Leszek Deska 1976 - przebiec maraton - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki! Akurat na Agrykoli to miałbym problemy z poznaniem nawet własnej rodziny, szczególnie pod koniec podbiegu ;) ale doping był fajny i bardzo pomagał! Ja też życzę powodzenia na jesieni w debiucie!
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rushatek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
Życiówka na 10k: 44:41
Życiówka w maratonie: 4:18

Nieprzeczytany post

Leszek,
gratulacje!! wynik - świetny, forma - marzenie.. pobiec 7 minut szybciej niż się zakładało jakiś czas temu - zazdraszczam..
planu na francję też zazdraszczam.. co do Twego debiutu to jestem pełen obaw czy nie powinni wydłużyć dystansu bo w debiucie zrobisz taki czas że następną życiówkę ciężko będzie zdobyć ;)
a poważnie to życzę powodzenia i ROZWAGI (troszkę dłuższy dystans.. i ułańską fantazję wybacza dopiero od jakiegoś 35km, wydaje mi się ze niewielu może powiedzieć że można szarżować wcześniej bez konsekwencji).. o forme i wynik, patrząc na Twoje treningi, jestem jakoś dziwnie spokojny :hejhej: :hejhej:
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki wielkie za słowa otuchy - ja już zaczynam odczuwać "reisenfieber" jak to moja babcia mówiła. Czyli pomieszanie podniecenia z niepewnością :) ja nie jestem spokojny co do tego czy dam radę bo jeszcze nigdy więcej niż 32km nie przebiegłem. Niby z tabelek wychodzi że poniżej 3:30 powinienem się wyrobić ale ja nie wiem po prostu czy dobiegnę do mety :) więc muszę zacząć wolniej. Pojutrze robię ostatnie długie wybieganie (32km) i zobaczę wtedy jak z formą stoję - jakim tempem mam biec. :bum:
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Na 6 zdjęciu ścigasz się z Tomaszem Smokowskim, dzienikarzem z Canal plus. Jednym z moich ulubionych komentatorów polskiej ekstraklasy. Tak to juz końcówka..
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ścigam nie ścigam - po prostu mnie wyprzedzał :hej: skończył 19 sekund przede mną (netto) - zadałem sobie trud żeby to w wynikach sprawdzić :) trochę go pamiętam bo pracowałem w canal+ przez 4 czy 5 lat. Ale ja w informatyce więc na innym piętrze i nie znam go osobiście. Wtedy był prezenterem a teraz podobno szefem działu sportowego już jest. Swoją drogą fajnie że kieruje sportem ktoś kto ma nie tylko teoretyczną wiedzę - on ukończył półmaraton w niecałe 1:38...
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
Liberty
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 16 sty 2012, 14:06
Życiówka na 10k: 42:12
Życiówka w maratonie: 3:29:26

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki za jutro, w Eurosporcie będzie transmisja:)!
Biegam od listopada 2011. PB: Półmaraton Warszawski 2014 - 1:34:46. Toruń Maraton 2016 - 3:25:11.
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Gratuluję, przede wszytkim wyrwałości i tego, że mimo choroby wystartowałeś.
Fajnie, że 4 została złamana. Treningi nie poszły na marne i w następnym maratonie powetujesz sobie niesydpozycję.
Jak na gorączke i chorobę to rezultat zacny. Z niecierpliwością czekam na realcję. Napisz co się działo po 35 kilometrze bo do tego czasu chyba szło w miare dobrze?
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki wielkie! Wczoraj wreszcie znalazłem chwilę więc relacja jest już na www.leszekbiega.pl
W sumie u mnie było dobrze do ok 29km, potem tempo spadło ale nie tak strasznie drastycznie. Policzyłem sobie z międzyczasów i do 25km było 5:20/km, potem następne 5km 5:40/km, na końcu wzrosło do 6:20/km. Najgorsze było to że do ostatniego kilometra nie miałem pojęcia czy dobiegnę - bałem się skurczy bo nigdy tak długiego dystansu jeszcze nie przebiegłem. Muszę poczytać o tym co brać żeby nie mieć skurczy (jakiś magnez chyba). W sumie udało się - tylk raz mnie skurcz złapał i to niezbyt mocno, po chwili znowu biegłem ale to uczucie że niby dobrze jest a mimo to nic nie mogę zrobić żeby na pewno dobiec było straszne. Po prostu wiedziałem że w każdej chwili może mnie tak złapać że natychmiast będę musiał stanąć. To mnie najbardziej cieszy - że dobiegłem jednak do mety i nie było maszerowania...
Teraz popróbuję w moim rodzinnym Lęborku - będzie zupełnie inny bieg, kameralny, po drogach asfaltowych poza miastem ale z drugiej strony za to będzie duzy doping rodziny bo rodzice tam mieszkają, bracia i generalnie dużo rodziny. No i mam nadzieję że będę wreszcie zdrowy :D !
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

