ITBS - moje boje

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
sauerv
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 23 cze 2013, 11:53
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Witam,
Czy ktoś z Was może mi polecić ortopedę lub fizjoterapełtę z Łodzi, którzy mają jakieś doświadczenie w temacie ITBS ?
Od października 2013 roku walczę z tym cholerstwem - od tego czasu odwiedziłem 3 fizjo i 4 ortopedów.
New Balance but biegowy
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

philll pisze:zastanawia mnie jeszcze jedno- mianowicie Pani fizjo stwierdziła lekka pronację moich stóp, ja zaś biegam w Asics Cumulus 13 czyli w butach dla stopy neutralnej/supinacyjnej- tak mi wyszło po teście z mokrą stopą i kartą papieru. Może problem z biodrem i kolanami jest związany z butami? Jeśli tak, co niedrogiego kupić dla stopy pronującej ? Dodam tylko że biegam na śródstopiu od dawna
But to but, nic nie psuje nic nie poprawia bo to tylko koncowka calego lancucha biomechanicznego.
giancardi
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 16 wrz 2012, 03:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja mam takie pytanie.

Bo rolowałem pasma w obu nogach. Robiłem to wałkiem takim do ciasta i butelką pełną. Jednakże strasznie po tym bolą mnie po bokach uda jak od siniaków. Boląca wcześniej noga mi drętwieje aż. Nie da się zrobić tym rolowaniem krzywdy?
Awatar użytkownika
FilipO
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 602
Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
Życiówka na 10k: 38:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem można przesadzić z rollowaniem, trzeba to wprowadzać powoli bo sobie bardziej zaszkodzimy.

Proponuje odlać trochę wody z butelki i zacząć rollować po prostu bardziej miękką butlą. Później (jeśli rollowanie nie będzie już tak bolesne) stopniowo można dolewać wody.
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Awatar użytkownika
STI
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 169
Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57

Nieprzeczytany post

Z mojego doświadczenia wynika, że rolowanie to jedno, natomiast manualne ( rękami masażysty ) rozbijanie skurczów w napinaczu powięzi szerokiej i w mięśniu pośladkowym wielkim - to drugie.
giancardi pisze:Ja mam takie pytanie.

Bo rolowałem pasma w obu nogach. Robiłem to wałkiem takim do ciasta i butelką pełną. Jednakże strasznie po tym bolą mnie po bokach uda jak od siniaków. Boląca wcześniej noga mi drętwieje aż. Nie da się zrobić tym rolowaniem krzywdy?
Nie. Na początku boli.
Żeby biegać, trzeba biegać.
philll
Wyga
Wyga
Posty: 90
Rejestracja: 22 kwie 2013, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moich bojów ciąg dalszy...

Po ponad tygodniu leczenia stanu zapalnego, Pani fizjo pozwoliła mi pobiegać. Przebiegłem 5km i znajomy ból wrócił -nie w trakcie, chociaż coś tam czułem, tylko po bieganiu przez cały dzień. Po tym rozciągałem, smarowałem Bitupirazolem, w niedziele ból minął. To samo w środę, kilka km i ból przez następny cały dzień. Dzwoniłem do Pani, bo trochę to irytujące się zrobiło, ale uspokoiła mnie, że lewa noga musi się wzmocnić, że słabsza i po wzmocnieniu będzie dobrze. Mniej więcej wiem jakie ćwiczenia mam robić. Pytanie- co wy na to? Pisałem wcześniej, że problem był z zrootowanym biodrem i zablokowaniem stawu biodrowo-krzyżowego. Liczyłem że po ułożeniu stawu, po kilku dniach będzie dobrze. Fakt, trochę zaniedbałem ćwiczenia, wałkowanie ale trochę rozciągałem licząc na to że już będzie ok. Jeszcze jedno- co ćwiczyć żeby wzmocnić całą powięź? Mam gumę, leżąc na boku podnoszę chorą nogę do góry około 30x. Macie jeszcze jakieś propozycje ćwiczeń?
Obrazek
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

philll pisze:Moich bojów ciąg dalszy...
Fakt, trochę zaniedbałem ćwiczenia, wałkowanie ale trochę rozciągałem licząc na to że już będzie ok.
Albo rybka, albo akwarium. Ćwicz, ćwicz, ćwicz i nie kombinuj (bo, potem będziesz miał mniej lub bardziej świadome pretensje do Pani Fizjo, bo to ona kasę za pomoc bierze, a nie do siebie, że zaniedbałeś jej zalecenia.
Jeszcze jedno- co ćwiczyć żeby wzmocnić całą powięź? Mam gumę, leżąc na boku podnoszę chorą nogę do góry około 30x. Macie jeszcze jakieś propozycje ćwiczeń?
Było już sporo tutaj propozycji.
Ja ze swej strony mogę zaproponować (i zalinkować po raz kolejny :oczko: ) jogę - http://www.youtube.com/results?search_q ... i+mcalpine
Szczególnie lubię pierwsze trzy filmy z podlinkowanej grupy, między innymi dlatego, że są dość krótkie i można je bez problemów wykonać w każdych okolicznościach (nawet w plenerze, jak ma się komórkę, czy tablet ze sobą).

