Początki bywają... Wolne.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
bor
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 10 mar 2013, 09:06
Życiówka na 10k: jeszcze troszke :)
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sochaczew

Nieprzeczytany post

Raczej pracują, ale może być tak, że jesteś powiedzmy przyzwyczajony do ruchu. I możesz nie czuć. Mnie też nic nie bolało przez pierwsze kilka dni, a potem tylko bolały mnie na 4 km trochę mięśnie brzucha i ból narastał, ale to być może dla tego, że nie często mi się zdarzało biegać dystans większy niż 100 m :) Później w piłkę zagrałem z kolegami i przez miniony tydzień nie mogłem się ruszać: plecy, nogi odmówiły dalszego forsowania. Zrobiłem tydzień przerwy, w sobotę zagrałem ponownie mecz w piłkę i dzisiaj jestem w pełni sił, więc wznawiamy treningi :)


PS. Ostatnio zauważyłem, że kilka osób się wzięło za bieganie, co mnie cieszy, bo może nie będę musiał biegać sam :)

Pozdrawiam
"Cudem nie jest to, że skończyłem. Cudem jest to, że miałem odwagę zacząć." -John Bingham
Obrazek
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