"Debiutanci" po debiucie
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
no powodzenia wszystkim startującym
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Jaki kryzys Jacuś? . To wymysł bandy nieuków z jueseja co się chciały nachapać rozdając kredyty na prawo i lewo. I kto teraz za to płaci? Cytując klasykę "pan płaci, pani płaci, społeczeństwo" (chociażby przez zniżkę kursu PLN, którą też wywłali złodzieje w białych rękawiczkach spekulując na naszej kasie).
Sokolow nie możesz wykrzesać z siebie więcej? Leń jesteś i tyle . Z wiekiem HRMax spada, ale chyba nie aż tyle...
Jakub738 czym się martwisz??? Masz niskie tętno spoczynkowe, to dobrze. Znaczy to, że masz wydajną pompkę. Zmierz lepiej spoczynkowe zanim po nocy wstaniesz z łóżka. Nie potrzebujesz pulsometru. Po prostu zliczaj uderzenia przez minutę.
Dziś po polach latałem. Miałem sobie pobiegać koło godz. 18., ale była burza, a bieganie po płaskich polach to jak robienie za piorunochron. Około 19. przestało padać i buty na nogi w pola . Miejscami było na tyle mokro, że klyjzołech sie, że hej (he he - kto zrozumiał? ). Dziś niecała godzina, ale trochę szybciej. Fajnie się biega w takim świeżym poburzowym powietrzu .
Pozdrawiam i powodzenia na zawodach - zwłaszcza Tobie Jacuś, bo masz ambitne plany.
Sokolow nie możesz wykrzesać z siebie więcej? Leń jesteś i tyle . Z wiekiem HRMax spada, ale chyba nie aż tyle...
Jakub738 czym się martwisz??? Masz niskie tętno spoczynkowe, to dobrze. Znaczy to, że masz wydajną pompkę. Zmierz lepiej spoczynkowe zanim po nocy wstaniesz z łóżka. Nie potrzebujesz pulsometru. Po prostu zliczaj uderzenia przez minutę.
Dziś po polach latałem. Miałem sobie pobiegać koło godz. 18., ale była burza, a bieganie po płaskich polach to jak robienie za piorunochron. Około 19. przestało padać i buty na nogi w pola . Miejscami było na tyle mokro, że klyjzołech sie, że hej (he he - kto zrozumiał? ). Dziś niecała godzina, ale trochę szybciej. Fajnie się biega w takim świeżym poburzowym powietrzu .
Pozdrawiam i powodzenia na zawodach - zwłaszcza Tobie Jacuś, bo masz ambitne plany.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
to jestem po pierwszym z dwóch półmaratonów w ten weekend. Jestem pod wrażeniem organizatorów z Kietrza! Wielkie brawa za wszystko! Począwszy od super trasy (te podbiegi:)) po rewelacyjny pakiet startowy, cistako i kawę na dzień dobry i ogólnie fajne podejście!
Mój wynik 1:44:28 jest drugim moim najlepszym wynikiem a biorąc pod uwagę profil trasy i to, że troche się oszczędzałem na jutro (Rudawa) to wynik też uznaję za rewelacyjny.
Mój wynik 1:44:28 jest drugim moim najlepszym wynikiem a biorąc pod uwagę profil trasy i to, że troche się oszczędzałem na jutro (Rudawa) to wynik też uznaję za rewelacyjny.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
z tym kryzysem to jak powiedział klasyk propagandy - kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą. Coś w tym jest bo w pracy widzę, że pojawiają się symptomy kryzysu. Być może powód jest taki, jaki podałeś. Ale dosyć, to forum o bieganiu przecież!Bartess pisze:Jaki kryzys Jacuś? . To wymysł bandy nieuków z jueseja co się chciały nachapać rozdając kredyty na prawo i lewo. I kto teraz za to płaci? Cytując klasykę "pan płaci, pani płaci, społeczeństwo" (chociażby przez zniżkę kursu PLN, którą też wywłali złodzieje w białych rękawiczkach spekulując na naszej kasie).
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam.[bJacuś[/b] dostałem twoje info ale dopiero teraz sprawdziłem pocztę.
Sam bieg niesamowity,czegoś takiego jeszcze nie widziałem i chyba już nie doświadczę oby .Cały bieg to albo pod górkę albo z górki,płaskich odcinków było tyle co kot napłakał no i ten niesamowity wiatr,wiał tak mocno że już go miałem dość.Trochę przeanalizowałem swoje wykresy z garmina najszybszy kilometr 4.09 najwolniejszy 4.56 i tętno max 173 ale dopiero na ostatnich 200 metrach a zapomniałem o swoim czasie 1.34.04 niby nowa życiówka.Super impreza.