Dla porządku skonsultuj się z Panią Fizjo, ale myślę, że nie powinna zabronić tobie robienia tych ćwiczeń.
dunker
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 13 mar 2013, 20:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chyba w końcu znalazłem problem mojej kontuzji . Przez długotrwałe zaniedbanie i utykanie po prostu skoślawiły (pronacja) mi się stopy do wewnątrz tym samym rzepka i biodro dostały za swoje . Grzechotanie ,przeskakiwanie,mrowienie itd efekty pronacji.Byłem u fozjo zrobił dla mnie specjalne wkładki jak widać na zdjęciach.
Powiedział ,żeby biegać śmiało tylko nie wzmacniać.Za miesiąc do kontroli .Muszę powiedzieć ,że mi się chodzi !@#$% .Już raz pobiegłem 2,400km wszystko ok z nogą :)


ObrazekObrazekObrazek
K86
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 07 maja 2013, 09:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kupiłem roller fitness. Kiedy zaczynałem byłem przerażony bo nie mogłem 15 razy w pełni przerolować. Szczególnie chorą nogą - zdrową było OK.
Teraz po 3 tygodniach ćwiczeń mogę już rolować 15 minut bez uczucia ogromnego bólu. Zaczynałem podpierając się jedną nogą, żeby było lżej teraz przeważnie jadę z dwiema nogami w górze.

Mam nadzieję, że niedługo będę biegał pełne biegi jak dawniej :)
dunker
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 13 mar 2013, 20:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

chciałbym kupić taką piankę ,gąbkę jak na tych zdjęciach wyżej co wstawiłem do korekcji wkładek.Nigdzie nie mogłem znaleść może ktoś z forumowiczów natknoł się na takie coś w necie ? Wkładki termoplastyczne też szukam jeśli mogłby ktoś coś polecić byłbym wdzięczny
philll
Wyga
Wyga
Posty: 90
Rejestracja: 22 kwie 2013, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W moim przypadku lepiej działa butelka z wodą. Roler zrobiłem sobie z rury po folii strech, owinąłem gąbką i rolowałem ale bez większych efektów. Tydzień temu wróciłem do butelki po Muszyniance i jest lepiej
Obrazek
goodmorning
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 11 gru 2011, 10:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Czytałam wiele o ITBS i wiele wskazuje, że chyba mnie dopadło ale mam parę pytań. Czy ból po zewnętrznej stronie kolana w moim przypadku jest to kłucie niż ból i występuję w pozycji spoczynkowej. Podczas biegu nie odczuwam dolegliwości jednak w stanie spoczynku te kłucia promieniują lekko w tylną część uda ( tak przynajmniej odczuwam) i w kość piszczelową. Czy takie objawy występują przy ITBS?

Pozdrawiam
Kuchar1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 09 sty 2014, 13:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:36

Nieprzeczytany post

Polecam wszystkim przejście na bieganie na śródstopiu. W necie są materiały dot. POSE.
Ja przez parę miesięcy nie mogłem przebiec więcej niż 3km (nic nie dały ćwiczenia, rolowania, itp.). Lecz gdy pewnego dnia założyłem buty bez amortyzacji od razu zrobiłem 6km bez śladu bólu. Oczywiście to się wiąże z chwilowymi niedogodnościami (4 dni chodziłem okrakiem przez bolące łydki), ale nogi się szybko przyzwyczają. Teraz biegam w New Balance Minimus, po ITBS nie ma śladu, a bieganie na piętach wydaje mi się nienaturalnym chłapaniem.
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia :)
pehop
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 449
Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowsze

Nieprzeczytany post

Kuchar1 pisze:Polecam wszystkim przejście na bieganie na śródstopiu. W necie są materiały dot. POSE.
Ja przez parę miesięcy nie mogłem przebiec więcej niż 3km (nic nie dały ćwiczenia, rolowania, itp.). Lecz gdy pewnego dnia założyłem buty bez amortyzacji od razu zrobiłem 6km bez śladu bólu. Oczywiście to się wiąże z chwilowymi niedogodnościami (4 dni chodziłem okrakiem przez bolące łydki), ale nogi się szybko przyzwyczają. Teraz biegam w New Balance Minimus, po ITBS nie ma śladu, a bieganie na piętach wydaje mi się nienaturalnym chłapaniem.
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia :)
Ale co ma piernik do wiatraka? Ja zawsze biegałem na śródstopie i jakoś nie zapobiegło to ITBSowi...
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
Maniek_oka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 03 sie 2011, 21:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bieganie ze śródstopia wcale nie pomaga na ITBS. W moim przypadku właśnie bieganie ze śródstopia powodowało ból. Z tą mocno upierdliwą kontuzją walczyłem kawał czasu. Mogę powiedzieć tyle, że pomogły wizyty u rehabilitanta i masowanie pasma, a przede wszystkim zmiana pozycji biegowej i przestawienie się na bieg z pięty. Wystarczyło lekko wypchnąć biodra do przodu w trakcie biegu i jak ręką odjął :)

Biegam już kawał czasu (oczywiście nie zapominam o rolowaniu pasma) i zauważyłem, że jak tylko zaczynam biec ze śródstopia, po około 3-4 km zaczyna pojawiać się ból w kolanie. Wiadomo, każdy przypadek jest inny...
Podsumowując u mnie pomogło przestawienie się na bieganie z pięty, skorygowanie pozycji biegowej poprzez wypchnięcie bioder do przodu i rolowanie pasma.
ODPOWIEDZ