Raul7- Blog zawieszony.. może jeszcze wróce :)

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-08

Więc tak..
pamiętacie DŻORDŻA??
Obrazek

Więc została z niego już tylko głowa..
do tego został oskalpowany..
Obrazek

i razem ze swoim medalem zajął miejsce na zaszczytnym
miejscu żeby ostrzegać innych :)
Obrazek

Kolano git..
jutro hala, we wtorek bieganie..
jak sie uda..

do tego gadałem z gościem który też ma boreliozę to:
leczy sie 3 lata!
wjebało mu oba kolana i wgl delikatnie że tak powiem lipe ma..
nawet nie wiedziałem że borelioza lubi zjadać stawy..
ale to nic.. będe wiedział za 2 tyg wszystko..

teraz o mojej medialności :D

pojechałem do mechanika wczoraj, stało chyba z 15 chłopa (mechanik kumpel)
wysiadam z samochodu i?
HOOOOOOOOOP NA DZIDE!! MURZYN PRZYJECHAŁ..
i śmieją że mam Look do Tv.. :hahaha: :hahaha: :hahaha:
także przezwisko z MARATON zmienia mi sie na MURZYN..
idziemy dalej.. od mechanika wybrałem sie do Cioci tam też wszyscy Hopują :)
aaaaaaaaaaaaaaaaach :) ta medialność mnie przytłacza :P
hahaha :)


KOMENTY
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-09

Hala.. poniżej filmik jak to wygląda a przy okazji ustanowienia rekordu placyku :P

KLIK

więc tak:
zaczynamy z leżenia co widać potem pachołki, przewroty przód-tył-przód, 26kg worek i obiegnięcie z nim pachołka,
następnie płotki sztuk 4 górą w sposób dowolny, piłki na 6.5m trzy 1kg dwie 2kg, potem brzuchy sztuk 10 z 2kg piłką,
3 pseudo skrzynie pokonane góra i na koniec bieg wahadłowy na dystansie 5m 10 powtórzeń..
wydaje sie proste? chce ktoś spróbować? pobije mój czas to mu ZGRZEWKE PIWA stawiam :)

Kolano nie boli chociaż jak na hale wchodziłem to było jakieś takie spowolniałe??
nie wiem jak to nazwać..

czasy.. dla porównania moje i Typta.. a kto nas zna to wie że on jest mocniejszy fizycznie niż ja..
dziwne..

Raul-Typ
1:21:XX - 1:38:46
1:18:06 - 1:29:41
1:18:36 - 1:26:27
1:17:32 - 1:44:15
1:13:37 - 1:22:05

różnica aż tak zajebista na najlepszych czasach to ponad 7s!! zresztą widać że mój najsłabszy jest lepszy niż jego najlepszy.
dlaczego? jestem zwynniejszy? mam lepszą koordynacje? może.. ale mam słabsze łapy, i dużo słabszy brzuch.. (zresztą.. łapy to u mnie nie istnieją)
sam nie wiem..

na hali spędziliśmy z Typtem jakieś 2h30min wliczając sprzątanie, rozstawianie tego i z godzine wydurniania sie..

JUTRO....
BIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEGAM!!! tzn bardziej truchtam niż biegam a nawet marszobieguje.. dooobra.. nie śmiać sie..
od czegoś musze zacząć!!

aha.. JESTEM SPASIONY.. nie gruby, nie ciężki... spasiony.. i bardzo mnie to wnerwia a jeszcze bardziej to że nie wiem jak temu zaradzić...