Sam bieg niesamowity,czegoś takiego jeszcze nie widziałem i chyba już nie doświadczę oby .Cały bieg to albo pod górkę albo z górki,płaskich odcinków było tyle co kot napłakał no i ten niesamowity wiatr,wiał tak mocno że już go miałem dość.Trochę przeanalizowałem swoje wykresy z garmina najszybszy kilometr 4.09 najwolniejszy 4.56 i tętno max 173 ale dopiero na ostatnich 200 metrach a zapomniałem o swoim czasie 1.34.04 niby nowa życiówka.Super impreza.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
jakub738 - szczególnie fajny był ten podbieg polną drogą i jakąs miedza między polami
a wiatr też fajny, szczególnie w drugiej części
a wiatr też fajny, szczególnie w drugiej części
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Widzę że wszyscy szaleją na zawodach Super czasy, gratulacje Ja gdzieś tam po cichu liczę że w przyszłym roku zbliżę się w półmaratonie do czasu 1:35h A dziś mnie nosi Chciałoby się jutro pobiegać w Rudawie, ale nie można... Co prawda pewnie dałbym radę spokojnie pobiec w tym biegu, bo czuję się ok, ale lekarz powiedział że 4 tygodnie przerwy mam mieć i tego się będę trzymał, trzeba się wyleczyć całkowicie. Cały czas jeszcze biorę jakieś tabletki przeciwzapalne i przeciwbólowe, choć ich ilość już się zmniejszyła, do tego zimne okłady. Pozostaje tylko mieć nadzieję że na tych 4 tygodniach się skończy i od początku lipca będzie można powoli wrócić do biegania, bo nogi chciałby sobie pobiegać Jutro do Rudawy się wybieram odebrać swój pakiet startowy i poczuć atmosferę zawodów bo trochę mi już tego brakuje
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
He he przed biegiem jakiś Pan mówił że do 10 km trasa jest trudna a później taka w miarę znośna,teraz bym go chętnie uściskał za szyję a z tym wiatrem to trafiliśmy cały dzień wieje chyba specjalnie.Numery startowe to dopiero masakra,wykonane są na czymś w rodzaju ceraty tak że po zamoczeniu cały druk normalnie ścieka,dobrze że nie założyłem białej koszulki bo nie wiem czy dało by się to wyprać.Pakiet startowy całkiem spory jak na niskie wpisowe (15 zł) czekolada gorzka Wedla,piwo puszkowe browaru Głubczyce,napój izotoniczny,pamiątkowa koszulka,czapka,długopis,mini ręcznik,smycz i do tego po biegu żurek,krupniok,piwo a przed biegiem kawa,herbata,ciasto oczywiście jak ktoś chciał jednym słowem to mój 27 bieg ale pierwszy raz spotykam się z taką gościnnością organizatorów.Podsumowując jak chcecie nieźle się umordować,poznać swoje max tętno to serdecznie zapraszam na 4 półmaraton Kietrz&Rohov.jacuś pisze:jakub738 - szczególnie fajny był ten podbieg polną drogą i jakąs miedza między polami
a wiatr też fajny, szczególnie w drugiej części
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
co do numeru startowego to jak go dostałem to wydawał mi się super, dopiero jak w domu ściągnąłem go z mokrej koszulki to zobaczyłem jak wszystko z niego spłynęło , a szkoda, bo naprawdę był fajny.
co do stosunku wysokość wpisowego/pakiet startowy, jedzenie itp. to były to najlepsze pod tym względem zawody w których startowałem, a było ich 18-cie. Poza tym jak zauważyłem to gdzieś tak co druga osoba wygrywała np. dywaniki samochodowe, parasole, kosmetyki samochodowe i inne takie tam (ja niestety nie wygrałem), więc naprawdę duuużo tego było. Jedyny minus, który jednak, jak dla mnie nie zawazy na bardzo pozytywnej ocenie imprezy, to brak ciepłej wody pod prysznicem.
co do stosunku wysokość wpisowego/pakiet startowy, jedzenie itp. to były to najlepsze pod tym względem zawody w których startowałem, a było ich 18-cie. Poza tym jak zauważyłem to gdzieś tak co druga osoba wygrywała np. dywaniki samochodowe, parasole, kosmetyki samochodowe i inne takie tam (ja niestety nie wygrałem), więc naprawdę duuużo tego było. Jedyny minus, który jednak, jak dla mnie nie zawazy na bardzo pozytywnej ocenie imprezy, to brak ciepłej wody pod prysznicem.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
no i w 24 godziny zaliczyłem dwa półmaratony, dzisiaj z czasem 1:51:22, generalnie oba zrobiłem w sumie w 3:35:). W obu przypadkach trasy były pagórkowate, w Rudawie chyba jednak bardziej, ale, o dziwo, niewiele. Rudawa trochę mnie rozczarowała, tak jak w kietrzu był rewelacyjny stosunke wpisowego do pakietu i obsługi to w Rudawie było odwrotnie - ja płaciłem 60 zł. i generalnie była z użytecznych rzeczy tylko koszulka, napój, piwo i kiełbasa... i masa ulotek w reklamówce. medal fajny (w kietrzu też niczego sobie) a na plus Rudawy dodam jeszcze masaże po biegu.
