Tompoz - komentarze
Moderator: infernal
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No, akurat stosuje się opaski pod kolano w przypadkach nawet jakiegoś ryzyka nawrócenia kontuzji - przeciążenia więzadła rzepki, w bólach podrzepkowych, w przypadku problemu "kolana skoczka".
Pytanie w jakim stanie są mięśnie nóg u Tompoza, ale jeśli jeździ na rowerze to może to być wystarczająca prewencja.
I już przestań nudzić z tym skokiem formy po 6 treningach.
Pytanie w jakim stanie są mięśnie nóg u Tompoza, ale jeśli jeździ na rowerze to może to być wystarczająca prewencja.
I już przestań nudzić z tym skokiem formy po 6 treningach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Na uzyskanie odpowiedzi od kolegi Chodzika straciłem nadzieję. Kolega Chodzik unika tematu jak diabeł święconej wody. Dlaczego? Po nie ma wzrostu formy po 6 dniach.Ale przecież trener Chodzik nie przyzna się do błedu..Adam Klein pisze:No, akurat stosuje się opaski pod kolano w przypadkach nawet jakiegoś ryzyka nawrócenia kontuzji - przeciążenia więzadła rzepki, w bólach podrzepkowych, w przypadku problemu "kolana skoczka".
Po niektórych urazach ale nie w ramach prewencji. A kolega Chodzik proponował stosowanie opasek w ramach prewencji.
Pytanie w jakim stanie są mięśnie nóg u Tompoza, ale jeśli jeździ na rowerze to może to być wystarczająca prewencja.
Prewencja przed czym ? Przed hipotetycznymi kontuzjami ? Czy przed nawrotem kontuzji co do których nie ma żadnych informacji aby kiedykolwiek miały miejsce ? Bardzo pokrętna argumentacja
I już przestań nudzić z tym skokiem formy po 6 treningach.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Paaaaasjonujące. Jeszcze 2-3 dni temu cała ta sytuacja była cokolwiek śmieszna, ale teraz, to Twoje drążenie maneater1 jest po prostu nudne. Czepiłeś się tego określenia "skokowy wzrost formy" jak rzep psiego ogona. Prawda jest taka, że Tompoz zupełnie bez sensu użył słowa "skokowy". Być może w głowie Tompoza to słowo ma inną amplitudę - u Ciebie urosło ono niemal do poziomu wieży eifla. Chodzik prawdopodobnie również nie przywiązał tak wielkiej uwagi jak Ty do tego słowa, a wyjaśnił po prostu zjawisko kompensacji. Stąd cała ta farsa, którą za wszelką cenę chcesz ciągnąć. Zyskałbyś wiele, gdybyś w swoich wypowiedziach nie czepiał się każdego słowa - czy naprawdę każdy powód jest dobry by wszcząć kłótnię? Twój krytykancki ton zawsze zaostrza atmosferę dyskusji, a Twoje okrągłe zdania są tylko preludium do jakiejś potyczki. Zauważ, że nie staram Ci się ubliżyć, nazwać Ciebie idiotą, bądź głupkiem. Uważam, że masz sporą wiedzę, ale to jak kierunkujesz swoje wypowiedzi odrzuca mnie od ich czytania. Może zwolennikom e-dramy przypadłyby do gustu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Kolego Patatajec: Czy nie uważasz że od kogoś kto podobno jest fachowcem należy oczekiwać odpowiedzialności za wypowiadane słowa ? Kolega Chodzik powiedział coś bez sensu a potem nie chciał przyznać się do błędu. To zresztą nie pierwszy przypadek kiedy trener Chodzik unika odpowiedzi na niewygodne pytania. Cóż, chyba taka jego natura.
Co do kolegi Tompoza to można z jego wypowiedzi łatwo dowiedzieć się jaką skalę wzrostu formy miał na myśli. I nie jest to wzrost symboliczny...
Co do kolegi Tompoza to można z jego wypowiedzi łatwo dowiedzieć się jaką skalę wzrostu formy miał na myśli. I nie jest to wzrost symboliczny...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale powiedziałeś to już 10 razy, za mało ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 sie 2009, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Ten wątek jest fascynujący jak wenezuelska opera mydlana. Ach, te nieoczekiwane zwroty akcji, ten misterny plan unknuty przez głównych bohaterów... I nawet kolorki się pojawiły... Mimo to Proszę was bardzo - dajcie sobie wszyscy na wstrzymanie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- chodzik
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 17 wrz 2009, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytów
oczywiscie odpowiedzialem na wszystkie pytania tak jak Patatajec napisal ze dla Tompoza skok wielkiej formy to np bedzie jak ciagiem przebiegnie 10km i faktycznie dla kogos kto nie moze tego dystansu przebiec bez marszu to bedzie notabene wielki skok 
i poza tym ze nie dostalem odpowiedzi na moje liczne pytania to zastosuje taktyke Wyska- bede ignorowal WIECZNEGO KASLIWEGO NEGANTA

