Test Żołądzia nr 2
To może porozmawiamy o tym.
Do dla mnie to jest chaos.
"progu beztlenowego, a więc takiego, któremu odpowiada wzrost poziomu kwasu mlekowego do wartości 4 mmol/l i rozpoczyna się zakwaszanie mięśni."
"Otóż po to, aby dokładnie ocenić swój stan przygotowania do podejmowania wysiłku, precyzyjnie określić strefy przemian energetycznych i przez to dobrać właściwe prędkości biegów (BC1, BC2, itd.)."
"Próg przemian beztlenowych dość precyzyjnie oddziela wysiłki tlenowe od mieszanych i beztlenowych"
Do dla mnie to jest chaos.
"progu beztlenowego, a więc takiego, któremu odpowiada wzrost poziomu kwasu mlekowego do wartości 4 mmol/l i rozpoczyna się zakwaszanie mięśni."
"Otóż po to, aby dokładnie ocenić swój stan przygotowania do podejmowania wysiłku, precyzyjnie określić strefy przemian energetycznych i przez to dobrać właściwe prędkości biegów (BC1, BC2, itd.)."
"Próg przemian beztlenowych dość precyzyjnie oddziela wysiłki tlenowe od mieszanych i beztlenowych"
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak na prawdę, to przyrost prędkości można sobie w pewnym stopniu ustalić samemu. Chodzi o to, aby złapać dość dużą liczbę punktów na różnym stopniu intensywności, zarówno małym jak i dużym. Zaczynamy więc dość wolno i kończymy ostro. Jeżeli ktoś potrafi dobrze biec na zadane tętno, to można zamiast prędkości używać tętna jako predyktora intensywności, a prędkość obliczyć z dystansu i czasu.Bartosh pisze:A jak najlepiej przeprowadzic test Conconiego w wersji dla biegaczy? Jakie sa Wasze doswiadczenia? Chodzi mi o przyrost predkosci na poszczegolnych stopniach testu i optymalna ilosc przebieganych odcinkow (dlaczego 14?).
Napisałem 14 odcinków jako takie rozsądne minimum do wyznaczenia, oczywiście jak więcej tym lepiej.
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
Deck, dzięki za podpowiedzi. W wolnej chwili spróbuje jak się ma test Conconiego do biegania 10 km ze stałym pulsem. Swoją drogą ciekawe jak się mają te ustalenia do bezpośredniego pomiaru mleczanu. No, ale pewnie jak już ktoś używa laktometru, to nie interesują go korelacje z wynikami uzyskanymi pośrednio.
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Po co wracac do testu conconiego jak mamy test zoladzia, a korelacja bedzie bardzo mala.Ryszard juz raz pisal o tescie conconiego.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Test Żołądzia bez pomiaru mleczanu nie daje ci żadnej informacji o progu mleczanowym, który to próg można wyznaczyć metodą pośrednią - np. testem Conconiego (Jeśli ma się do dyspozycji metody bezpośrednie to oczywiście stosowanie metod pośrednich nie ma sensu, ale w przeciwnym przypadku jest to chyba dość dobry wskaźnik )MichalJ pisze:Po co wracac do testu conconiego jak mamy test zoladzia, a korelacja bedzie bardzo mala.Ryszard juz raz pisal o tescie conconiego.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
A testem Conconiego to niby można wyznaczyć LT? Ja już proponowałem porozmawiać o artykule ze strony serwisowej, jednak cisza... Zapraszam.
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
Ja po prostu z czystej ciekawości spróbuję zrobić test Conconiego i porównać wynik z domniemanym LT wyznaczonym próbą na 10 km (stała prędkość, stały puls). Jak napisałem, idealnie byłoby zmierzyć poziom mleczanu bezpośrednio, ale na razie nie mam takiej możliwości.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To trudny test do zrobienia. Deck chyba podał jego przykład raczej jako przykład gdzie mozemy próbować coś wznioskowac na podstawie samych przyrostów dystansu (czy prędkości).
Zresztą - test Conconiego był chyba wymyślony w czasach kiedy za Próg uznawano zakwaszenie w okolicach 4 mmol więc będzie się to Bartosh pewnie miało nijak do tego co uważasz teraz za swój próg.
Zresztą - test Conconiego był chyba wymyślony w czasach kiedy za Próg uznawano zakwaszenie w okolicach 4 mmol więc będzie się to Bartosh pewnie miało nijak do tego co uważasz teraz za swój próg.
