
ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- whitemamba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 467
- Rejestracja: 06 lip 2012, 09:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cava biegałaś dzisiaj o 7 w Orłowie? Jeżeli tak to dobrze rozpoznałem z tego małego zdjęcia:)
Zmiana kodu 3 z przodu:)
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
whitemamba pisze:Cava biegałaś dzisiaj o 7 w Orłowie? Jeżeli tak to dobrze rozpoznałem z tego małego zdjęcia:)
Oj nie.

Jak ktoś biegnie gdzie też biegam i nawet wygląda jak ja, ale jest weekend przed 10-11tą, to na 100% to nie jestem ja.
O 7 dziś to jeszcze spałam i nawet się jeszcze na drugi bok nie przekręcałam.

Quba dzięki.
Dość drogo jak za suwak z kawałkiem gumy, ale pomysł sam w sobie fajny.
I to mi nasunęło pomysł, żeby odciąć od nerki pasek, doszyć taką szeroką gumę i może wtedy to badziewie zadziała w końcu.
Bo za nerkę w ataku rozpaczy zabuliłam ponad 100 zł, to niech się jakoś poużywa, bo jak na razie używałam jej 3 razy a mam ją od...maja.
.
- lullaby
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 22 paź 2013, 22:38
- Życiówka na 10k: 55:38
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Nogi miałam od zawsze bardzo rozbudowane, szczególnie uda.
Mam wrażenie, że gdybym miała nogi jak człowiek, to ważyłabym 10 kg mniej. Przez ostatnie miesiące uda trochę mi schudły, co mnie cieszy.
Dziś ja miałam ciężki dzień. Nogi jak z ołowiu, brak tchu, do tego halny wiał jak wściekły. Miałam zaplanowane 18 km, ale po pierwszych metrach już wiedziałam, że nie dam rady. Dociągnęłam do 15 km, ale była masakra. Nas częście gonił mnie czas, bo przynajmniej przez ostatnie kilka km trochę wyciągnęłam nogi.

Dziś ja miałam ciężki dzień. Nogi jak z ołowiu, brak tchu, do tego halny wiał jak wściekły. Miałam zaplanowane 18 km, ale po pierwszych metrach już wiedziałam, że nie dam rady. Dociągnęłam do 15 km, ale była masakra. Nas częście gonił mnie czas, bo przynajmniej przez ostatnie kilka km trochę wyciągnęłam nogi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
dobry wieczór
ja dziś 13km wybiegania. źle nie było, tylko ten wiatr, całą drogę musiałam się z nim zmagać.
biednemu to zawsze wiatr w oczy :uuusmiech:
zadam pytanie- wybaczcie jeśli głupie- ale po postach widać, że ja nowa tutaj
co znaczy czas netto a brutto. spotkałam się z takim określeniem na czyimś blogu i tak się zastanawiam.
ja biegam z iPhonem, cegła straszna ale chociaż kilometraż w endomondo mam. pulsometr mam taki zwykły więc tylko puls i czas pokazuje więc zainwestowałam w taki pokrowiec na ramię i wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt że za mały bicek mam i mi to spada, trzeba więc przerobić.
ja dziś 13km wybiegania. źle nie było, tylko ten wiatr, całą drogę musiałam się z nim zmagać.
biednemu to zawsze wiatr w oczy :uuusmiech:
zadam pytanie- wybaczcie jeśli głupie- ale po postach widać, że ja nowa tutaj

co znaczy czas netto a brutto. spotkałam się z takim określeniem na czyimś blogu i tak się zastanawiam.
ja biegam z iPhonem, cegła straszna ale chociaż kilometraż w endomondo mam. pulsometr mam taki zwykły więc tylko puls i czas pokazuje więc zainwestowałam w taki pokrowiec na ramię i wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt że za mały bicek mam i mi to spada, trzeba więc przerobić.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
brutto - od wystrzału startera, kiedy to czas na zawodach zaczyna biec dla wszystkich, do przekroczenia mety przez zawodnikaPaulinaJ pisze:co znaczy czas netto a brutto. spotkałam się z takim określeniem na czyimś blogu i tak się zastanawiam.
netto - od przekroczenia linii startu do przekroczenia linii mety przez danego zawodnika.
róznice mogą być znaczne przy mocno obleganych imprezach, kiedy to zdarza się spacerkiem dreptać w tłumie do startu.
- kambodja
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 287
- Rejestracja: 20 cze 2013, 08:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Odnośnie Chodakowskiej i innych dywanówek - macie może do polecenia jakieś ćwiczenia domowe na mięśnie brzucha ? Chodzi mi o takie krótkie - max 15 minut dziennie i nie A6W


Zaczęłam biegać pod koniec maja 2013 i chyba się uzależniłam
- szelma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 400
- Rejestracja: 21 sie 2012, 12:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Belgia
Oj, mnie też wczoraj wiatr w oczy wiał - masakra, z trudem można było powietrze złapać w ogóle. Wczoraj wiało ok. 80 km/h, a dzisiaj ma wiać do 120 km/h - pięęęęękna pogoda
Ale zrobiłam wczoraj 14 km z kawałkiem w tym wietrze - wolałam być nie za daleko od domu, bo chmury szły takie, że bałam się, że mnie deszcz utopi
A z tym netto/brutto to na 10 milach w Antwerpii różnica wyniosła pół godziny
Kiedy startowałam, najlepsi byli w połowie drogi 


A z tym netto/brutto to na 10 milach w Antwerpii różnica wyniosła pół godziny


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Kambodja, a próbowałaś abs? tu masz linka, choć poszukałabym innego, bo ten jest akurat mało apetyczny.
http://www.youtube.com/watch?v=Md2cjzMe4eY
http://www.youtube.com/watch?v=Md2cjzMe4eY
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
kambodja:
http://www.youtube.com/watch?v=8lYFnkclO-o
http://www.youtube.com/watch?v=82Eh-bjE5yE
http://www.youtube.com/watch?v=wAr_MGJZhg4
cava,
owszem cena jak za pasek ze szmatką porażająca ale tak to jest, że nie płacisz za materiały tylko za pomysł. a tu pomysł jest dobry i wykonanie również. biegłem z tym maraton i nie czułem w ogóle.
http://www.youtube.com/watch?v=8lYFnkclO-o
http://www.youtube.com/watch?v=82Eh-bjE5yE
http://www.youtube.com/watch?v=wAr_MGJZhg4
cava,
owszem cena jak za pasek ze szmatką porażająca ale tak to jest, że nie płacisz za materiały tylko za pomysł. a tu pomysł jest dobry i wykonanie również. biegłem z tym maraton i nie czułem w ogóle.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Qba Krause pisze: owszem cena jak za pasek ze szmatką porażająca ale tak to jest, że nie płacisz za materiały tylko za pomysł. a tu pomysł jest dobry i wykonanie również. biegłem z tym maraton i nie czułem w ogóle.
Pomysł pomysłem a sens sensem.
Biorąc pod uwagę skalę mojego lenistwa a skalę mojego węża w kieszeni a koszt materiałów (ze 4 zł: pół metra gumy, i suwaczek), to max 35 zł bym za to dała, albo sobie sama uszyję. A tu jeszcze muszę pokryć koszt przesyłki.