KOMENTY
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-10

Wszamka:
---

Suplementy:
4Flex SPORT nie brany
Vita-min multiple SPORT- tableta niebieska

Waga:
61kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
wczoraj było 8 Min Abs Workout, how to have six pack

Sprzęt:
Saucony Kinvara 2 - 343.934 km
Garmin FP/HR60

Trening:
Nazwa: Nareszcie
Dystans: 10km 654m
Czas: 00:59:47
Tempo: 05:37/km
Puls:średni: 157, maks: 192
Kalorie: 667 kcal
Temperatura: 1 (w cieniuteńkiej bluzie i było mi ciepło.. pod koniec ZIMNY DESZCZ)

Opis:
Skład: Ja, Typ, Tomek

BIEGOWO!!!
nareszcie.. kurde.. ileż można nic nie biegać..
hala to nie to samo.. niby tam biegam ale jednak to nie to..
dobra.. dziś miało być poprostu bieganie..
więc ustawiłem sie z kumplem (gość po złamaniu czy czymś tam kolana..) więc tempo raczej marszu..
ale czego sie nie robi dla kolegów..
dobra..
więc tak: 1. rozgrzewka, 2. z Typtem, 3,4,5,7 z Kumplem, 6. Ściganko z Typtem, 8, z Typtem, 9. powrót samemu, 10. schłodzenie

ja kurde czuje że nie jest tak jak ma być.. że straciłem tą swoją swobode biegania jaką miałem..
ale.. Typta doszedłem mimo iż miał z 70m przewagi na początku (później wystartowałem), powrót do domu to (ok zaczeło padać i mi sie śpieszyło)
ale 4:17/km?? no szacun :P wieć chyba nie powinienem narzekać??

aha.. kolano.. GIT narazie nie boli.. czuje je ale nie boli.. zobaczymy jutro

aha2. BOGILKUUUUU.. nie skreślaj mnie jeszcze :P zobaczysz.. w tym sezonie jeszcze mi nie dasz rady :)

No to HOP NA DZIDE...
-----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Co jutro...??
Jeśli będę w stanie to hala

Informacje:
Sprzedam o 50zł taniej niż na allegro akcesoria do Garmina..
można ponegocjować.. na pewno sie dogadamy :)
do sprzedania:

*Nowy klucz do kompa ANT+


KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:56 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-13

Wszamka:
Od jakiegoś tygodnia sie ciut zdrowiej odżywiam..
dziś: na śniadanie jajecznica z 3 jajek z serem+kromka białego chleba z masłem+herbata, potem mandarynki, pare chipsów (musze sie oduczyć tego syfu jeść), na obiad makaron z jogurtem truskawkowym, potem jabłko i kolacja makrela w sosie pomidorowym+herbata

Suplementy:
4Flex SPORT skończył sie.. ale już do mnie idzie nowy!
Vita-min multiple SPORT- niebieska

Waga:
61kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
A6W dzień 3 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Sprzęt:
Adidas Kanadia TR3 - 128.216 km
Garmin FP/HR60

Trening:
Nazwa: Pada śnieg, pada śnieg..
Dystans: 9km 911m
Czas: 00:49:13
Tempo: 04:58/km
Puls:średni: 159, maks: 179
Kalorie: 643 kcal
Temperatura: 0 (ja w rękawiczkach, koszulce z długim rękawem i bezrękawniku, było git..)

Opis:
Skład: Ja, Typ

Pada śnieg, pada śnieg.. leżą tiry w rowach
dziś rano morko, wiec o 5 jakoś sie nie zebrałem chociaż wstałem...
o 15 wyruszyłem (w godzine napadało śniegu po kostki)..
więc na początku moim oczom ukazały sie dwa tiry leżące sobie w rowie.. jak zwykle w taką pogode..
potem okazało sie że dostawianie błotem pośniegowym po nogach nie jest wcale fajne!! kto by pomyślał??
a skakanie obok każdego przejeżdżającego samochodu jest męczące :0
więc odrazu jak tylko dobiegłem do Typta zarządziłem ucieczke w teren.. jak postanowiłem tak zrobiliśmy!
i co? po płaskim i na hali kolano daje rade.. w takim terenie jak dziś mu zaserwowałem troszke pomrukuje..
ale na ta chwile jest jak najbardziej wporządku.. jutro będzie odpoczywać..
pierwsze 3km sam, potem 4 z Typtem i niecałe 3 samotnie..