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
A to jest dobra uwaga, która powoduje, że dam sobie luz z tym testem... Dzięki Fredzio.FREDZIO pisze:test Conconiego był chyba wymyślony w czasach kiedy za Próg uznawano zakwaszenie w okolicach 4 mmol więc będzie się to Bartosh pewnie miało nijak do tego co uważasz teraz za swój próg.
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Kilka lat temu robilem test conconiego byly to moje poczatki treningu wytrzymalosciowego i wg tego testu wyznaczalem prog. niestety moje wyniki staly w miejscu albo poprawialem sie minimalnie. Potem dowiedzialem sie o tescie zoladzia i porownalem. Niestety wyniki wogole nie byly tozsame z testem zoladzia.
Piotrekmarysin. Prog w tescie zoleadzia bez mleczanow szacujemy na podstwie 80-85% hrmax. Robiac test potwierdzeniowy mozesz sobie dokladnie oszacowac prog bez mleczanow
Piotrekmarysin. Prog w tescie zoleadzia bez mleczanow szacujemy na podstwie 80-85% hrmax. Robiac test potwierdzeniowy mozesz sobie dokladnie oszacowac prog bez mleczanow
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Skoro od razu szacujemy próg, to po co robić test? I jak można dokładnie oszacować próg bez pomiaru stężenia mleczanu, nawet w teście potwierdzeniowym?MichalJ pisze:Piotrekmarysin. Prog w tescie zoleadzia bez mleczanow szacujemy na podstwie 80-85% hrmax. Robiac test potwierdzeniowy mozesz sobie dokladnie oszacowac prog bez mleczanow
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Deck widać dokladnie nie poczytales postow na temat testu zoladzia po co on jest i co mozna z nigo wywnioskowac. Odsylam do lektury. A co do testu potwierdzeniowego to tez wszystko bylo na forum dokladnie wyjasnione
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)

To możesz Michał podesłać tą lekturę?MichalJ pisze:.nie poczytales postow na temat testu zoladzia po co on jest i co mozna z nigo wywnioskowac. Odsylam do lektury.
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Chyba wiem Michał o co Ci chodzi - ale na Forum ważne jest żebyśmy bardzo jasno formułowali swoje myśli bo ktoś to może źle zrozumieć i wtedy rodzi się problem.MichalJ pisze: ...
Piotrekmarysin. Prog w tescie zoleadzia bez mleczanow szacujemy na podstwie 80-85% hrmax. Robiac test potwierdzeniowy mozesz sobie dokladnie oszacowac prog bez mleczanow
....
Rozumiem, że chodzi Ci o to, że wyznaczając próg na 80 % hrmax ( nie jest do tego potrzebny test żołądzia ) możemy wyznaczyć też prędkość progową wykonując test żołądzia (Vśr z drugich trzech minut biegu na intensywności odpowiadającej progowi - o ile dobrze pamiętam rady Ryszarda, ale tylko mniej więcej - tak jak mniejwięcej określony jest próg). Dodatkowo test mówi nam tylko ( albo aż ) jak dobrze mamy wytrenowane poszczególne prędkości na podstawie bieganych odległości na poszczególnych zakresach.
Jeśli coś mylę lub źle rozumiem to proszę wszystkich o konkretne uwagi a nie odsyłanie do innych miejsc forum, bo właśnie ze składania samemu wyrywków forum każdy może jedno pojęcie interpretować inaczej.
Bardzo żałuję że nie ukazało się więcej artykułów Ryszarda, które mogły by tę wiedzę usystematyzować i oddalić dużo wątpliwości.
Pozdrawiam
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zasadniczo, TŻ jest do wyznaczania wartości progowych. Domyślam się, że chodzi ci różnicę dystansu pomiędzy przebiegniętymi odcinkami, ale do tego nie potrzeba koniecznie tego testu. Wystarczy porównać swoje wyniki od półmaratonu (lepiej maratonu) do np. 5K i można to samo wywnioskować przy pomocy tabelek porównawczych, np. z Runners World.MichalJ pisze:Deck widać dokladnie nie poczytales postow na temat testu zoladzia po co on jest i co mozna z nigo wywnioskowac. Odsylam do lektury. A co do testu potwierdzeniowego to tez wszystko bylo na forum dokladnie wyjasnione
Co do potwierdzania, to pomiary mleczanu mają tą przewagę nad tętnem, że są w miarę niezależne od czynników zewnętrznych. Tętno może inaczej zachowywać się rano i wieczorem, gdy jest ciepło i zimno, w dołku psychicznym i w stanach dobrego samopoczucia itd. Skąd będziemy wiedzieć, że nadmierny wzrost tętna spowodowany jest prędkością ponadprogową, czy może tym, że biegniemy w pełnym słońcu, a nie w cieniu?