Tego jeszczenie było.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no i własnie. dziś policzyłam kcal i rozszalałam sie bo zjadła 1800kcal prawie!! o zgrozo!
koniec z tym.
wg endomondo pokazywało mi że w czasie biegu trace coś ok 1100kcal (8.8km czyli standardowa trasą)
dziś postaram się wydłużyć trochę bieg tak żeby wskoczyć na te 10km. myślę że dam rade. musze spalić te nadprogramowo zjedzone kcal.

zapisałam się na aerobik dwa razy w tyg od 1 września. coś musze wymyślić bo przecież waga nie może mi tak stac w miejscu.
może mam za mało aktywności?
PKO
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

zwiększenie aktywności u ucinanie kalorii to krok do tego, aby twój metabolizm bardzo zwolnił i odkładał każdą kalorię na czarna godzinę, czyli w skrócie tył
1800kalorii-1000k straconych w biegu=800 :orany: :ojoj:
mi dietetyczka wyliczyła, że ja przy wzroście 171/64 potrzebuję tylko aby leżeć i pachnieć, czyli utrzymac sam metabolizm na normalnej pracy 1800kalorii

zastanów się karola nad tym, czy nie robisz błędu
udaj się do dietetyka
teraz są fajne darmowe programy działające w przychodniach, gdzie porad udziela dietetyk, waży na specjalnej wadze, i takie bajery-za darmo :taktak: zresztą uważam, że wydanie 50zet na konsultacje u dietetyka nie będzie zbytnim obciążeniem tymbardziej, jak zalezy nam na utracie wagi, czy zdrowiu
pozdro.
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Taki sobie
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 173
Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
Życiówka na 10k: 40:25
Życiówka w maratonie: 3:37:05

Nieprzeczytany post

Karola199 pisze:trochę zdołowana tym przestojem jestem.
To chwilowe. Ja miałem przestój kilka tygodni, a potem poleciało nagle 3 i za tydzień kolejny kilogram. Śledząc Twoją drogę do poprawienia sylwetki i kondycji zarazem, jestem pewny - będzie dobrze. Ale, żeby nie było tak różowo, zbiera kasę na nowe ubranka. Mi przy spadku 8 kg zaczynają spadać spodnie z d...y :hahaha:. Co prawda pasek jeszcze pomaga, ale jak tak dalej pójdzie to będzie mus kupowania nowych = mniejszych rzeczy.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Karola, Ty masz tak z 1500/1800 kcal dziennie po odjęciu tych treningowych?
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nie no całkowicie jem tyle no i w sumie to troche bez sensu ... wiem.. bo zdaje sobie z tego sprawe że to co zjem to wybiegam. no ale skoro waga nie spada to chyba organizm z zapasów korzysta.

co do ubrań. mam maszyne i w razie co umiem sobie powszywac gumki itd. pozwężać, ale myślę że nie prędko będe musiała to robić. oby waga mi tez taką niespodziankę zrobiła :)

dzis kolejna biegowa dyszka (bez paru metrów) :D no wiedziałam że tak będzie że jak raz pobiegne 10 to nastepnym razem nie bedzie mogło byc mniej. zawzięta jestem że czasem w głowe się pukam. ale fajnie było. wypróbowałam buty... sa do dup* że tak powiem. nie wiem jak będzie się w nich biegało po błocie itd ale oby lepiej jak dziś. jakoś twardawo troche było.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no ale właśnie wbrew temu, co nam się wydaje, może raczej próbwać magazynować. nastaw się na deficyt, ale raczej nie taki na poziomie 1800 kalorii...

to mega nie zdrowe, a do tego narażasz się na spory efekt "jojo".
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ale to trochę takie bez sensu żebym się opychała w dzien w który ide biegac bo nie będę miała siły się ruszyć.
biegnąc spale ok 1000 to w dzień musiałabym nadrobić 2500kcal! nie no troche za dużo.

dziś waga w końcu ruszyła 94.5kg o zgrozo jeszcze 5kg do pożegnania 9.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja aż tak mocno bym się nie trzymał tego, aby na siłę wrzucać więcej jedzenia. Jeżeli naprawdę nie chodzisz głodna to nie wiem czy jest sens. Faktycznie, tak jak napisał kolega, książkowo powinno się obcinać jakieś 300-500kcal w stosunku do tego co organizm potrzebuje. Ponoć jeżeli zbyt drastycznie obetniesz kalorie w organizmie włączy się tryb oszczędzania - zwolni metabolizm, a więc w dłuższej perspektywie efekt może być odwrotny niż zakładany. Z własnego doświadczenia Ci powiem, że wg mnie niemożliwością jest na dłuższą metę (5-10 lat) jedzenia ściśle odliczonych porcji każdego dnia. Sam korzystam z wagi od 2011 roku. Jednak ostatnio ważę jedynie takie rzeczy jak owsianka + dodatki do niej, twaróg z olejem itd. Kompletnie zaniechałem ważenia owców i warzyw. Jem po prostu jedno jabłko czy dwa banany i mniej więcej pilnuję bilansu. A niestety, żeby precyzyjnie trzymać wszystko trzeba ważyć wszystko co się wkłada do buzi.
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no i dobra :) zostaje tak jak jest. przynajmniej narazie