Obrazek
Obrazek

No to HOP NA DZIDE...
-----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Co jutro...??
Wolne

Informacje:
Sprzedam o 50zł taniej niż na allegro akcesoria do Garmina..
można ponegocjować.. na pewno sie dogadamy :)
do sprzedania:

*Nowy klucz do kompa ANT+


KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:57 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-16

Wszamka:
Na śniadanie jajecznica z 3 jajek, kromka białego chleba+herbata, potem jabłko, kebab+duża sałatka, jakaś drożdżówka pizzowa, sałatka GYROS, sałatka z makreli z pomidorem i prapryką

Suplementy:
4Flex SPORT skończył sie.. ale już do mnie idzie nowy!
Vita-min multiple SPORT- biała

Waga:
61kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
A6W dzień 6 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Sprzęt:
New Balance RC760 ZENEK EDITION

Opis:
Skład: Ja, Typ

Hala.. jakiś 5 przebiegów halki, najszybszy 1:14:28.
wszystkie czasy kręciły mi sie w tych okolicach.. 1:14, 1:16, 1:15..
Plus do tego 3 biegi spalone..
to zajęło jakąś godzine..
potem pokapowaliśmy na brzuch na drabinkach i zagraliśmy 2x5min w hokeja..
dostałem w ręke/palucha i boli do tej pory :) ale wygrałem 8:4 :)

AAAAAAAAAAA.. wszystko na hali dziś w ZENKACH :D kurde.. na początku ciężko sie przyzwyczaić ale potem było bardzo w porządku!

potem a6w.. po hali to ciężko wchodziła.. już pod koniec pierwszej serii poczułem ładnie mięsnie.. ale dociągnąłem całość w dobrym stylu..
ciekawe czy mi to jakieś efekty daje :D po poza ciut mocniejszym brzuchem efektu wizualnego brak :P ale spooookojnie.. dopiero przecież zacząłem ;)

No to HOP NA DZIDE...

Co jutro...??
Może by coś pobiegał?



KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:57 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-17

Wszamka:
bułka z szybką i serem+herbata, potem kisiel o smaku ananasowo-limonkowym z zielona herbatą, rosół z makaronem, i na kolacje płatki z mlekiem..

Suplementy:
4Flex SPORT skończył sie.. ale już do mnie idzie nowy!
Vita-min multiple SPORT- niebieska

Waga:
61kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
A6W dzień 7 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Sprzęt:
Saucony Kinvara 2 - 355.996 km
Garmin FP/HR60

Trening:
Nazwa: 3km+6km (4:00/km)+3km
Dystans: 12km 062m
Czas: 00:53:51
Tempo: 04:28/km
Puls:średni: 164, maks: 185
Kalorie: 773 kcal
Temperatura: -2 (sama bluza.. fajna pogoda)

Opis:
Skład: Ja, Typ

Więc..
w panach które sobie wykoncypowałem wczoraj było 12km rozbite na 3 luźno 6 ILE WLEZIE i znowu 3 luźno..
w sumie myślałem że 4:30/km to będzie właśnie to moje ILE WLEZIE.. obawiałem sie że przy 4:10 po kilosie będę rzygał jak kot..
jakież było moje zdziwko jak sie okazało że przy 3:55/km czuje sie naprawde fajnie? proste że maratonu tak nie polece ale dawać i dyszke to ja robie tak bez napinki..
takie było moje odczucie dziś.. naprawde biegło mi sie !@#$% LEKKO!!!
co innego Typ.. 4:41/km na tej szybkiej 6-stce.. więc z nim zrobiłem 3km rozgrzewki, 2 schłodzenia i 300m 6-stki

teraz mam tylko prośbe do kolana żeby nie spuchło i będę szczęśliwy :)

No to HOP NA DZIDE...

na kisielu miałem fajna nalepke.. napis głosił: W ŻYCIU CHODZI O TO, BY BYĆ TROCHĘ NIEMOŻLIWYM :)
-----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Co jutro...??
Jak kolano pozwoli to hala

Informacje:
Sprzedam o 50zł taniej niż na allegro akcesoria do Garmina..
można ponegocjować.. na pewno sie dogadamy :)
do sprzedania:

*Nowy klucz do kompa ANT+


KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:57 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-18

Wszamka:
rano płatki z mlekiem, potem sporo chyba z 10 mandarynek, na obiad 1 parówka hot-dogowa bo nie miałem czasu, na kolacje o 18 :P Kebab z sałatką i frytami..

