Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy
- ptak
- Wyga
- Posty: 109
- Rejestracja: 27 maja 2011, 12:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
4 tydz. 14 trening, 3b/2m. Znowy cisza i spokój. Zrobiłem 3,5 km, 3'b x 6 + 2'm x 5 (szusty to dojście). Zakładając marsz max. 5km/h to daje 500m, czyli przebiegłem 3km w 18min, co daje tempo 6'/km. Dla mnie to rewelacja, zwłaszcza że dobre samopoczucie, jak wspomnę początki, to, to jest niemożliwe, a jednak.
Gratulacje dla biegacza majcik !!!
Nemi nam zostały tylko 2 tygodnie i troszkę, trzymaj się dzielnie!!!
Pozdrawiam.
Gratulacje dla biegacza majcik !!!
Nemi nam zostały tylko 2 tygodnie i troszkę, trzymaj się dzielnie!!!
Pozdrawiam.
- pełnazapału
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 05 cze 2011, 09:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 14 cze 2011, 14:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. Dziś zacząłem, a właściwie w niedziele, a właściwie to w lutym:) tylko że w lutym nie wiedziałem o tej stronie i nie miałem żadnego planu. Dlatego po 2 tyg szarpania się z treningami bez odpowiedniej wiedzy, zrezygnowałem zniechęcony brakiem efektów. Niedawno jednak trafiłem na tą stronkę znalazłem plan 6-cio tyg i postanowiłem zacząć. Jednak nie było łatwo. Po wcześniejszych niepowodzeniach zabierałem sie do tego jak pies do jeża i zawsze miałem jakąś wymówkę żeby odłożyć do "jutra"
W końcu w niedzielę wstałem włożyłem buty i wyszedłem. Postanowiłem sprawdzić czy dam radę zacząć od 3 tyg(2b/3m), udało się. Wynik 3,98km. Dziś było praktycznie tak samo. Teraz jak się pochwaliłem na forum to za 4 tyg przebiegne 30min choć bym miał wypluć płuca i tydzień nie chodzić. Promis 


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 cze 2011, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chciałbym najpierw się przywitać. Nazywam się Robert, mam 16 .. no w sumie można powiedzieć 17 lat i od przeszło tygodnia realizuję plan 6-tyg. PUMY. Jutro rozpoczynam 2 tydz. 1:00b/4:00m . Korzystam z aplikacji na androida endomondo i mam takie pytanie. Mierzyłem sobie ostatnio dystans i 4,6 km ,,przemarszobiegłem" w 33m:17s . Myślicie , że to za szybkie tempo . ? Ogólnie dobrze mi się biegło i nie zmęczyłem się za bardzo po tych 30 s. Aha i dokucza mi ból lewego kolana. W sumie to nie wiem od czego, bo biegam po leśnych ścieżkach. Polecacie coś na takie pobolewanie, bo tak to można określić . ; ) Pozdrawiam . I jeszcze raz wszystkich serdecznie witam.
- ptak
- Wyga
- Posty: 109
- Rejestracja: 27 maja 2011, 12:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
5 tydzień, 17 trening, 4b/1m. Pomysleć ze niedawno tyle trzeba było maszerować, i nagle ta minuta to tak krótko. Zaliczony trening, oczywiscie kosztem prędkości, ale nie biegam dla bicia rekordów prędkosci, tylko by mieć wytrzymałość do biegu ciągłego przez min. 30 minut. Jesli ktoś w tym planie treningowym nie daje rady to tylko dlatego że biega za szybko, co wkółko jest powtarzane na tym forum. Ten plan jest po to byśmy przyzwyczaili organizm do ciągłego dłuzszego wysiłku, zarówno stawy jak i płuca. Pamietać trzeba że my tzn. poczatkujący naogół mamy nadwagę a to dodatkowe obciązenie + raczej kiepskie obuwie, bo rzadko kto zaczynając kupuje drogie super buty + zbyt szybkie bieganie = zbyt mocne udeżenia nóg o podłoże i nieprzyzwyczajone do takich obciązeń kolana nie wytrzymują i.......żegnaj bieganie.
Ale co tam, narazie biegam i jest mi z tym dobrze wszystko zgodnie z planem.
A gdzie moje kompanki od biegania nemi i pełnazapału? Jak wam poszło, a własciwie to pobiegało???
Pozdrawiam
Ale co tam, narazie biegam i jest mi z tym dobrze wszystko zgodnie z planem.
A gdzie moje kompanki od biegania nemi i pełnazapału? Jak wam poszło, a własciwie to pobiegało???
Pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04
robercino,
Biegasz za szybko
Nie poprzedzasz wysilku wystarczajaco dlugim nierozgrzewającym marszem i nie konczysz schlodzeiem
Wolno sie adaptujesz (stawy, sciegna) stad moze warto powtorzyc tydzien lub cofnac sie o jeden
Nie robisz cwiczen sprawnosci ogolnej i rozciagania
Pasuje?
Biegasz za szybko
Nie poprzedzasz wysilku wystarczajaco dlugim nierozgrzewającym marszem i nie konczysz schlodzeiem
Wolno sie adaptujesz (stawy, sciegna) stad moze warto powtorzyc tydzien lub cofnac sie o jeden
Nie robisz cwiczen sprawnosci ogolnej i rozciagania
Pasuje?