chciałabym zrobić 15km
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Karola199 pisze:chciałabym zrobić 15km
Doskonale, że stawiasz sobie nowe cele. Zanim się obejrzysz, a zrobisz to głupie 15 km. Ale powtarzanie treningu, czyli robienie tego samego (czy zbliżonego) dystansu w tym samym (zbliżonym) tempie za każdym razem jest bez sensu. Nie rozwija Cię biegowo, choć pewnie daje dobry efekt przy zrzucaniu wagi. Spróbuj raczej zrobić w tygodniu 2 krótsze treningi i jeden dłuższy (choćby marszobiegiem), to pomoże Ci wskoczyć na wyższy poziom.
Ściskam!
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

po dzisiejszym bieganiu padam na twarz bo nogi odmawiaja posłuszeństwa. ludzie dawno tak zmeczona nie byłam. 3 biegi pod rząd 10km :D ale teraz dwa dni przerwy bo mam dużo planów zakupowych i nogi musza mi odpocząć bo zmeczone sa troche.

w tym miesiacu 125.37km :D hie hie hie podoba mi sie ten wynik
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Ja bym na Twoim miejscu spróbował się pozbyć nadmiaru wody w walce z kg. a dopiero potem zobaczył co i jak...
Karola199
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 375
Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jak mam sie tego nadmiaru wody pozbyć ?? wydawało mi sie że przy odchudzaniu trzeba płyny uzupełniać. jak mniej pije to metabolizm mi zwalnia.

jak to jest możliwe że wieczorem zanim kłade się spac na wadze widze przykładowo 94 a rano 95 ?? no nie jest to dla mnie jakoś fizycznie wyobrażalne bo przeciez nie pije nic w tym czasie a nawet wysiusiam a waga wzrasta.
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Żeby się pozbyć nadmiaru wody trzeba więcej pić a nie mniej.....

Proponuje przez 7-14 dni jeść więcej pomidorów, wypijać 2-3 litry dziennie wody niegazowanej w tym zieloną lisciastą herbatę, oraz zakupić najtańszy potas w aptece i dziennie jeść dawkę maksymalną. Podczas treningów do 60 minut nie trzeba uzupełniać płynów. Po można.
Płyny pij małymi lykami cały dzień, jak będziesz piła dużo na raz mogą się pojawić po kilku dniach małe bóle nerek, ale to przejdzie.

Zerknij tez czy nie masz suchych czy białych łokci lub kolan.
idgie
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 11 cze 2014, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie było mnie tu kilka dni i proszę za Tobą pierwsza dycha :hej:
Super gratulacje!!!!
jedz_budyn pisze:Żeby się pozbyć nadmiaru wody trzeba więcej pić a nie mniej.....

Proponuje przez 7-14 dni jeść więcej pomidorów, wypijać 2-3 litry dziennie wody niegazowanej w tym zieloną lisciastą herbatę, oraz zakupić najtańszy potas w aptece i dziennie jeść dawkę maksymalną. Podczas treningów do 60 minut nie trzeba uzupełniać płynów. Po można.
Płyny pij małymi lykami cały dzień, jak będziesz piła dużo na raz mogą się pojawić po kilku dniach małe bóle nerek, ale to przejdzie.
Zgodzę się z tym, nadmiar wody przeszkadza we wszystkim nie tylko w odchudzaniu, ja np jestem typem wielbłąda, tzn gromadzę każdą ilość wody w organizmie i mimo braku nadwagi jest to bardzo uciążliwe szczególnie gdy cała puchnę.
Moja recepta to zielona herbata, herbata z pokrzywy, 3 litry wody dziennie i ile się tylko uda zjeść zielonej pietruszki, no i oczywiście minimum soli.
Najlepszy jest koktajl: woda, wyciśnięta cytryna, zblendowana zielona pietruszka, odrobina miodu lub zblendowany świeży (nie z puszki) ananas.
Tabletki typu hydrominum czy aquafenim pomagają chwilowo.

Nie wiem czy dobrze wyczytałam, że cierpisz na edno? Jeśli tak to możesz mieć tendencje to gromadzenia nadmiaru płynów.

Czekam kiedy przebiegniesz 15km :usmiech:
Nie ma rzeczy niemożliwych, one są tylko mało prawdopodobne
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