Suplementy:
4Flex SPORT skończył sie.. ale już do mnie idzie nowy!
Vita-min multiple SPORT- biała

Waga:
61kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
A6W dzień 8 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Sprzęt:
Saucony Jazz 13

Trening:
Nazwa: HALA
Czas: 02:00:00

Opis:
Skład: Ja, Typ

NOWY REKORD PLACYKU!!!
dziś normalnie legalnie wykręciłem 1.11.08!!!!!!!
jestem PRZE HUJEM :D nie da sie tego inaczej określić..
oczywiście udokumentowane nagraniem.. wszystkie przebiegi kręcimy żeby potem sie poprawiać

także: REKORDZIK (sorka za negliż ale mi gorąco było.. aa no i widać jaki jestem spasiony)

jestem tak nabuzowany :D dziś 5 przebiegów.. w tym 3 spalone..
pierwszy 1:15:02 potem spaliłem na skrzyniach (odpuściłem bo źle nabiegłem), potem spalony na brzuchach (piłka mi uciekła z rąk),
1:11:08 i na koniec spalony na wahadle (szło ładnie na rekord ale sie poślizgnąłem).. Typ dziś wykręcał: 1:19:01 (pierwsze jego zejście poniżej 1:20),
spalony na płotkach, 1:16:70 (jego osobisty rekord), spalony na skrzyni, i spalony na pachołku.
potem hokej 2x5min wygrałem 14:5 :D
no i reszta czasu to podnoszenia, zwisy, skoki, brzuchy, brzuchy na drabinkach i inne
No to HOP NA DZIDE...

Co jutro...??
Jak kolano pozwoli to PODBIEGI

Informacje:
---


KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:57 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-19

Wszamka:
tosty+herbata, sałatka rybna z papryką i innymi badziewiami, kisiel malinowo-melissowo jakiś tam, pół tabliczki białej czekolady, ryż z mięsem i sosem, jajecznica+herbata

Suplementy:
4Flex SPORT skończył sie.. ale już do mnie idzie nowy!
Vita-min multiple SPORT- niebieska

Waga:
61kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
A6W dzień 8 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Sprzęt:
Saucony Kinvara 2 - 367.281 km
Garmin FP/HR60

Trening:
Nazwa: 3km+2x5 (1min/1min) interwały na podbiegach+3km
Dystans: 11km 285m
Czas: 00:56:04
Tempo: 04:58/km
Puls:średni: 158, maks: 189
Kalorie: 726 kcal
Temperatura: 1 (straszliwie mroźny deszcz)

Opis:
Skład: Ja, Typ

Więc..
oczywiście nie udało mi sie wstać o 5 co mnie zresztą nie dziwi, biorąc pod uwage o której poszedłem spać..
albo raczej do której płakałem po kolejnym przegranym przez Real meczu.. :echech:
na trening wyszedłem więc o 15 w deszczowej pogodzie.. w lecie czy na wiosne to by mnie cieszyło
ale w zimie jakoś dziwnie sie składa że ten przyjemny deszczyk zmienia sie w zimnego i mrożącego skurwczykonika :P
oczywiście ja jak to ja musiałem kurde wypruć w samej koszulce i wiatrówce :) ale nawet nie nie było zimno.. może w łeb
bo w końcu poszedłem do fryzjera i włosów mi ubyło :P więc izolacja już nie ta :P
kolano git. podbiegi jak najbardziej git :ble: interwały na podbiegach, ach.. jak ja tego nienawidziłem :jatylko:
a dziś nawet sie je fajnie biegało :P może dlatego że wolno?

teraz mam tylko prośbe do kolana żeby nie spuchło i będę szczęśliwy :)

No to HOP NA DZIDE...