rany julek.... nie pytaj ile musiałem się naszukać twojego tematu z komentami :hejhej: :hejhej:


A chciałem napisac Ci gratulacje...jestem pod wrażeniem :)

.... po za tym w sprawie butów.... mam w tej chwili tak jak Ty miałeś, Gel Pulsy-3 , mimo początkowych kłopotów z nimi teraz już się zgrały z nogami i jest generalnie ok, miałeś tylko ta jedną parę przez cały czas?
bo własnie chodzą mi po głowie trochę jako startówki własnie te pumy faasy500, zależy mi na w miarę porządnej amortyzacji z powodu słabych kolan ale żeby już było trochę mniej niż w pulsach,....zaczynam przygotowania do maratonu, musze trochę popracować nad wagą żeby tez spadła już poniżej 90km ( w tej chwili ok 93) i własnie zastanawiam się nad tymi butami......

pozdrawiam...a teraz wyznaczaj kolejny cel....i dalejjjjjj :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ech, widzę że wywaliłem kiedyś z podpisu a to jednak najlepsze miejsce - już wrzuciłem ponownie linki do bloga na tym forum i komentarzy na tym forum.
Dzięki wielkie za gratulacje. Co do butów to miałem cały czas jedne - chyba 1750km więc za dużo ale tyle wyszło treningu przed pierwszym maratonem (właściwie to trochę więcej ale od momentu kupienia tyle wyszło). Co do Faas500 to ja bym odradzał przy twojej wadze. Widzę że masz taki sam wzrost jak ja więc łatwo mi sobie to porównać - też ważyłem tyle jakieś kilka lat temu. Generalnie ja niewiele schudłem przez bieganie ale domyślam się że mi się przemieściły kilogramy z oponki w uda i łydki :D Maksimum mojej wagi to było około 93 ale chyba jak zaczynałem biegać regularnie to było to już 87kg. Teraz mam 83kg (czasami i 81 a czasami 84 - waha się ale zwykle poniżej 83). Na pierwszych treningach w Faas500 czułem pod prawą stopą z przodu że mam za mało amortyzacji, teraz to uczucie przeszło ale moim zdaniem przy 93kg to Faas500 mogą ci popsuć stawy... ja bym wziął jeszcze raz Gel Pulse 3 jeszcze albo jakieś inne bym wypróbował....
W ten weekend mam w planach 32km - ostatni długi trening przed maratonem w Lęborku i to będzie ostatni sprawdzian amortyzacji w Faasach przed maratonem . Nie wiem tylko jak to zgrać ze startem na 10km w niedzielę w Ekidenie :lalala: ale jak przebiegnę te 32 to na pewno dam znać na blogu czy buty się sprawdziły jak przy poprzednich 32km - dwa tygodnie temu
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Moje pulse3 mają się jeszcze dobrze., ale to jest but typowo treningowy...zastanawiam się nad drugą parą na starty, jakoś nie widzi mi się biec maratonu w tych asicsach.... własnie pomyslałem o faasach...ale moze faktycznie za ciężki jestem..waga w trakcie przygotowań pewno spadnie, ale 86-87kg to jest max..mniej raczej nigdy nie bedzie...dzięki za info, rozejrzę się jeszcze po innych markach :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No w sumie racja - jeśli to ma być but na start to możesz o tym pomyśleć, ale ja bym tak nie zrobił. Z tego powodu że jestem bardzo początkujący - biegam regularnie dopiero ok. 10 miesięcy i dlatego boję się pęcherzy i otarć od nowych butów. Zresztą doświadczeni biegacze chyba też mogą mieć z tym problemy... U mnie na początku biegania były pewne problemy z pęcherzem na podbiciu prawej stopy, sporadycznie z otarciem lewej stopy z boku - gdyby coś takiego przytrafiło mi się na maratonie powiedzmy na 30km to bym go nie skończył. Dlatego od razu założyłem że maraton biegnę w tych butach w których się do niego przygotuję.
Z Faasami też tak robię - trenuję w nich i w nich pobiegnę, ale przed maratonem zrobię w nich pewnie ze 300km więc stopa się na pewno ułoży do buta (albo raczej na odwrót :) ).
Nie znam się na szczegółach jak dobierać buty startowe ale tak na chłopski rozum to chętnie bym kupił buty startowe - jak najlżejsze i z mniejszą amortyzacją (żeby szybciej się biegło) ale startowałbym w nich tylko na 10km, może w porywie szaleństwa półmaraton, na pewno nie dłuższe biegi.
To powodzenia w biegu! :)
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Ja mam pęcherze na wszystkich palcach już chyba :ble:
przebijam, zaklejam plastrem i dalej biegam....w czasie biegania nigdy tego nie czuję...dopiero jak przyjde do odmu... o to też chciałem własnie zapytać...czyli pęcherze na paluchach w Pulsach to norma? ;)