-
- Stary Wyga
- Posty: 209
- Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
witam, witam ptaku
u mnie nawet poszło czytaj przebiegło dobrze...faktycznie ta minuta staje sie taka krótka, ale cóż jakoś poszło nie mówie, że najlepiej bo przy 5 łydki odmówiły poszłuszeństwa...wiec musiałam po 3 minutach przejśc na marsz na minutkę
ale dokńczyłam plan... za to z oddechem mogłabym biec jeszcze raz tyle...nie tracę wiary i mam nadzieje, że jutro bedzie lepiej...ptak - gratuluję kondychy
pozdrawiam 




- ptak
- Wyga
- Posty: 109
- Rejestracja: 27 maja 2011, 12:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
5 tydzień, 18 trening, 4b/1m, pozostało do końca 6 treningów. Jest dobrze, nawet troszeczke lepiej niż poprzedni bieg, trochę szybciej, ale tak jestem powyżej 7'/km dokładnie 7,2 a było 7,5. Ale cała prawda o tempie wyjdzie podczas 30 minut.
Nemi, gartulacje za wytrwałość, myślę że teraz było juz dobrze, ja mam odwrotnie jak Ty, nie mam problemów z mięśniami i stawami, natomiast większe problemy z wydolnością płuc, ale to jest łatwo regulować prędkością. Zresztą sztuką dobrego biegania (moim zdaniem) jest dokładnie słuchać własnego organizmu, on nam wszystko podpowiada.
Nemi zostało tylko 6 treningów i test, jak tyle daliśmy radę to te kilka też przebrniemy, zobacz ile już możemy co było nie do pomyslenia przed miesiącem, a napewno to nie koniec naszych mozliwości, tylko motywacja, wytrałość i systematyczność i jest ok. Napewno warto biegać!
Pozdrawiam.
Nemi, gartulacje za wytrwałość, myślę że teraz było juz dobrze, ja mam odwrotnie jak Ty, nie mam problemów z mięśniami i stawami, natomiast większe problemy z wydolnością płuc, ale to jest łatwo regulować prędkością. Zresztą sztuką dobrego biegania (moim zdaniem) jest dokładnie słuchać własnego organizmu, on nam wszystko podpowiada.
Nemi zostało tylko 6 treningów i test, jak tyle daliśmy radę to te kilka też przebrniemy, zobacz ile już możemy co było nie do pomyslenia przed miesiącem, a napewno to nie koniec naszych mozliwości, tylko motywacja, wytrałość i systematyczność i jest ok. Napewno warto biegać!
Pozdrawiam.
-
- Stary Wyga
- Posty: 209
- Rejestracja: 30 maja 2011, 12:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
... słuchać własnego organizmu ptak dokładnie brakowało mi tego stwierdzenia...tak własnie miałam po wczorajszym biegu czy nawet w trakcie.... i muszę się pochwalić ze jest dobrze, do niedawna nie wierzyłam w tą 30 - tkę, ale teraz myślę ze jestem na dobrej drodze. a co do mięśni to było już ok
po prostu 10 min dłuższa rozgrzewka i wystarczyło...pozdrawiam..
a pełnazapału chyba zapomniała o nas

a pełnazapału chyba zapomniała o nas

- pełnazapału
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 05 cze 2011, 09:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
hej kochani,
nie zapomniałam o was, wywiało mnie po prostu na mazury, gdzie byłam do dzisiaj bez internetu... Jak wam idą treningi? z tego co widzę, to na prawdę elegancko- oby tak dalej!
A ja muszę się wam pochwalić...:
PRZEBIEGŁAM DZISIAJ 30 MINUT CIĄGIEM!!!!!
Jakoś chyba mi te mazury i bieganie po lesie służy.. Po ostatnim treningu nawet się specjalnie nie zmęczyłam, a dzisiaj jakoś tak wyszło, że nawet nie potrzebowałam robić tej przerwy.
Fakt, miałam jakiś tam drobny kryzys, ale nie było tak źle
A pomyśleć, że jeszcze 3-4 tygodnie temu nie byłam w stanie przebiec 30 sekund... Dzisiaj dokonałam największego wyczynu sportowego w moim życiu :D
Teraz nic tylko walczyć dalej!
ach i w te 30 minut robię ok 5 km, więc chyba nie najgorzej
nie zapomniałam o was, wywiało mnie po prostu na mazury, gdzie byłam do dzisiaj bez internetu... Jak wam idą treningi? z tego co widzę, to na prawdę elegancko- oby tak dalej!
A ja muszę się wam pochwalić...:
PRZEBIEGŁAM DZISIAJ 30 MINUT CIĄGIEM!!!!!
Jakoś chyba mi te mazury i bieganie po lesie służy.. Po ostatnim treningu nawet się specjalnie nie zmęczyłam, a dzisiaj jakoś tak wyszło, że nawet nie potrzebowałam robić tej przerwy.
Fakt, miałam jakiś tam drobny kryzys, ale nie było tak źle

A pomyśleć, że jeszcze 3-4 tygodnie temu nie byłam w stanie przebiec 30 sekund... Dzisiaj dokonałam największego wyczynu sportowego w moim życiu :D
Teraz nic tylko walczyć dalej!
ach i w te 30 minut robię ok 5 km, więc chyba nie najgorzej

Ostatnio zmieniony 17 cze 2011, 19:59 przez pełnazapału, łącznie zmieniany 1 raz.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wielkie gratulacje, witaj na pokładziepełnazapału pisze: PRZEBIEGŁAM DZISIAJ 30 MINUT CIĄGIEM!!!!!