i poza tym ze nie dostalem odpowiedzi na moje liczne pytania to zastosuje taktyke Wyska- bede ignorowal WIECZNEGO KASLIWEGO NEGANTA
Ostatnio zmieniony 02 lis 2009, 14:19 przez chodzik, łącznie zmieniany 1 raz.
gg 2097932 - kto pyta nie błądzi :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O moje kolana nie musi się martwić wogle. Może moja waga was przeraża ale ja nie jestem tak gruby jak by wskazywały na to suche liczby. W zeszłą zime biegałem i po 15-17 km i było z moimi kolanami okej. Pamiętajcie że oprócz wagi bardzo istotne jest przygotowanie siłowo mieśniowe oraz to jest ważne że ja biegam tylko na ogół poza sezonem kolarskim. Zero wszelkiego rodzaju bółów stawwoych kostnych itd.
Nie muszę stosowac żadnych opasek i nic takiego, nawet gdy byłem młodszy i trenowałem sporty siłowe to też żadnych problemów z kolanami np. podczas przysiadów z rekordowym ciężarem.
Tylko w tym roku rozchorowałem sie bardzo poważnie na płuca ale to była głupota i nie przeleczone przeziębienie sprzed 2-3 miesięcy. Tuż przed chorobą byłem na waakcjach wLombardii gdzie pomykałem na rowerze i biegałem szykując się do Mistrzostw Strażackich wkolarskie szosowym, aż ktoregoś dnia po powrocie dostałem takiego bólu pleców że chłopaki przyjechali po mnie bo nie mogłem dojechadz do domu po tygodniu giagnozowania wyszło że mam zapalenie płuc.
A tak w życiu na nic nie chorowałem, na badanaich okresowych w straży super wyniki. Głupota i tyle.
Reasumując moje kolana są okej.
Teraz co do skokowego wzrostu formy, widze że kilka osób tego nie rozumie co to jest skokowy wzrost formy, ale to juz nie moja wina.
A pojęcia skokowy wzrost formy użyłem prawidło i jak ten skok formy już za kilka dni się pojawi to osobom co to nie rozumieja przedfstawie w liczbnach ten skokowy wzrost formy.
Tompoz
Nie muszę stosowac żadnych opasek i nic takiego, nawet gdy byłem młodszy i trenowałem sporty siłowe to też żadnych problemów z kolanami np. podczas przysiadów z rekordowym ciężarem.
Tylko w tym roku rozchorowałem sie bardzo poważnie na płuca ale to była głupota i nie przeleczone przeziębienie sprzed 2-3 miesięcy. Tuż przed chorobą byłem na waakcjach wLombardii gdzie pomykałem na rowerze i biegałem szykując się do Mistrzostw Strażackich wkolarskie szosowym, aż ktoregoś dnia po powrocie dostałem takiego bólu pleców że chłopaki przyjechali po mnie bo nie mogłem dojechadz do domu po tygodniu giagnozowania wyszło że mam zapalenie płuc.
A tak w życiu na nic nie chorowałem, na badanaich okresowych w straży super wyniki. Głupota i tyle.
Reasumując moje kolana są okej.
Teraz co do skokowego wzrostu formy, widze że kilka osób tego nie rozumie co to jest skokowy wzrost formy, ale to juz nie moja wina.
A pojęcia skokowy wzrost formy użyłem prawidło i jak ten skok formy już za kilka dni się pojawi to osobom co to nie rozumieja przedfstawie w liczbnach ten skokowy wzrost formy.
Tompoz
Tompoz
- chodzik
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 17 wrz 2009, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytów
hoh to masz kolana jak KON 
no swietny pomysl przedstaw sucho w liczbach jak bylo przed skokiem a jak jest po skoku formy
ale co bedzie zawierala tabelka? HR V DYSTANS % ?? poza tym szybko wage zrzucasz

no swietny pomysl przedstaw sucho w liczbach jak bylo przed skokiem a jak jest po skoku formy

ale co bedzie zawierala tabelka? HR V DYSTANS % ?? poza tym szybko wage zrzucasz

gg 2097932 - kto pyta nie błądzi :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Kolego trenerze Chodzik : Gratuluje tupetu. Na szczęście każdy kto przeczyta ten wątek będzie miał możliwość oceny kto komu udzielał odpowiedzi i jakie głupoty tutaj wypisywałeś ( no chyba że część postów zniknie lub ulegnie tajemniczej zmianie - takie przypadki miały już miejsce na tym forum ). Idealnie realizujesz zasadę : jeżeli fakty mówią coś innego - tym gorzej dla faktów.
Szczególnie spodobała mi się twoja zapowiedź stosowania taktyki ignorowania krytykanta. Genialne w swojej prostocie - rozmawiamy tylko z klakierami....
Kolego Tompoz : Jeżeli część osób na forum nie rozumie co to jest skokowy wzrost formy to może oświecisz biedaków
Szczególnie spodobała mi się twoja zapowiedź stosowania taktyki ignorowania krytykanta. Genialne w swojej prostocie - rozmawiamy tylko z klakierami....
Kolego Tompoz : Jeżeli część osób na forum nie rozumie co to jest skokowy wzrost formy to może oświecisz biedaków

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Cholera, to brzmi jak podawanie daty kolejnego końca światamaneater1 pisze:A może podasz kolejną datę spodziewanego nadejścia skokowego wzrostu formy ?

-
- Stary Wyga
- Posty: 197
- Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Stolyca
Skokowy wzrost parodii- cała ta dyskusja oczywiście.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2009, 12:58 przez piomis, łącznie zmieniany 1 raz.
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 13:52
Tompoz- no to mamy sporo wspólnego, ten sam wiek, podobne problemy wagowe
może jestem ciut lżejszy i bardziej wybiegany, ale w tym tempie szybko mnie dogonisz. W tym roku kupiłem też szosówkę i jest szansa, że na wiosnę spotkamy się na jakiejś ustawce, która to będzie dywizja, zobaczymy
Powodzenia