Podsumowując jestem bardzo zadowolony z tego weekendu, marzyłem, żeby zaliczyć dwa półmaratony z czasami poniżej 2 godzin a zrobilem oba, i to wcale niełatwe, poniżej 1:52.
Zobaczymy co dalej, może Żar???
Podsumowując jestem bardzo zadowolony z tego weekendu, marzyłem, żeby zaliczyć dwa półmaratony z czasami poniżej 2 godzin a zrobilem oba, i to wcale niełatwe, poniżej 1:52.
Zobaczymy co dalej, może Żar???
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Jacuś przyjeżdzaj ja tez będę i może jeszcze kilka osób.jacuś pisze: Zobaczymy co dalej, może Żar???
Poza tym gratuluje wszystkim fajnych wyników w biegach. Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wyniki biegu w Rudawie: http://www.pulsarsport.pl/upload/OpenRudawa2009.pdf
Wczoraj mnie nosiło i przez moment myślałem by jednak pobiec, ale ostatecznie nie pobiegłem i myślę że dobrze zrobiłem bo ten bieg mógł mnie totalnie załatwić. W Rudawie strasznie głupio się czułem, odebrałem numer startowy, wszyscy szykowali się do biegu, czuło się już tą atmosferę zawodów, a ja mogłem tylko siedzieć i patrzeć... Pokręciłem się trochę, poczekałem na najlepszych, pojadłem sobie i zwinąłem się do domu jakoś tak dziwnie się czułem widząc kolejnych przybiegających, dostających medal, cieszących się z tego że dobiegli, nie miałem za bardzo ochoty siedzieć tam dłużej... Drugi raz byłem na zawodach w roli kibica, ale poprzednio podczas Cracovia Maratonu to było zupełnie co innego, wtedy jeszcze normalnie mogłem trenować i poza tym na starcie w mini maratonie nie zależało mi tak bardzo jak na Rudawie. Na CM pooglądałem sobie organizację biegu, a dziś w sumie nie mogłem się na niczym skupić, tak się włóczyłem w okolicach biura zawodów i linii mety...
Co do samego biegu to według mnie organizacja ok, ale liczyłem że w pakiecie coś się jeszcze znajdzie, bo trochę ubogo było
Wczoraj mnie nosiło i przez moment myślałem by jednak pobiec, ale ostatecznie nie pobiegłem i myślę że dobrze zrobiłem bo ten bieg mógł mnie totalnie załatwić. W Rudawie strasznie głupio się czułem, odebrałem numer startowy, wszyscy szykowali się do biegu, czuło się już tą atmosferę zawodów, a ja mogłem tylko siedzieć i patrzeć... Pokręciłem się trochę, poczekałem na najlepszych, pojadłem sobie i zwinąłem się do domu jakoś tak dziwnie się czułem widząc kolejnych przybiegających, dostających medal, cieszących się z tego że dobiegli, nie miałem za bardzo ochoty siedzieć tam dłużej... Drugi raz byłem na zawodach w roli kibica, ale poprzednio podczas Cracovia Maratonu to było zupełnie co innego, wtedy jeszcze normalnie mogłem trenować i poza tym na starcie w mini maratonie nie zależało mi tak bardzo jak na Rudawie. Na CM pooglądałem sobie organizację biegu, a dziś w sumie nie mogłem się na niczym skupić, tak się włóczyłem w okolicach biura zawodów i linii mety...
Co do samego biegu to według mnie organizacja ok, ale liczyłem że w pakiecie coś się jeszcze znajdzie, bo trochę ubogo było
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
... a tu Cię jeszcze biegacze na trasie z imienia i nazwiska wywołująRapacinho pisze:Wyniki biegu w Rudawie: http://www.pulsarsport.pl/upload/OpenRudawa2009.pdf
Wczoraj mnie nosiło i przez moment myślałem by jednak pobiec, ale ostatecznie nie pobiegłem i myślę że dobrze zrobiłem bo ten bieg mógł mnie totalnie załatwić. W Rudawie strasznie głupio się czułem, odebrałem numer startowy, wszyscy szykowali się do biegu, czuło się już tą atmosferę zawodów, a ja mogłem tylko siedzieć i patrzeć... Pokręciłem się trochę, poczekałem na najlepszych, pojadłem sobie i zwinąłem się do domu jakoś tak dziwnie się czułem widząc kolejnych przybiegających, dostających medal, cieszących się z tego że dobiegli, nie miałem za bardzo ochoty siedzieć tam dłużej...
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Witam wszystkich po krótkiej przerwie! Napiszę to co dla mnie najważniejsze w minionym tygodniu - w końcu udało się wszystko zrealizować. Miało być 5 treningów i było zmobilizowały mnie te brakujące 28 sek
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
no gratulacje, niezłe czasy
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243