Dziękuję, ale właśnie nawaliła mi "szwajcarska dokładność" - i czwartkowy trening wypadł z grafiku Zamiast niego odbyłem antytrening i spędziłem środowy i czwartkowy wieczór w sposób iście niesportowy. Chyba, że za sport uznać dyscyplinę 4x100 gram + ogórek.rushatek pisze:chciałem pogratulować solidności i regularności, tak patrzę na Twoje zapisy biegowe i zazdraszczam ze pomimo okresu urlopowego nie zwalniasz i ze "szwajcarską" dokładnością pokonujesz kolejne treningi
Na razie w kalendarzu imprez nie mogę znaleźć nic ciekawego w okolicy, na przełomie lipca/sierpnia, ale zobaczymy. Co do szybszych impulsów treningowych wydaje mi się, że raczej skupię się na wydłużaniu odcinków bieganych po ok 4:30, ewentualnie zwiększaniu ich ilości w całym treningu.
Cieszę się, że wracasz do biegania po przerwie i mam nadzieję, że nie przeszkodzą Ci więcej kłopoty zdrowotne.