na kisielu miałem fajna nalepke.. napis głosił: POSTANÓW ŻE DZIŚ BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWY!
-----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Co jutro...??
Jak kolano pozwoli to hala

Informacje:
Odebrałem dziś wyniki..
kurde z 15kartek i z żadnej nic nie rozumiem.. poza tarczycą :)
minimum jest 0.305 ostatnio co robiłem miałem 0.0025 a dziś 0.0019
czyli MEGA WYJEBISTA W KOSMOS nadczynność :)
reszty sie dowiem w środe do jade do krakowa do tarczycologa..
ale może nie jestem umierający :P

KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:57 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-21

Wszamka:
robota i to nie bardzo planowana więc gówno z zdrowego jedzenia.. 2 drożdżówki i kebab..
ale za to rano WIEEEEEEEEEELKA micha musli (smakuje mi badziewie) a wieczorem jajka na twardo z chlebem orkiszowym? ale skurczybyk paskudny.. łe.. (3 jajka, 3 kromki)

Suplementy:
4Flex SPORT coś nie może dojść :)
Vita-min multiple SPORT- niebieska

Waga:
64kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
A6W dzień 11 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Sprzęt:
Saucony Kinvara 2 - 380.244 km
Garmin FP/HR60

Trening:
Nazwa: 3km+10x300m/ 300m+3km
Dystans: 12km 963m
Czas: 01:01:55
Tempo: 04:47/km
Puls:średni: 163, maks: 186
Kalorie: 838 kcal
Temperatura: 0 (Niemożliwie mocne opady śniegu) oczywiście ja bez czapki i w samej wiatrówce :)

Opis:
Skład: Ja, Typ

Więc..
Biegane na głodnego, śniadanie dopiero po treningu :) trzeba sobie zasłużyć :)
Dziś o 7 rano wybiegłem na trening bo potem miałem zaplanowane demontowanie starego budynku..
(czyli miłe spacery farmera z żeliwnymi kaloryferami.. oczywiście trzeba było je porozcinać, porozpierdzielać młotem i powynosić..
razem uzbierało sie tego ponad 3.5 tony.. samych kaloryferów :) także.. nachodziłem sie i nadźwigałem..)
tak.. trening.. o 7.. w planie ułożonym sobie w głowie było 2km potem 10 sztuk 300m przebiech/300m truchtu i 2km
wyszło inaczej bo stwierdziliśmy z Typtem że biegniemy na plac przy szkole powspominać dlaczego tak bardzo nie lubiliśmy biegać
w podstawówce i gimnazjum :) okazało sie że koło ma 300m! oczywisćie koło.. bardziej trójkąt :D
do tego cholernie sypało śniegiem.. aż oczy bolały tak zacinało.. więc nie widziałem prawie nic :)
Typ zaliczył 5 sztuk i poleciał do domu z powodów osobistych :P chyba miesiączka :hahaha:
ja dokręciłem kolejne 5 zaliczając 2 spotkania z drzewem które stało przy jednym z zakrętów.. dlatego 16 i 18 są tak wolno :)
bo jak tu wejść w zakręt co ma 120 stopni bez wytracania szybkości?? drift?? :P
aha.. wiem co jeszcze..
pierwsze słowa usłyszane rano? od babulki po 800m biegu.. brzmiały tak:
TY!! STASEK!! PATRZAJ KU*WA ZNOWU TE POJEBUSY BEDO LOTAĆ!!
milusio :D a ja jej kurde dzień dobry mówiłem :) no patrzcie to :D
więc morda mi sie śmiała od samego początku treningu :)
pod koniec w drodze powrotnej natomiast dziadek sie odezwał..
ŁO.. WRACO..
tyle co do treningu..
aaaa
zauważyłem że w tym tygodniu 3 treningi w sumie 3 akcenty!
po zaczęty tydzień od tempa, potem były podbiegi/interwały, i na koniec przebiechy która tak naprawde były przyśpieszeniami :) czy jak sie to tam zwie..
przyszły tydzień chyba wszystko to 15km wybiegania.. spokojne.. zoooooobaczymy :)
teraz mam tylko prośbe do kolana żeby nie spuchło i będę szczęśliwy :)

