cóż, dla mnie nie ma najmniejszego znaczenia kto co pokazał lub nie (przecież z Anią mniam i tak nie mam większych szans -jestem wszak ładna i ,,przystojna'' lecz chyba raczej nie zatrudnili by mnie w agencji modelek:)).
Jak tak o was myślę drodzy panowie, to zastanawiam się jak wy reagujecie na to że jesteście tacy przystojni? Zdajecie sobie z tego sprawę, czy temat własnej sylwetki i interesującego anturażu nie zajmuje waszych myśli?
Przecież napewno wzbudzacie w ,,realnym'' świecie - uświadomione lub nie - zainteresowanie kobiet (wszak usportowienie wpływa bardzo korzystnie nie tylko na wygląd , ale właściwie na pozostałe ,,składowe'' człowieka).
A może nudzą was te wiecznie ,,oblizujące się'' babki?
Pewnie nie uszczkniecie rąbka tajemnicy, choć liczę na ziarnko prawdy...

[RuN.FoR.FuN]

Cóż, dla mnie nie ma najmniejszego znaczenia kto co pokazał lub nie (przecież z Anią mniam i tak nie mam większych szans -jestem wszak ładna i ,,przystojna'' lecz chyba raczej nie zatrudnili by mnie w agencji modelek:)).
Jak tak o was myślę drodzy panowie, to zastanawiam się jak wy reagujecie na to że jesteście tacy przystojni? Zdajecie sobie z tego sprawę, czy temat własnej sylwetki i interesującego anturażu nie zajmuje waszych myśli?
Przecież napewno wzbudzacie w ,,realnym'' świecie - uświadomione lub nie - zainteresowanie kobiet (wszak usportowienie wpływa bardzo korzystnie nie tylko na wygląd , ale właściwie na pozostałe ,,składowe'' człowieka).
A może nudzą was te wiecznie ,,oblizujące się'' babki?
Pewnie nie uszczkniecie rąbka tajemnicy, choć liczę na ziarnko prawdy...

Łoooo Matko !!! Ale chłopaków wkręcasz (he he he). Jeszce kilka takich tekstów i rzucą maratony na rzecz "Mister World".

"jestem wszak ładna i ,,przystojna''" <- gratulacje

[rwJasiu]

co dziwnego w słowie PRZYSTOJNA?
nie wiem czy wiesz ale to nie żaden błąd... to słowo jest bardziej utożsamiane z mężczyznami ale określenie atrakcyjnej kobiety słowem przystojna na pewno jest poprawne