Dlaczego dyskryminacja kobiet miałaby nie być problemem, który dotyczy facetów? - przecież najczęściej to właśnie oni (choć oczywiście nie tylko - żeby było jasne) je dyskryminują.Kshysiek pisze: ... faceci - czyli grupa której problem nie dotyczy.
Komentarz do artykułu Gdyby Marcin Świerc był kobietą - czyli wokół Biegu Siedmiu Dolin
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
-
- Wyga
- Posty: 69
- Rejestracja: 03 mar 2013, 19:21
- Życiówka na 10k: 52
- Życiówka w maratonie: 4:15
Nie rozumiem co do niego piszesz.kulawy pies pisze:toka, próbujesz zredukować nagradzanie najlepszych wyłącznie do funkcji frekwencji/wpisowego, co jest głębokim nieporozumieniem.
- przynajmniej w odniesieniu do imprez o charakterze sportowym, to podejście właściwe dla gier losowych.
zdrówko
Chodzi o to czy kobiety były dyskryminowane w tym konkretnym biegu.
A według czego niby mierzyć tą dyskryminację?
Cytat:
Jeżeli ktoś uważa, że to dyskryminacja to naprawdę nie wiem co o tym myśleć.714 startujących mężczyzn wpłaciło 64260 zł wpisowego (by uprościć rozważania przyjąłem najniższą, obowiązującą do 31 grudnia stawkę).
Mężczyźni dostali 50 000 zł nagród.
46 startujących kobiet wpłaciło 4140 zł wpisowego, a otrzymały 21 000 zł nagród.
Dyskryminowana mogła być co najwyżej zwyciężczyni kategorii pań ale kobiety jako ogół?
Ja to jestem w szoku, przecież tutaj średnio każda pani wyszła do przodu 350 pln. Większość nie dość że pobiegła fajny bieg to jeszcze zarobiła. Przez to że zwyciężczyni dostała relatywnie mało można się domyślać, że grono nagrodzonych pań to bardzo duży procent tych 46 startujących. Ogólnie to niezłe zaciemnienie obrazu jest tutaj, skoro razem wpisowego jest tyle co nagród. Takich biegów normalnie nie ma