Grupa Trójmiasto - styczeń

[Kazig]

Cześć.
Również śmigałem na nartach w weekend! i to 3,5 godziny. Spodobało mi się. Wyobraźcie sobie, że w Wawie można wypożyczyć komplet na 2,5zł za godzinę? Aż sam nie mogę uwierzyć w to co pisze. A ile ludzi tam biega na nartach. Uaaa, chyba z setke minąłem.

Oprócz tego sporo biegałem (56km).
Także było pracowicie. Poznałem mój zespół na LWC. Spotkałem się z SBBP. Fajnie.
Zdrowiejcie, bo za tydzień GP.

[Masiulis]

no kurcze i mnie zlapalo:(

jutro mnie nie bedzie

[Kazig]

No i właśnie.

Kto mi powie co jest we wtorek

[DaB]

A ze mna wszystko OK, czyli we wtorek moge biec. Od dluzszego czasu mam ochote zrobic dwa kursy, czyli przebiec alejke cztery razy. Moze w ten wtorek? Moejsce spotkania tradycyjne 18:15 przed wejsciem na molo. No to jak?

[Kazig]

Darek, pobiegnę z Tobą.

[Olek]

No tak, ... a myszy grasują.

Ja na pewno jutro nie biegnę i najprawdopodobniej ten tydzień ma z głowy. Mam ochotę soczyście zakląć:  .....

[DaB]

Mnie cos w sobote po tych rytmach zaczelo atakowac ale wieczorem poszedlem na brydza do znajomych i tam serwowano doskonale grzane wino. I ja sie tym winem wyleczylem ....  :jatylko:
Na wtorek jest nas wiec na razie dwie sztuki.

[Olek]

Grzane wino, hm.

Mnie ścięło po piątkowych rytmach. Te rytmy jakieś podejrzane są.

[krzycho]

Grzane wino jest idealne na lekkie podziębienia. Wczoraj zapodałem sobie po spędzeniu kilkunastu godzin w rajtkach na lekkim mrozie. Dziś rano jak nowo narodzony.

[Kazig]

A ja wczoraj poznałem fajną dziewczynę w pociągu. I nawet mam jej telefon

Same pożytki z tego biegania

[DaB]

Kazig, cieszymy sie razem z toba, tylko dlaczego zabrales jej telefon?

Dla zainteresowanych przepis na grzane wino:
-butelka pol/wytrawnego wina (wystarczy Bikawer albo Kadarka). Do gara wciskamy grejpfruta lub pomarancze, dodajemy miod, cynamon i gozdziki. Zawartosc bardzo mocno podgrzac ale nie dopuscic do zagotowania.

[Kazig]

nie aparat - numer telefonu.
byliśmy też w Warsie na kawie i herbacie

Prosze nie każcie mi tego tematu dalej ciągnąć

(Edited by Kazig at 3:07 pm on Jan. 12, 2004)

[krzycho]

Ja jestem zdania, że przerabianie Egri Bikavera na grzańca powinno być ścigane przez prokuraturę i karane sądownie... Najczęściej grzeję miąszankę pod tytułem Grzaniec Galicyjski. Doprawiam zazwyczaj goździkami, bo troche za słabo przyprawione, a poza tym (jak ktoś niedomaga) gozdziki działają lekko znieczulająco na gardziołko.
Ciagnij, ciągnij, Kazig

[Olek]

Dosyć odlegle są dla mnie czasy grzanego wina - konsumpcja tego trunku wchodziła w zakres moich studiów /no, może raczej życia studenckiego/. Na pewno nie grzaliśmy Egri Bikavera czy innego trunku o równie szlachetnym bukiecie.  Grzało się jakieś tanie wina, ktorych nazw ni pomnę.


(Edited by Olek at 4:31 pm on Jan. 12, 2004)

[Masiulis]

p. Ratkowski jutro bedzie ale raczej pobiegnie standardowa trase

P.S wedlug mnie do grzanca to sie bardziej nadaje wino polslodkie, nawet slodkie