No to HOP NA DZIDE...
-----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Co jutro...??
całkowita laba

Informacje:
- środa tarczycolog

KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:58 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-22

Wszamka:
rano wielka micha musli, potem mandarynki, z 3 talerze rosołu z makaronem, i na kolacje 3 kromki czarnego chleba z serem+herbata

Suplementy:
4Flex SPORT coś nie może dojść :)
Vita-min multiple SPORT- biała

Waga:
64kg.. chyba jest więcej.. we wtorek ide sie zważyć profesjonalną wagą..

Ćwiczenia:
A6W dzień 12 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

tak.. robie wpis tylko po to żeby napisać że dziś a6w robiło sie tak kurew.. ciężko że szok..
mięsnie piekły !@#$%.. teraz jest git i nie pieką ale podczas ćwiczeń? jakaś masakra :)
po dziś mam ochote to popier.. ale nie.. TRZEBA NAKURWIAĆ do końca :)
szczególnie że jakieś tam mikro efekty widać..


Co jutro...??
Wymyśliłem sobie 2x6km w przerwie 4 serie siły.. nie wiem po co jak mam to wsio na hali.. ale tak sobie wymyśliłem :)

Informacje:
- środa tarczycolog

KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:58 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-23

Wszamka:
rano.. co ja jadłem rano?
aha. 4 kromki graham z dżemem+herbata, potem mandarynki, na obiad ryż z mięsem, potem jakiś baton kokosowy, na kolacje jajecznica z 4 jajek z serem+2 kromki grahama+herbata

Suplementy:
4Flex SPORT coś nie może dojść :)
Vita-min multiple SPORT- niebieska

Waga:
64kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
A6W dzień 13 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Sprzęt:
Saucony Kinvara 2 - 391.326 km
Garmin FP/HR60

Trening:
Nazwa: 2x5km w przerwie siła
Dystans: 11km 082m
Czas: 00:54:44
Tempo: 04:56/km
Puls:średni: 146, maks: 192
Kalorie: 701 kcal
Temperatura: 1 (git)

Opis:
Skład: Ja, Typ

Więc..
cały dzień remont posranej łazienki..
potem długo wyczekiwany trening :D
poszło 5 kaemów potem serie skipów po 60m (półskip prawa i lewa, skip A,B,C, wieloskok, przebiecha) i tak 4x
w drodze powrotnej przebiegaliśmy obok szkoły i w tym parku co biegałem ostatnio 3-setki zobaczyliśmy linie startu i mety na 60m..
aż dziwne by było nie spróbować :D pierwsze 5 dostałem po dupie.. ostatnie dwa wygrałem.. słabo :( ale z Typtem na sprinty szans nie miałem nigdy :)
ale na TRZYSTA METRÓW sie zmierzyć już nie chciał :P
potem Typ do domu a ja do siebie więc troszeczke dalej :P jakieś 3km
spokojny trening, na pełnym luziku..

No to HOP NA DZIDE...
-----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Co jutro...??
Hala

Informacje:
- środa tarczycolog

KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:58 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-25

Wszamka:
dziś było syfnie prócz śniadania (4 kromki graham z pomidorem) i będzie pewnie syfniej bo na mecz do znajomych ide.. HALA MADRID!! :D

Suplementy:
4Flex SPORT chyba nie dojdzie
Vita-min multiple SPORT- niebieska

Waga:
64kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
A6W dzień 15 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Sprzęt:
Adidas Response Cushion 20 - 6.000 km
Garmin FP/HR60

Trening:
Nazwa: 6km w nowym kapciu
Dystans: 6km 000m
Czas: 00:28:40
Tempo: 04:47/km
Puls:średni: 160, maks: 188
Kalorie: 387 kcal
Temperatura: 0 (luxx)

