Bieganie nie jest modlitwą ani w sensie definiowanym przez SJP ani w sensie definiowanym przez (przykładowo) KKK.Adam Klein pisze:[...]bieganie jest jak modlitwa, trans[...]
Jeżeli natomiast chodzi o to, że podczas biegania mamy czas na przemyślenie istotnych spraw wynikający z oddalenia i wyciszenia (często zagłuszany przez komórki, empetrójki etc.) to po pierwsze na ten aspekt zwraca uwagę wiele osób, występuje w literaturze biegowej, bywa dość często podkreślany i jest powszechnie uznawany za jedną z zalet biegania, a po drugie dotyczy tak naprawdę tylko rozbiegań. Akcent jest po drugiej stronie mocy.
Pewnie, jak się wyrzuca Boga ze swojego życia to człowiek traci równowagę i trzeba sobie znaleźć jakiś ersatzAdam Klein pisze:- bieganie jest dla wielu niczym religia