Biega w sezonie marzec - listopad tak z grubsza co 2-3 dni po ok 7 km. No i biega w tempie ok 7:20-7:40. Nie chce się specjalizowac w bieganiu ani biegać zawodów ani urozmaicać treningów - cały czas równo. Przy tym ma tętno ponad 160 bpm co pewnie jest jej 3-4 zakres. Raz pobiegła zawody 10 km w tempie max 7 min/km.
No to na jej gust tempo do 8:30 byłoby akceptowalne jako bieg. Czasem jak byłem na nią wkurzony a chciała biec że mną, to próbowałem iść obok niej żeby ja wkurzyc


Oczywiście nie mówimy o tym kto jaki jest gieroj. Dla mnie min tempo byłoby do 6:00, bo biegam l zakres po 5:40, ale jak rozumiem nie o to Adamowi chodziło. Raczej chodzi o przypadek jak mojej żony.