Opis:
Skład: Ja, Typ

Więc..
Miałem pobiegać z Karoliną ale udaje że ją stopa boli..
płaczek :P :P :P
więc była kawa..
potem z Typtem byliśmy w decathlonie gdzie kurde całkiem niechcący trafiłem na PRZECENY!
i.. kupiłem sobie ADIDAS RESPONSE COUSHION 20 za... 149zł!! przecena z 375 :orany: :orany:
no to kurde mimo iż nie chciałem teraz kupować butów no to nie miałem wyjścia i kupiłem!
jeszcze zakup skonsultowałem z Krzyśkiem (trenejro) i wyszedłem ze sklepu w nowych kapciach :P
oczywiście odrazu był test.. więc stąd 6km po parku lotników

Obrazek

No to HOP NA DZIDE...
-----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Co jutro...??
Powinna być hala ale będzie biegane a hala będzie w piątek.. teoretycznie..

Informacje:
Byłem u tarczycologa..

NIE MAM BORELIOZY.. to niewątpliwy plus :)
co do tarczycy to dalej będzie szukane i kolejna kasa będzie wywalana w błotko..
w przyszłym tygodniu ide na badanie pod kontem stawów..
jakieś 350zł.. kur..

KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:58 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-27

Wszamka:
Wczoraj zjadłem duuuużo (zapytajcie Karoliny :D )
dziś: rano micha musli, potem troche mandarynek, kisiel, klusek śląski 1, bułka z szynką, i na kolacje jajko sadzone (4 jaja)

Suplementy:
4Flex SPORT chyba nie dojdzie
Vita-min multiple SPORT- niebieska

Waga:
64.75kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :)

Ćwiczenia:
A6W dzień 17 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Trening:
Nazwa: Hala
Czas: 02:30:00

Opis:
Skład: Ja, Typ

Więc..
Hala.. na początek na glebe i a6w dzień 17-sty..
bolało ale weszło git :D potem placyk przeleciany 5x w tym:
1. 1:16:56 (pierwszy, jeszcze brzuch bolał po a6w)
2. 1:18:26 (coś rytm pogubiłem)
3. X- na płotkach (potem bolało)
4. 1:14:09 (najszybszy dziś)
5. X (Wywrotka na pierwszej skrzyni)

Typ nie zszedł poniżej 1:20.. odpowiednio: 1:25:29, 1:21:47, 1:30:38 i z dwóch ostatnich zrezygnował, nawet nie podchodził

potem ostra jazda na brzuch.. najpierw unoszenie nóg wyprostowanych ile wlezie (wlazło chyba 13?), potem kręcenie młynków też w zwisie (nie liczyłem ale puki łapy nie puściły),
potem to co na focie (27? chyba tak) i to bolało najbardziej, potem jeszcze to samo tylko ręce trzymają drabinki a chodzą nogi (może z 4 bo nie mogłem utrzymać sie rękami), jeszzce coś na brzuch było..
hokej odpuszczony :)

Obrazek

No to HOP NA DZIDE...

Co jutro...??
Mam nadzieje że biegane

Informacje:
---

KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:59 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-29

Wszamka:
na śniadanie niezniszczalne MUSLI które ma wszystko.. milion rodzajów płatków, żurawine, rodzynki, banany, pomarańcze no wsio..
potem jabłko, troszke sałatki gyros, następnie był obiad ryż z mięsem, potem między obiadem a kolacją chyba nic poza cienkim kawałkiem sernika
no i na kolacje czubata salaterka sałatki gyros (sam robiłem więc niesamowicie mi smakuje ;P) po kolacji jeszcze kisiel

Suplementy:
4Flex SPORT chyba nie dojdzie
Vita-min multiple SPORT- niebieska

Waga:
64,75kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :) (jutro ważenie)

Ćwiczenia:
A6W dzień 19 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

Sprzęt:
Adidas Response Cushion 20 - 16.051 km
Garmin FP/HR60

Trening:
Nazwa: Mroźna dyszka
Dystans: 10km 051m
Czas: 00:51:50
Tempo: 05:09/km
Puls:średni: 154, maks: 172
Kalorie: 647 kcal
Temperatura: -12 (mroźnie)

