Ech kobito, tak sobie po tym spotkaniu na Paście pomyślałem: Kurde, ja to z Flądrą się w każdym miejscu na świecie rozpoznam

Moderator: infernal
A dziekuję, dziekuje bardzo. Jak to mówia, nie ważne jak się maraton zaczyna ważne jak sie kończy.pulchniak pisze:Flądra pięknie biegła do końca i finisz miała niezły. Miło było patrzeć
Ola a co sie stało Wojtkowi, widzialam jego czas i aż trudno uwierzyć, chyba szedl wiekszość???Alexia pisze:Rewelacyjne te zdjęcia! Szkoda, że nie poczekałam na mecie, ale myślałam, że mój mąż już na schodach czeka na nas. A on zrobił niespodziankę i pobiegł o całą godzinę dłużej niż zakładał. Podobno z wielką lekkością go wyprzedzałaś.
Gratulacje
A to proszę Cię bardzopanucci10 pisze:Flądra juz drugi raz mnie wyprzedzila na ok 39kmRozpoznam ją wszedzie
I w Poznaniu i w Krakowie mijala mnie z taka gracja i z zapasem sil ze ja Cie
![]()
Jeszcze raz gratulacje i do nastepnego razuMoze tym razem uda mi sie uciec przed Tobą
![]()
O superFladra pisze:Po glowie chodzi mi tym razem Wrocław.... na jesień.
Rewelacja. I tej pięknej końcówki mogę Ci tylko pozazdrościćFladra pisze:A dziekuję, dziekuje bardzo. Jak to mówia, nie ważne jak się maraton zaczyna ważne jak sie kończy.pulchniak pisze:Flądra pięknie biegła do końca i finisz miała niezły. Miło było patrzeć
Teraz dopiero sciągnełam dane z Garmina i srednie tempo na całym dystasie wyszlo mi 5:13 /km natomiast ostatnie 3 km:
41 -> 5:05 /km
42 -> 4:57 /km
końcowe garminowe 738m> 4:47/km
wiec byla moc.