Ja to dopiero jestem początkujacy....biegam od grudnia, z duża przerwą w styczniu i kwietniu ( kontuzja) ..zero startów do tej pory.....no ale..kiedyś trzeba zacząć...

Pozdro i Tobie również powodzenia w kolejnych startach....ja zaczynam w niedzielę w Bielsku :oczko:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:Ja mam pęcherze na wszystkich palcach już chyba :ble:
przebijam, zaklejam plastrem i dalej biegam....w czasie biegania nigdy tego nie czuję...dopiero jak przyjde do odmu... o to też chciałem własnie zapytać...czyli pęcherze na paluchach w Pulsach to norma? ;)

Ja to dopiero jestem początkujacy....biegam od grudnia, z duża przerwą w styczniu i kwietniu ( kontuzja) ..zero startów do tej pory.....no ale..kiedyś trzeba zacząć...

Pozdro i Tobie również powodzenia w kolejnych startach....ja zaczynam w niedzielę w Bielsku :oczko:
U mnie jest tak że na początku miewałem problemy z pęcherzami a teraz prawie w ogóle. Myślę że akurat Pulse'y są dobre pod tym względem - w innych butach chyba byłoby gorzej a pęcherze pojawiają się bo od niedawna biegamy. Dzięki za życzenia - dzisiaj w Ekidenie pobiłem życiówkę na 10km - było 49minut teraz jest 44:31 :D !
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

LDeska pisze:
mar_jas pisze:Ja mam pęcherze na wszystkich palcach już chyba :ble:
przebijam, zaklejam plastrem i dalej biegam....w czasie biegania nigdy tego nie czuję...dopiero jak przyjde do odmu... o to też chciałem własnie zapytać...czyli pęcherze na paluchach w Pulsach to norma? ;)

Ja to dopiero jestem początkujacy....biegam od grudnia, z duża przerwą w styczniu i kwietniu ( kontuzja) ..zero startów do tej pory.....no ale..kiedyś trzeba zacząć...

Pozdro i Tobie również powodzenia w kolejnych startach....ja zaczynam w niedzielę w Bielsku :oczko:
U mnie jest tak że na początku miewałem problemy z pęcherzami a teraz prawie w ogóle. Myślę że akurat Pulse'y są dobre pod tym względem - w innych butach chyba byłoby gorzej a pęcherze pojawiają się bo od niedawna biegamy. Dzięki za życzenia - dzisiaj w Ekidenie pobiłem życiówkę na 10km - było 49minut teraz jest 44:31 :D !
U mnie nie było nic a zrobiło się 46:32 na 10km na trudnej pogórkowatej trasie w Bielsku przy wysokiej temperaturze....no i faktycznie odcisków po biegu brak :)

Gratki za życiówkę :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
ODPOWIEDZ