Opis:
Skład: Ja, Typ

N A R E S Z C I E!!
gdzie sie kurde podział Maciek co wstawał o 5 żeby biegać?? i jeszcze miał banana na mordzie z tego powodu?
hmm.. nie wiem.. ale jak go znajde musze z nim pogadać.
jakby ktoś go spotkał to dać mu znać że ma ode mnie wpierd..
zajęło mi 3dni wyjście na trening.. ale w końcu wyszedłem..
-12, wiatr a ja w samym kalendźaku ;P
tam gdzie wiatr to zimno troszke ale ogólnie bardzo na plus.. daje rade bluza!
co do samego biegania.. lekko, spokojnie, bez szaleństw.. Typ tylko 5km zaliczył..
co do a6w.. dziś pierwszy dzień 14-stek..
na nowo poczułem mięśnie ;P miło.. 19 dni.. była fota z 1 dnia.. była z każdego kolejnego..
po 19 dniach siły dużo dużo dużo więcej, wizualnie? jak dla mnie zbyt mało.. ale to tylko 19 dni.. Ci co widzieli mówią że są..

No to HOP NA DZIDE...
-----------------------------------------------------------------------
Obrazek

Co jutro...??
Hala

Informacje:
---

KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:59 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2012-01-30

Wszamka:
na śniadanie niezniszczalne MUSLI które ma wszystko.. milion rodzajów płatków, żurawine, rodzynki, banany, pomarańcze no wsio..
potem mandarynki, na obiad czubata salaterka sałatki gyros (skończyła sie) na kolacja jajecznica z 4 jajek+ 2 kromki graham,
jutro nie mam musli na śniadanie.. fuck..

Suplementy:
4Flex SPORT chyba nie dojdzie
Vita-min multiple SPORT- biała

Waga:
64,45kg.. PRACUJEMY NAD WYGLĄDEM :) (ostatnio było 64:75 więc można powiedzieć że nic sie nie zmieniło)

Ćwiczenia:
A6W dzień 20 (ostatnie podejście do kaloryfera.. nie uda sie> popierniczam to.. ale sie uda :D musi..)

ładnie piekło.. czyli tak jak ma być.. jutro dzień 21 (półmetek) i ocena efektów których niestety nie ma (wizualne bo siłowe są i to duże)

Sprzęt:
Saucony Jazz 13

Trening:
Nazwa: Hala+brzuchy
Czas: 02:00:00

Opis:
Skład: Ja, Typ

Hala..
dziś megaśny wqrw.. na 5 prób weszła jedna.. 1:13:16.. niby dobrze ale JEDNA NA PIĘĆ..
a tak: na 1 skrzyni tak upadłem że pokrzywiłem sobie nadgarstek (a szło na rekord), znowu skrzynie i znowu na rekord, potem ten 1:13, następnie rozjebałem płotek (połamałem w 3 dupy), i w ostatniej próbie podnosząc upuściłem Władka (ten worek).. po czym ze złości skopałem wszystko dookoła i wydarłem morde że pier* nie robie wiecej..
już miałem iść a z hali ale Typ zaproponował brzuchy (zresztą Typ dziś poniżej 1:20 nie mógł zejść więc też mu nie szło, ale żadnego nie spalił |1:27:66, 1:20:96, 1:21:02|)..
brzuchy to: a6w cała, 20 młynków na drabince, 8x podnoszeń prostych, 15 (nagranych bogilowi) tych do góry nogami, i jeszcze coś ale nie pamiętam..
potem czeribomby chyba 10, i świece.. i uwaga :D
wyciągnąłem idealną świece na SAMYCH MIĘŚNIACH BRZUCHA!! bez rąk! i utrzymałem ją! dlatego mam taką morde czerwoną :D

Obrazek

No to HOP NA DZIDE...

Co jutro...??
Trening Młodej (Księżna) czyli jakieś 14kilo po 4:35/km już to widze :P ale spróbuje

Informacje:
---

KOMENTY
Ostatnio zmieniony 25 lut 2012, 18:59 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