b@rto - skomentuj mnie i moje wypociny :D

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8907
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Również gratuluję i czekam na relację.

Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Jejeje :spoczko: Nie na wiosnę to na lato :bum:
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1035
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Również gratuluję...
Ostatnio zmieniony 24 cze 2018, 11:48 przez adam99, łącznie zmieniany 1 raz.
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1548
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Brawo, gratuluję! :usmiech:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
elektrod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 505
Rejestracja: 14 kwie 2009, 11:47
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gratulację za życiówkę :) 38 z przodu to już fajnie wygląda.
mój blog - viewtopic.php?f=27&t=57879
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878

PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rolin' pisze:Jejeje :spoczko: Nie na wiosnę to na lato :bum:
To był chyba ostatni przebłysk wiosny w lecie. Tak na odejście. Pogoda serio fenomenalna - 14-15 stopni, wiatr lekki, zachmurzenie, deszczyk w końcówce tylko pokropił.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2359
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Gratulacje :taktak: , to się musiało kiedyś wydarzyć, teraz masz już spokojniejszą głowę.
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jacku, na pewno mam spokojniejszą. Po Siemiatyckiej Dysze 2. czerwca stwierdziłem, że 38 na razie się nie uda i czas przygotowywać się inaczej i spróbować na jesień. Wydaje mi się, że to zdjęcie presji też miało wpływ na wynik.
krabul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
Życiówka na 10k: 40:10
Lokalizacja: miasto100mostów

Nieprzeczytany post

Wielkie gratulacje, na jesień to jeszcze z tego sporo urwiesz.
37:52 1:25:24 3:12:11
elektrod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 505
Rejestracja: 14 kwie 2009, 11:47
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no to udany startowo weekend, życiówka, pudło, pełno nagród :)
„Za parę dni, proszę pana, to się dopiero zacznie: wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy…” :hahaha:
gratulacje
mój blog - viewtopic.php?f=27&t=57879
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878

PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
Morderca_z_głębi_lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 782
Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
Życiówka na 10k: 34:31
Życiówka w maratonie: 2:47:32
Lokalizacja: Nienack

Nieprzeczytany post

No Panie gratulacje moje! To się obłowiłeś jak ja wczoraj na zwycięstwie Kolumbii! 39 to już historia... a wygrać bieg bezcenne. Będę za 2 tyg nad Bugiem na chwilę, to się może zgadamy. Coś jest w okolicy 7-8 lipca? a jak nie to chociaż jakiś tren!
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k-34.31 (Poznań 16.03.25) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3295
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ale żeś pocisnął! Teraz to i pewnie ochota do dalszych treningów wyskoczyła ponad niebo! Graty!
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krystian - żebyś wiedział. Już dzisiaj bym biegał dalej, ale rozsądek wygrywa.

Artur - zobaczę, będziemy w kontakcie. Coś na pewno pobiegamy.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Gratuluję życiówki. Tak się należy czuć w dniu startu, tempo ma samo wchodzić bez wysiłku (na początku :hahaha: ). Gdy jest inaczej to zwykle są to błędy w BPS wiążące się z przesadnym zmęczeniem albo za dużo się nazbierało treningu w całym cyklu i już jest po herbacie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Pablope
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 718
Rejestracja: 13 maja 2017, 23:04

Nieprzeczytany post

Kod: Zaznacz cały

Jaaaaa pierdziu, ale tu leciałem. Serio miałem pietra, że za chwilę nogi przestaną nadążać za grawitacją.

i to jest pożądne latanie i czasami aż też się tak boje, niemniej jednak gratuluję wygranej.

Kod: Zaznacz cały

Na 6 km pechowo - jechał samochód z naprzeciwka, chciałem zbiec na pobocze i jakoś pechowo postawiłem stopę w jakiś dołek. Lekko podkręciłem, zabolało i myślałem już, że koniec treningu. Posiedziałem kilka minut i na szczęście ból minął. Powiem szczerze, że już mi się zrobiło "ciepło", że przerwa będzie dłuższa...
Kiedy ja tak lecę na czołówkę to macham przeszczepem, aby być lepiej widocznym zawczasu. No chyba ze zmotoryzowany jest obojętny to spierdzielam w krzaki na pobocze. Ja na swoją prawą torebkę stawowa staram uważać się bez przerwy, kiedy to w dzieciństwie zmielilm ją sobie pomiędzy szprychami rowerowymi. Piękną mam bliznę. Czego następstwem było 5 razy noga w gipsie. I teraz podczas biegu raczej w terenie staram się patrzeć pod nogi.
ODPOWIEDZ